Ciepłe lato, ciepła jesień. No to mamy anomalia. Część pąków śliwy się wybudziło i drzewo przy moim domu zakwitło w wielu miejscach.
fot. Andrzej Ryfczyński
Ocieplenie klimatu przynosi nam kłopoty. Ale też miłe oku niespodzianki. Takie jak... kwitnące w grudniu kwiaty. Można mieć wrażenie, że to przedłużenie lata i jesieni.
Ciepłe lato, ciepła jesień. No to mamy anomalia. Część pąków śliwy się wybudziło i drzewo przy moim domu zakwitło w wielu miejscach.
fot. Andrzej Ryfczyński
Sporo kwiatów przy domu dalej kwitnie. Róże w naszym klimacie często nawet zimą zakwitają, ale wrażliwe na niskie temperatury nasturcje po raz pierwszy widzę zielone w grudniu.
fot. Andrzej Ryfczyński
Wiele kwiatów - takich jak georginie, inaczej dalie - w pełni kwitnie. Bulwy tych ostatnich wykopaliśmy kilka dni temu by się nie uszkodziły.
fot. Andrzej Ryfczyński
Ale co ja tu piszę... Popatrzcie na wykonane 2 grudnia 2019 roku zdjęcia.
fot. Andrzej Ryfczyński
fot. Andrzej Ryfczyński
Andrzej Ryfczyński
źródło: www.ikamien.pl
kis kis kis kis kis kis kis kis kis, NKWD.
Tak, a śliwy kwitną w styczniu. Przymrozki nie wszędzie były. Chryzantemy złociste posadzone rok temu były całą zimę na ogrodzie i teraz ponownie kwitną w grudniu do tej pory. Widać na załączonym zdjęciu.
Panie Andrzeju ma Pan fantazję. Nagietki i różę mogą kwitnąć nawet do połowy grudnia. Pad koniec października 2019 były takie przymrozki, że nawet chryzantemy na cmentarzu pomarzły. A georginie wykopuje się w październiku. Aksamitki też wymarzły.