W środę 27 kwietnia 2011 roku w kamieńskim Ratuszu odbyło się spotkanie burmistrza Bronisława Karpińskiego, przewodniczącej rady miejskiej Kazimiery Szymańskiej oraz radnych rady miejskiej z Nealem Jaksonem i Nigelem Nicholsonem współwłaścicielami Lagoon Developments Poland sp. z o.o. Spotkanie miało na celu zapoznanie władz miasta z aktualnym stanem działań na terenach zakupionych przez tę firmę od władz miejskich, tym kamping przy ulicy Lipowej oraz Półwysep Żółciński.

- Ponad 7 lat naszej działalności skończyło się niczym, właściwie jesteśmy w punkcie zerowym. Powodem takiego stanu rzeczy było negatywne stanowisko służb konserwatorskich i ochrony zabytków – powiedział Neale Jakson. Jednak jak zapewnił: - Teraz prace ruszą od nowa pełną parą, bowiem już w miesiącu maju podjęta ma być przez radnych uchwała dotycząca planu zagospodarowania przestrzennego, a miesiącu lipcu bieżącego roku złożone zostaną dokumenty o zezwolenie na budowę. Natomiast rozpoczęcie budowy nastąpi jeszcze przed tegoroczną zimą.

Radni z wielką dociekliwością próbowali się dowiedzieć, co właściwie ma powstać na terenach zakupionych od miasta przez Lagoon Developments. Po długich naciska udała się wymusić odpowiedź, która dla wszystkich okazała się zdumiewająca. Przede wszystkich będzie to budownictwo mieszkaniowe, ewentualnie hotelowe. Czyli konkurencja dla miejscowego TBS-u. Jednak całe przedsięwzięcie rozpocznie się pod warunkiem, że znajdą się polscy inwestorzy oraz, że powstanie zapotrzebowanie na takie budownictwo. A poza tym, całe przedsięwzięcie dotyczy tylko ulicy Lipowej i Klecia, natomiast Półwysep Żółciński to zdaniem Nigela Nicholsona to „bliżej nieokreślona przyszłość”, bowiem inwestowanie tam, wymaga znacznych nakładów finansowych.

Co się stanie z terenem po byłym kampingu, jeżeli oczekiwania Lagoon Developments w zakresie pozyskania polskich inwestorów, czy zapotrzebowania na budownictwo mieszkaniowo-hotelowe nie spełnią się. Czy wówczas były kamping, jak powiedział to jeden z radnych: „na wiele lat pozostanie wybiegiem dla psów”. Czy nie zepsuje to wtedy uroku nowopowstającej mariny.

Moje wątpliwości dotyczące na wstępie postawionego pytania budzi jeszcze jedno; zapisy w statucie spółki, czyli zakres jej działalności, zapisano tam m.in.: - Kupno i sprzedaż nieruchomości na własny rachunek; - Zagospodarowanie i sprzedaż nieruchomości na własny rachunek; - Wynajem nieruchomości na własny rachunek;

- Działalność agencji obsługi nieruchomości. Te zapisy powinny zapalić czerwone światełko w głowach decydentów w momencie sprzedaży gruntów. Brak bowiem jakiegokolwiek punktu dotyczącego prowadzenia działalności w zakresie obsługi czy organizacji ruchu turystycznego.

Działalność Lagoon Developments Poland sp. z o.o. to działalność czysto deweloperska, czyli tanio kupić, i jak najdrożej sprzedać. Czy władze miejskie nie popełniły błędu sprzedając grunty, na których ktoś zarobi krocie lub jak w piosence znanych braci zamiast „San Francisco pozostanie kretowisko” i to na wiele lat.

mak, źródło: www.iikamien.pl