Ja, zwłaszcza, te promocje sprawdzam na czytniku. Bo właśnie tu są tego typu niejasności cenowe, i to w każdym markecie. Biedronka już miała karę za takie niejasności cenowe, bo na półce inna cena, a w kasie inna. Swego czasu miałam problemy z rachunkiem, ale ilościowe. Monitoring przy kasie sprawę wyjaśnił i mnie przeproszono. Zatem więcej rozwagi przy zakupach. A, obrażanie innych kupujących i tych, pracujących na kasach jest po prostu niegrzeczne.

83.21.203 to nie chodz a reszta niech robi co chce.

Gro wpisów to byli lub obecni pracownicy ale cena 9zł za kilogram schabu a 18zł to już jest różnica i sam fakt że ten sam towar jeden jest w promocji a drugi nie i jak to odróżnić?. Z cenami też jest różnie inne na półce a inne w kasie ktoś zawala sprawę, ceny od innych towarów a inny towar na półce nie tylko starsi ale i młodsi sie mylą a przy kasie bystrzejszy odda a gapa zostawi i czy tak powinno być?. A za czasów kierowniczki wcześniej opisanej krzyki bardzo często były i klient nigdy nie miał racji według niej.

Jak w sklepie jest źle to tam nie chodzę, a gamoń od 7 lat robi tam zakupy i teraz wielki problem bo nie patrzy co kupuje? No trzeba naprawdę nie mieć problemów w życiu żeby o takiej głupocie artykuły pisać:) I ten sam ochroniarz od 7 lat na sklepie?To musi być zajebisty bo w większości sklepów wymiana co kilka miesięcy:)

Artykuł jest o niejasnościach w sprawie promocji więc co mają zachowania innych klientów do tej sprawy? Można o nich powiedzieć w normalny sposób bo raczej ludzie jedzą niż...

szkoda że jak cena nie zgadza się w drugą stronę to tak nie zgłaszacie reklamacji... a jak żrecie na sklepie i nie mówicie o tym przy płaceniu to jest ok prawda? i artykuły z chłodni lub zamrażarki walniecie gdziekolwiek na sklepie to wtedy też jest ok prawda?? ogarnijcie się ludzie..!! niech każdy zacznie od siebie. Nie wspomnę już o waszym chamskim zachowaniu do pracowników - to są tacy sami ludzie jak wy

Wszystkich tych co tak narzekają na markety zapraszam na jeden dzień tam do pracy, Nie macie zielonego pojęcia na temat tej pracy, ale do krytyki jesteście pierwsi, Szanowny panie skoro cię tak oszukują w tym netto, to po co tam chodzisz, chyba po to, żeby pracownikom dowalić i nawymyślać jaki to ty jesteś poszkodowany, tylko proszę pamiętać, że zła karma powraca do tego kto ją rozsiewa.

Pierwsze słyszę żeby kasjerka kogoś informowała że towar promocyjny lub nie co ją to obchodzi ma kasować takie ma zadanie w danym dniu.Inni wykładają towar, zmieniają ceny albo i nie i czekają żeby się miejsce zwolniło w Biedronce lub Lidlu i przeskok na lepsze.A ta kreatywna, krzykliwa, kłótliwa i wredna już nie pracuje dyscyplinuje teraz Sołectwa bo w WPN się nie bal i za prace podziękowali.

Czym się schaby różniły? Co to było promocyjne a co niepromocyjne?

Tam zawsze są problemy z cenami. Ciągle są pomyłki.

Pan redaktor w dniu zakupu schabu został poinformowany przez kasjerkę ze wziął schab nie promocyjny, mimo to kupił po czym mijają 2 dni i na sklepie aferę narobił aż ochrona i klienci Pana klienta uspokajali

Jak tam dalej pracuje osoba co jest teraz soltysem wapna to nie dziwię się, że tak jest. Na mnie kiedyś krzyczała bo spytałem czy dany produkt jest dostępny to odzywki jakbym komuś krzywdę zrobił bo spytałem 😅

Informacja z 10 sierpnia. Biedronka ukarana przez UOKiK. Sieć wydała oświadczenie, w którym zapowiada odwołanie od decyzji. Sieć marketów Biedronka poinformowała w komunikacie, że nie podziela wniosków zawartych w decyzji ogłoszonej przez Prezesa UOKiK. Zamierza odwołać się od kary, która nakłada na firmę obowiązek zapłaty 115 mln zł.

Czytniki nie zawsze czytają a ile aplikacji można instalować jeszcze takiego śmiesznego sklepu w którym pracują ludzie z łapanki.W Netto na wjeździe bardzo często są pomyłki i trzeba się bardzo pilnować promocje towar z chmurką żółtą prawie zawsze się nie zgadza i czyja to wina należało zapytać kierownika Panie Redaktorze. W Międzyzdrojach nie ma już chyba osoby która by nie była oszukana w Netto na wylocie część nawet nie wie bo nie sprawdza paragonów lub dużo kupuje i to umyka uwadze.Ja osobiście miałem bardzo dużo pomyłek które wyłapałem.

A czy łosoś świeży za 236 zł kilogram to normalna cena

Przecież na dole paragonu jest odejmowany rabat... szkoda że ten ktoś nie umieścił zdjęcia całego paragonu.

Wystarczy zainstalować sobie w komórce aplikację sklepu NETTO i przy jej pomocy sprawdzić można cenę każdego towaru

Zawsze możne się upewnić korzystając z czytników albo zapytać się pracownika czy na pewno ten produkt jest w promocji przecież firmy mogą być różne tego samego produktu. A ciekaw jestem czy Pan redaktor pofatygował się do kierownika o jego wersję?

Ale odkrycie ! sklepy na potęgę oszukują, jeszce jak kupuje się jeden lub dwa produkty to pamięta sie cenę, a jak kupuje się więcej to już sie nie pamięta i to wówczas klienta rżną na kasę, do domu patrzysz a tu nic sie nie zgadza, ale to juz za późno na reklamacje.

W Lidlu nie mia problemu ze zwrotem, jeśli ktoś się pomyli lub nie zdąży zmienić ceny. Chwale taka obsługę i nikt nigdy do tej pory nie robił uwag. Powininni się na nich wzorować. Bardzo nieładnie

Polak jest od dymania a nie reklamacji jak wchodzili na nasz rynek to kilka lat temu pasek bez dziurek do zapięcia wymieniali razem z zegarkiem

I tak najgorzej oszukuje Lidl, właściwie co paragon, to inne ceny niż promocyjne. I nie dość, że człowiek się nastoi w kolejkach, zostanie oszukany, to potem musi znowu wrócić i najlepiej zrobić zdjęcie promocji, bo już się zdarzało, że przy tłumaczeniu przy kasie inny pracownik szybko zmienił cenę. Nawet nie było im wstyd kiedy okazało się że mam zdjęcia w telefonie z niezmienioną ceną. Ani przepraszam ani nic