- Przez prawie dwie godziny, hałasy były słyszalne wyraźnie nawet na obrzeżach Kamienia Pomorskiego. Natomiast na terenie starego miasta nawet przy zamkniętych oknach nie można było spokojnie spać – pisze pan Kuba.
Na miejsce wezwano policję z prośbą o interwencję. Bez rezultatu. Pieśni grały przez blisko 2 godziny.
- Policja przerywała w naszym mieście koncerty organizowane na nabrzeżu przez gminę i dom kultury. Dlaczego więc w demokratycznym państwie robi się wyjątek dla jednego wyznania? - pyta pan Kuba.
Ma racje. ..
ojciec mateusz moze wszystko bo wspolpracuje bo ma troche na sumieniu a wy dawajcie wiecej na tace
I oczywiście są równi i równiejsi. Ty puścisz coś głośniej to zaraz Cię karzą, a czarna stonka może sobie #$%^ od rana do wieczora bez ograniczeń. Żałosny kraj
Albo jest prawo dla wszystkich albo tylko dla niektórych -
To fasada na pokaz nie mająca podbudowy moralnej.Dlatego od pewnego czasu nie uczestniczę w tym.A co do interwencji, to jak można upominać tego, któremu ongiś wręczało się odznaczenia.
Gdybym ja chciał sobie pośpiewać na środku miasta pieśni o 24.00 i nawet gdybym śpiewał ładnie bo np. miałbym właśnie urodziny to dostałbym mandat, a proboszcz prawa nie szanuje i różni chuligani biorą z niego przykład, oj nieładnie, nieładnie.
i ma rację