Wydarzenia
ikamien.pl • Wtorek [21.04.2020, 18:28:50] • Lubin
Strażacy z OSP Lubin martwią się o powierzony sprzęt
fot. Andrzej Ryfczyński
Każdy wyjazd na akcję strażaków z OSP Lubin obarczony jest ryzykiem uszkodzenia pojazdu strażackiego.
OSP Lubin to strażacy ochotnicy działający od początków administracji powojennej na terenie trzech sołectw. Początkowo działali obok w Wapnicy, ale od dawna mają swoją remizę i na stanie 4 wozy, w tym jeden wyeksploatowany, nieczynny i jeden terenowy w remoncie.
fot. Andrzej Ryfczyński
Mają od niedawna piękną renówkę za prawie milion złotych. Właśnie niedawno podczas wyjazdu na akcję, obciążony wodą pojazd przy fatalnym zniszczonym wyjeździe został uszkodzony tylny zderzak. Podczas wyjazdu zderzak uderzył w betonowe pokruszone podłoże i zostały pogięte i połamane wsporniki zderzaka.
fot. Andrzej Ryfczyński
Części oryginalne są drogie i strażacy próbują w zaprzyjaźnionej firmie to naprawić. Jeżeli chodzi o znaczenie tej części samochodu, to dla eksploatacji wozu nie ma większego znaczenia, ale kiedy byłby wypadek drogowy i jakiś samochód osobowy najechałby na tył samochodu, skutki byłyby opłakane. Pojazd wbiłby się pod samochód strażacki i przy nawet niewielkiej kolizji pasażerowie osobówki mogliby zginąć. W czym jest problem? Przed wyborami wszyscy obiecywali za około 50 tysięcy naprawić wjazd do remizy, a nawet wzmocnić posadzkę w środku. Jakoś zawsze czegoś było brak. Pieniędzy, ale przede wszystkim chęci. Jakiś jest marazm w tej sprawie. Ciągnie się to od niemal 10 lat. Inną sprawą są 4 progi zwalniające na strategicznej głównej drodze wyjazdowej na akcję w Wicku i Zalesiu. Były te progi prawie 10 lat temu zamontowane na okres pięciu lat, jako progi do nawyków jazdy bezpiecznej. Z takich funduszy była remontowana ta droga.
fot. Andrzej Ryfczyński
Czas na demontaż tych przeszkód, zwłaszcza że nie wszystkie są prawidłowo wyprofilowane i nasz samochód gaśniczy napełniony wodą wbija się w te wadliwe przeszkody. Poza tym na drogach strategicznych nie powinno montować się takich utrudnień. Są inne metody zwalczania pirackiej jazdy niektórych kierowców. W rozmowie z kilkoma strażakami zauważyłem, że są tą sytuacją zmęczeni, ale nie tracą ducha i sądzą, że jakieś zmiany w ratuszu będą i te proste, mało kosztowne prace zostaną wykonane.
Andrzej Ryfczyński
Należało tylko wyprofilować uskok wyjazdu i nie było by problemu, czyżby dzielni strażacy nie zauważyli tego problemu tylko czekali do awarii. Brak energicznego dowódcy. Czekamy ktoś przyjdzie i poprawi wyjazd.
wreszcie ktoś sensownie napisał szkoda tylko auta i wieloletniej enrgii którą wiele osób straciło a wyników brak. Jeszcze za czasów poprzednich sołtysów wiele razy były rozmowy i nic. Stowarzyszenie, , Klif, , za czasów swojej działalności, , wynegocjowało, , zniesienie jednego progu a to było 5 czy6 lat temu.. Drogi to bolączka Lubina a przy tej sytuacji finansowej może byc jeszcze gorzej. Dobrze, ze wreszcie ten artukuł zwraca uwage na strategiczny ważny punkt nie chodzi tylko o nasze auta, ale o ważnośc w działaniach dla społeczenstwa straży w Lubinie