Link do zbiórki: www.siepomaga.pl/piotr-baranski
Przyrodą interesowałem się od zawsze. Jako dziecko spędzałem praktycznie całe dnie w lesie. Zamieszkałem na wyspie Wolin, gdzie od 20 lat prowadzę z moją żoną Ośrodek Rehabilitacji Dzikich Zwierząt. Zaczęło się od opieki nad 4 puszczykami. Początkowo do azylu przyjmowałem różne zwierzęta, ale cały czas głównie pomagałem rannym dzikim zwierzętom. Dlatego przebudowałem ośrodek zgodnie z normami, aby móc współpracować także z samorządami. W tym momencie opiekuję się zwierzętami, które trafiają do mnie z 4 powiatów. Mam specjalistyczny samochód i kontuzjowane ptaki i zwierzęta mają u mnie schronienie.
Pracy z roku na rok jest coraz więcej. Gdyby nie moja żona Bożena, to nie dał bym sobie rady. 6 lat temu lekarze musieli mi amputować nogę z powodu zaawansowanej miażdżycy. Dostałem protezę i z jedną sprawną nogę nadal dawałem sobie radę. Z pomocą żony działaliśmy dalej i pomagaliśmy potrzebującym zwierzakom. Niestety choroba postępowała i niedawno lekarze odjęli mi drugą nogę. Stanąłem przed problemem zakupu protezy. Taka, która będzie idealnie dopasowana i dostosowana do moich potrzeb, kosztuje blisko 50 tysięcy złotych. W moim przypadku, gdzie każdy grosz wkładam w ratowanie bezbronnych istot to kwota zawrotna. A nie mogę zaprzestać opieki nad potrzebującymi zwierzętami.
Dlatego zwracam się do Ciebie o ogromną pomoc. Ta proteza tak naprawdę pomoże mi w dalszej opiece nad zwierzętami. Proszę, chcę dalej być potrzebny!
Wplacone