Kamień Pomorski: Strażacy gasili pożar dawnego hotelu Polonia. Zobacz film i zdjęcia!
fot. Czytelnik
Niszczejący budynek dawnego hotelu od wielu lat straszy przyjeżdżających do Kamienia Pomorskiego. W obiekcie miał powstać hotel z kompleksem SPA. Tymczasem w niedzielę kilka jednostek straży pożarnej musiało gasić pożar poddasza pustostanu. Najprawdopodobniej było to podpalenie.
O pożarze dowiedzieliśmy się od naszych Czytelników. Gdy pierwsi strażacy dojeżdżali na miejsce cały dach zajęty był ogniem.
- W czasie gdy jedni strażacy rozwijali węże, ich dowódca spenetrował dwie pierwsze kondygnacje, wejście na strych było niemożliwe z powodu szalejącego tam pożaru - tłumaczy mł. bryg. Daniel Kowaliński z PSP w Kamieniu Pomorskim.
fot. Czytelnik
- Po ugaszeniu strażacy wejdą do środka by dokładnie przeszukać zgliszcza. Podejrzewamy zaprószenie ognia, gdyż od wielu lat budynek stał pusty i nie miał instalacji elektrycznej – tłumaczy mł. bryg. Daniel Kowaliński z PSP w Kamieniu Pomorskim.
Łunę nad miastem widać było z odległości kilkunastu kilometrów.
- Do akcji zadysponowano 10 samochodów bojowych z dużą ilością wody. Nowy podnośnik hydrauliczny umożliwił podawanie wody wprost na płonące krokwie dachu. Systematyczne gaszenie zmniejszało rozmiar pożaru aż do jego całkowitego ugaszenia – mówi mł. bryg. Daniel Kowaliński.
Na poddaszu czasami przebywały osoby postronne. Po dogaszeniu płonącego budynku sprawdzono dokładnie pomieszczenia. Strażacy nie stwierdzili obecności osób trzecich podczas pożaru.
Spaleniu uległo poddasze na powierzchni 300 m2 (krokwie, deski a na nich dachówka, w wielu miejscach przepalił się drewniany strop ostatniej kondygnacji pokryty płytami wiórowo-cementowymi).
Gościu taki jesteś mądry to idź sam i gaś ten pożar powodzenia, myślisz że lanie wody jest takie proste jak dasz rade utrzymac sam prądnice to wtedy możesz coś gadać.
Dobrze sie wszystkim na to patrzy z boku.
Ludzie idźcie popatrze na kamieńską straż, jak oni gaszą. Nie dziwcie się, że 2 lata temu zginęło tyle ludzi.To tragedia dla mieszkańców.Brak koordynacji, brak wody, nie zabezpieczają sąsidniego budynku.Ot tak leją sobie trochę wody.
ile razy może być brak wody, dobrze że tam nie ma ludzi, a gdyby to był blok
A ja sobie stoję na balkonie i oglądam. Wzięła bym wiaderko i pomogła ale nie chce mi się ubierać :
Gościu taki jesteś mądry to idź sam i gaś ten pożar powodzenia, myślisz że lanie wody jest takie proste jak dasz rade utrzymac sam prądnice to wtedy możesz coś gadać. Dobrze sie wszystkim na to patrzy z boku.
Pompują wodę na Topolowej
Ludzie idźcie popatrze na kamieńską straż, jak oni gaszą. Nie dziwcie się, że 2 lata temu zginęło tyle ludzi.To tragedia dla mieszkańców.Brak koordynacji, brak wody, nie zabezpieczają sąsidniego budynku.Ot tak leją sobie trochę wody.
strażakom z Dziwnowa zebranie się do wyjazdu zajęło dokładnie 15 minut, czas chyba słaby, ale syren w żaglach nie słychać...
tam nie ma instalacji elektrycznej!
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Ludzie przestańcie to nie powód do śmiechu i żartów może nikt nie zginął, ale mieszkający w pobliżu Polonii mogli być przestraszeni !
straz z Dziwnowa wlasnie wyjechala do was
Pewnie kolejne zwarcie instalacji elektrycznej ?? Panie prokuratorze czas przemyć oczy... I zająć się tymi z Orzeszkowej dawnej Wolińskiej ?
ktoś kupił od Euroafrica!
A strażacy szukają ujęcia wody... Jak zwykle pegieg zaspał!
biedne koty...
a czyje to teraz jest
Nowy właściciel od niedawna, dobre ubezpieczenie i problem z głowy!
jednak jeden podnośnik na cały powiat to za mało
jak by nie patrzeć małe to to nie jest ;)
w Dziwnowie właśnie syreny wyją, chyba będą jechać z pomocą do Kamienia
i była sobie POLONIA
Chyba narósł ten problem !! Będzie tam dalej stał trochę przypalony !!
I problem od lat sam się rozwiązał:)))
ciekawe kto zabezpieczał ten budynek. co się w tym mieście dzieje??
Kamień nie może obchodzić Świąt Wielkanocnych.. i to nie blok, tylko hotel w parku więc Żuberek pewnie żyje
Wiatr na szczęście jest w stronę stadionu i przedszkole jest nie zagrożone, ani blok.