W wyniku kontroli dzikiego wysypiska śmieci na ul. Gryfickiej (dawna strzelnica) znaleziono naklejki z numerem rejestracyjnym pojazdu. Ilość opon samochodowych znalezionych w tym miejscu wskazuje, że śmieci pochodzą z warsztatu samochodowego.

- Udało się ustalić, iż szyby samochodowe pochodzą z samochodu marki Peugeot 309. Urząd Miejski wystąpił do policji o ustalenie właściciela pojazdu. Dzięki temu uda się ustalić warsztat samochodowy, w którym pojazd był naprawiany, a z którego pochodzą śmieci – tłumaczy Sebastian Mamzer z Urzędu Miejskiego w Kamieniu Pomorskim.

Urząd wystąpi także do organów kontroli o sprawdzenie wszystkich warsztatów samochodowych i serwisów wymiany opon w zakresie sposobu gospodarki odpadami niebezpiecznymi i utylizacji opon samochodowych.

Na innych dzikich wysypiskach odnaleziono wiele przedmiotów mogących ułatwić dotarcie do sprawców podrzucania śmieci.

- W śmieciach udało się znaleźć także rachunki oraz dokumenty i rzeczy osobiste innych osób, pozwalające na ustalenie ich tożsamości. Między innymi pamiętnik Natalii K. z ulicy Solskiego w Kamieniu Pomorskim. Udało się także ustalić, że śmieci wyrzucane na posesję położoną na skrzyżowaniu ulic Rejtana i Mieszka I pochodzą z remontowanego budynku przy ulicy Rejtana – informuje Sebastian Mamzer.

Dziewięć osób zostało zatrzymanych przez służby miejskie "na gorącym uczynku" podczas wysypywania śmieci. Także policja prowadzi postępowania przeciwko kilku osobom złapanym na wyrzucaniu śmieci.

- W stosunku do Edyty B. z ul. Orzeszkowej  skierowano sprawę do sądu o wyrzucenie 5 worków z odpadami komunalnymi w miejscowości Kukań. Co ciekawe często okazuje się, iż śmieci wyrzucają ludzie zamożni. Mamy karty z numerami do brytyjskiej sieci telefonii komórkowej, opakowania po telewizorach LCD – mówi Sebastian Mamzer.

Podjęte przez Urząd Miasta działania zmierzające do zwalczania problemu dzikich wysypisk śmieci zaczęły już przynosić pierwsze efekty. Dotychczas PGK podpisywało kilkanaście umów miesięcznie na wywóz śmieci. W marcu, po rozpoczęciu przez miasto kontroli zawartych umów - podpisano ich 140. Wciąż jeszcze zgłaszają się osoby zainteresowane zawarciem umowy.

Jak wynika z informacji PGK także segregacja odpadów nie zawsze przebiega prawidłowo. Największe problemy z zachowaniem czystości segregowanych odpadów są w miejscowościach Jarszewo, Trzebieszewo, Sibin.

- W pojemnikach do segregacji zdarzają się ziemniaczane obierki, popioły a nawet kawałki trzody chlewnej. Jeżeli sytuacja w tym zakresie nie ulegnie zmianie możliwe jest odebranie pojemników do segregacji w tych miejscowościach i przekazanie ich do innych wiosek – mówi Sebastian Mamzer.