Do zdarzenia doszło w sobotę, 20 listopada ub. roku. Jak ustalono w śledztwie Marek K. wypił wtedy sam w domu ok. pół półlitrowej butelki wódki, po czym wsiadł do samochodu rodziców i pojechał do sklepu. Został zatrzymany
przez patrol policji mówi Małgorzata Wojciechowicz rzecznik Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.
Marek K. przyznał się do winy, grozi mu teraz do 2 lat pozbawienia wolności.
he he powtórka z listopada 2010
pół półlitrowej to ćwiartka
Sam pół litra wódki alkoholik no...
Do życzliwego: Takich idiotów jak Ty jest więcej co krzyczą KARAĆ INNYCH BO SA WINNI, ale jak się takiemu jak Ty noga powinie i coś wisi nad głowa to się kulą i skamlają jak pieski oraz błagają o litość. I nie bronie tu p. Herbaty tylko ciekawę który z wpisujących chciałby dostać karę odsiadki za przejechanie sie pod wpływem. Niech każdy wlanie się w pierś i powie że nigdy nie pojechał po kielichu czy browarze. Zastanówcie się dobrze pieprzoni hipokryci.
Ojojoj!! żle z nim, sam pije!!
No co, młody i ambitny...
Jego błąd że jechał do sklepu a nie do kościoła. Kuria załatwiła by mu przez Opus Dei uniewinnienie.
Znowu to samo.Za jazdę pod wpływem więzienie, a za coś więcej bezkarność.Szanowni prawnicy nie ośmieszajcie się.
Życzliwy: dawniej, jak coś było nieprawdopodobnym mówiono" Prędzej mi kaktus. ..." myślę że prędzej ten kaktus mi wyrośnie, niż Marek K. dostanie tą dwójkę lub ilekolwiek do odsiadki - pozdro
Do samochodu rodziców... ale biedny jest
rowerzysta już by siedział ale nie ten pan K...!