Informacja ta ukazała się cztery tygodnie temu, prawie miesiąc. Brak reakcji budzi niepokój. Być może Pan Mateusz Bobek Burmistrz z Międzyzdrojów powinien podnieść wynagrodzenie prezesowi spółki Nowe Centrum i wtedy wszystko będzie lepiej funkcjonowało. Bo inaczej można będzie sądzić, że i sprawy prowadzonych inwestycji będą podobne.
Dla przypomnienia podajemy jeszcze raz link tego tematu.
Dokuczliwe zakazy w Międzyzdrojach
Andrzej Ryfczyński
to nie o znaki chodzi, za znak zapłacili mieszkańcy, ale o to, żeby radna nie miała konkuirencji na parking, ktróry obok prowadzi
Znaki być muszą.
Każdy znak kosztuje 500 do 1000 złotych. Po jaki czort te są znaki. Co tam tiry i czołgi będą jeździć. To trzeba mieć głowę, by tak kasę nie swoją wydawać!
Kogoś w oczy kole pokazywanie, a wiadomym to wiele rzeczy być powinno, a jest jak jest.
A czy tam stoi strażnik i każdą wjeżdzającą osobę pyta"do paczkomatu, czy przychodni"?! Nie róbmy z igły widły. Wiadomym jest jeśli wjazd będzie dozwolony dla wszystkich to latem osoba odwiedzając przychodnie nie będzie miała gdzie stanąć bo wszystkie miejsca zajmą kochani turyści. Panie Ryfczyński, jeśli nie ma Pan o czym pisać to proponuję artykuł o historii okraszone zdjęciami z przeszłości bo to Panu świetnie wychodzi.
Mniej Małpek !
Wydana kasa na bełkot informacyjny. Znaki drogowe jak bombki na choice. Tam tylko" młotek" powinien być, reszta to wyrzucone pieniądze z moich podatków.
Dałem się nabrać na nową energię. No nic więcej tego błędu nie popełnie.
Pierdu pierdu
Komu to przeszkadza - to bicie piany.
Chyba za mało osób?
Nie ma co się dziwić.Jak dotąd żadna obietnica Nowej Energii nie została spełniona.
Dokładnie. To miasto to cyrk.
Cyrk!!