Po początkowym zniszczeniu historycznego charakteru kamieńskiej starówki przez zabudowanie jej nie pasującymi do niej blokami zmienił się sposób myślenia o mieście. Władze miały świadomość, że Ziemia Kamieńska to tereny rolnicze, a rolnictwo to za mało by pchnąć miasto na nowe tory rozwoju. Piękne położenie Kamienia Pomorskiego, miasta z bogatą historią, powinno być motorem napędowym rozwijającej się turystyki.

Działające wówczas zakłady pracy jak mleczarnia, Państwowy Ośrodek Maszynowy czy Zakład Prefabrykatów Trzcinowych to za mało by miasto się rozwijało. Cieśnina Dziwna z Zalewem Kamieńskim oraz z Zatoką Cichą stanowi wyjątkową atrakcję dla turystów. Piękna Wyspa Chrząszczewska położona na małym płaskowyżu i dobrze nasłoneczniona była wielokrotnie brana pod uwagę jako oaza specyficznego wypoczynku.

Jednak brak wszystkich mediów, a głównie odkrycie kopalin ropy i gazu wykluczył ten kierunek rozwoju. Do tego dochodził jeszcze fatalny dojazd, który dobił wszystkie plany. Kiedy od 1967 roku uruchomiono stałe połączenie promowe za Szwecją w Kamieniu Pomorskim pojawili się też Szwedzi. Na jednym z zamieszczonych zdjęć w dawnym CPN-ie (dla młodszych Czytelników to stacja benzynowa, która znajdowała się na parkingu w sąsiedztwie apteki przy ulicy Dziwnowskiej) widzimy grupę motocyklistów ze Świnoujścia, którzy na tablicach rejestracyjnych mają charakterystyczne litery MO przynależne wtedy temu miastu.

Pierwsze koncerty organowo-kameralne w katedrze z 1964 r., które rok później przekształciły się w organizowany do dziś Festiwal Muzyki Organowej i Kameralnej (formalnie od 1979 r. o randze międzynarodowej) rozsławiły Kamień Pomorski, który z tego powodu był w latach sześćdziesiątych nazywany nawet „Mekką wczasowiczów”. Na koncerty przyjeżdżali miłośnicy muzyki z różnych zakątków nie tylko Polski. Jak już pisaliśmy uzdrowisko rozkwitało wymuszając podejmowanie szeregu inwestycji czyniących z miasta dogodne miejsce leczenia dla przybywających tu kuracjuszy. Na pięknie utrzymanych i ukwieconych zieleńcach organizowano wystawy plenerowe jak uwieczniona przez mnie wystawa plakatu muzycznego w 1970 r. System komunistyczny miał wiele wad i jest nie do obrony, ale w dziedzinie kultury i turystyki w tamtym momencie był na wysokim poziomie.

Szkoda, że po przemianach wszystko runęło i nie możemy tego wskrzesić i jeszcze bardziej rozwinąć. Kamień Pomorski nie może liczyć już na rolnictwo, które dziś nie jest takie jak kiedyś. Musi szukać innych kierunków by nie popaść w głęboką recesję.

No cóż minęło trochę czasu i człowiek wszystkiego już nie pamięta. Dlatego proszę czytelników o dzielenie się z wszelkimi informacjami. Każdy miał jakąś historię i pewnie każda jest ciekawa.

Andrzej Ryfczyński

źródło: www.ikamien.pl