W sobotę około godziny 16.00 na wydmach w Międzyzdrojach pojawiły się dziki. Wprawdzie od plaży oddzielała je siatka, jednak co wrażliwsi plażowicze mogli się przestraszyć. Nie każdy jest przyzwyczajony do spędzania czasu w towarzystwie stada dzików. Tymczasem takie widoki powtarzają się, problem powinien zostać rozwiązany jak najszybciej, dopóki sezon trwa.
- Sobota godzina 16:00. Pełna plaża ludzi. Dziki skutecznie odstraszają nam turystów. Kiedy miasto w końcu coś z tym zrobi ? - pyta mieszkaniec Międzyzdrojów.
Polecam bigos na dziku. Paluszki lizać 😁
Dzik podszedł do psa i zaczął go atakować. Pies nie podchodził. Dzikom już podziękuję. Nie życzę sobie tego gatunku. Pozdrawiam
Odkąd pamiętam dziki na wydmach bytowały (może to ich ciąg komunikacyjny na linii wschód-zachód wzdłuż wybrzeża), tylko kiedyś był większy bufor (mniejsza zabudowa w okolicach wydm), a teraz się rozbudowuje infrastrukturę turystyczną na wydmie i w jej bezpośrednim sąsiedztwie (cała zabudowa w stronę plaży Lubiewo), dziki nie maja się gdzie podziać, są też częściej i bardziej niepokojone. Stołówka na plaży idealna. Dzik jak raz znajdzie miejsce do żeru to będzie tam wracał, no chyba że znajdzie lepszą miejscówkę (w sumie jak ludzie). Co do ataków na psy/ludzi, ludzie sami się pchają po sweet focie, a pies naturalnie odbierany jest jako zagrożenie. Ostatnio sam pogoniłem" właściciela" co z pieskiem do tej właśnie lochy z młodymi z psem i telefonem się pchał. Pomimo że pies duży miałby marne szanse z broniąca młodych lochą. Szkoda psa by było, a" właściciel" pewnie by potem miał pretensje do całego świata. Dziki jak wiać żer rozpoczynają" po obiedzie" dlatego warto dopracować sprzątanie i zabezpieczenie śmieci.
A gdzie są myśliwi ? trzeba to dziadostwo wystrzelać co do cna !!
Porządek to powinno się z turystami zrobić. Najpierw karmią dziki, robią sobie fotki a później pisk bo dzik idzie. Dziki sobie leżą na wydmach a zgraja turystów skaczą jak małpy wokół nich i zdjęcia robią, rzucają jedzenie i się podniecają bo dziki karmi. Ludzie są gorsi od zwierząt a tym bardziej wrażliwym radzę z kocykiem przy wodzie. Tylko co by ich mewy nie zjadły.
To zamień się w dzika. Ja wolę ludzi. Weze, krokodyle to też twoi przyjaciele?
Ludzie są gorsi od dzików. Mi one nie przeszkadzają.
Porządek ze zwierzętami a nie z ludźmi. Dla mnie ten gatunek jest niepotrzebny i nie lubię go spotykać.
Ja bym jedna tam ustrzelił w tych spodenkach krótkich
A to świnie. My też mamy z tymi świniami problem.
Jak długo wczasowicze będą wynosić na plażę chleb, to będzie jeszcze więcej dzików i padniętych mew. Dlatego radzę zrobić porządek z ludzmi a potem ze zwierzętami.
Kiedyś musiałem w nie szklanymi butelkami rzucać bo zaatakowały mi psa. Kiedyś musiałem dzwonić na 112 bo nie mogłem wrócić do domu gdy dzik warczał i nie dało się przejsc. Należy je wywozić lub utylizować gdyż to jest kurort i takie rzeczy nie mogą być, agresywne i niebezpieczne zwierzęta atakujące bez logicznych powodów.
zamiast ich powystrzelac to chronimy je az sie stanie tragedia, strach gdziekolwiek bedzie mozna wyjsc -TAKIE MAMY GLUPIE PRAWO
Sami jesteście sobie winni. Wieczny problem. Jak się karmi dzikie zwierzęta to przychodzą. Na ul. Ustronie Leśne ciągle są dokarmiane przez mieszkańców. Wywracają pojemniki i robią bałagan.
Tylko broń na gumowe pociski jak na demonstrantów. Nie ranią a boli i płoszy.Tak się płoszy np. niedźwiedzie w parkach narodowych w USA. Dziki mają genialną pamięć i po 2 krotnym zabiegu już tu nie wrócą !! To jest problem dla pow. lekarza weterynarii w Kamieniu Pom. Ma takie obowiązki i uprawnienia.