Drodzy Uczniowie w marcu miał być zrealizowany projekt „Źródła historyczne w moim domu”. Wiem, że niektórzy z Was, mimo obecnie trudnej sytuacji, chcą do tego projektu przystąpić, a trzech uczniów, jeszcze przed kwarantanną, oddało mi swoje multimedialne prezentacje. (Wasze prace razem z pozostałymi zostaną zaprezentowane na szkolnej stronie)
Z tego też powodu, aby Wasza praca „nie poszła na marne”, a także, abyśmy spróbowali, mimo wszystko, aby życie toczyło się w miarę normalnie, ogłaszam, że można nadsyłać prace.
Już tłumaczę co i jak.
Prace w formie sfotografowanego plakatu, lub przesłanego zdjęcia źródła historycznego (maksimum 5 zdjęć) z opisem, prezentacji multimedialnej, można nadsyłać na mojego maila do 12 kwietnia 2020r.
Przypominam, że każda, praktycznie każda rzecz , w Waszym domu może być źródłem historycznym, czyli informacją jak było w przeszłości i tej dalekiej i tej bliskiej.
Np. Wasz stary komputer (nawet ten sprzed kilku lat), Wasz rower, kubek, cukiernica, telewizor np. kineskopowy, sukienka z lat młodości Waszej mamy itp. itd.
Zdjęcie to jedno, ale opis do niego, to ta ważniejsza „połowa”, bo tylko Wy możecie zebrać, a następnie przekazać komentarz do nadesłanego zdjęcia.
Np. okulary, które leżą w szufladzie są mało warte dopóki, dopóty nie napiszę, że należały do mojej córki, gdy ta miała 2 latka i nosiła je ponieważ jako wcześniak miała po prostu zeza. Za każdym razem, gdy na nie patrzę tęsknię za tym okresem, gdy znałam odpowiedź na każde pytanie mojego dziecka, a problemy były tak małe jak mała była wówczas moja córka Maja.
Te zwykłe niezwykłe okularki są dowodem na to, że moja córka, dziś piękna, młoda i mądra kobieta, kiedyś była maleństwem, najsłodszym na świecie. No mi osobiście wydaje się, że zarówno jak te okulary nie urosły, tak i moje dziecko jest wciąż maleńkie. Tak mają mamy.
I mogłabym jeszcze pisać o tych okularach, w nawiązaniu do ich właścicielki bardzo długo. Można? Można!
Projekt „Źródła historyczne” daje Wam (nawet w tej okrojonej formie) możliwość bycia kreatywnym, poszukującym, dociekliwym, pracowitym i ceniącym historię. A pamiętajcie bez przeszłości nie ma przyszłości.
Praca dedykowana jest tylko i wyłącznie osobom zainteresowanym, które chcą i mogą poświęcić czas wolny, na dodatkową pracę.
A teraz co można uzyskać dzięki dodatkowej pracy? Oczywiście dodatkową zapłatę.
Wasi rodzice pracują, aby zarobić pieniądze, a Wy pracujecie na (oprócz możliwości zdobycia wiedzy ma się rozumieć) dodatkowe oceny.
Każdy kto nadeśle mi prace w terminie otrzyma ocenę minimum bardzo dobrą, w kategorii- udział w projekcie (waga 5) oraz możliwość zdobycia wyróżnienia, za które przysługiwać będzie kolejna ocena tym razem tylko i wyłącznie celująca.
O wyróżnieniach decydować będzie komisja w składzie: p. Renata Włodarczyk i p. Rafał Gutowski.
Wasze prace zostaną zaprezentowane na stronie szkoły. Jeśli wyrazicie taką zgodę.
A teraz słowo o pierwszej nadesłanej pracy.
Pierwsza nadesłana praca, jeszcze przed wznowieniem kontynuacji realizacji projektu. Brawo Wiktoria Krupa!!! Wyprzedziłaś nawet mnie, no i zachęciłaś, że może jednak warto, mimo trudnej sytuacji, próbować działać zgodnie z planem.
Ja także postaram się przedstawić źródła w moim domu, ale to już poza konkursem.
Jeszcze raz zapraszam do projektu osoby z inicjatywą i pasją poszukiwania.
Koordynator projektu „Źródła historyczne w moim domu” Renata Włodarczyk/Kronia
No proszę.. duńczyk zna się na historii Polski... nie macie tam własnych zmartwień?
jest odznaczenie za berlin. szacun. teraz wnusie za namowa berlina ida na moskwe... bedzie odznaczenie na ryjksiazce