Wpływają do naszego urzędu skargi na wałęsające się bezpańsko psy, bo bez smyczy, że przepisy martwe i czemu nikt ich nie przestrzega… To my, właściciele psów mamy obowiązek je znać i ich przestrzegać. Nie sposób też przy każdym wejściu na plażę postawić strażnika lub policjanta, który będzie pilnował przestrzegania prawa.
Zasady postępowania ze zwierzętami określa Art. 77 Kodeksu Wykroczeń: „Kto nie zachowuje zwykłych lub nakazanych środków ostrożności, przy trzymaniu zwierzęcia, podlega karze grzywny do 250 złotych lub karze nagany.”
Zapewnienia właściciela psa, że piesek jest łagodny, nie gryzie nie są wystarczającym zabezpieczeniem. Nawet najbardziej inteligentne i ułożone psy mogą zareagować nieprzewidywalnie na obcych ludzi, inne zwierzęta. Nigdy nie można do końca być pewnym jak zwierzę zareaguje będąc w nowym miejscu.
Dlatego to właściciel zwierzęcia obowiązany jest do wyprowadzania psa na smyczy a psy ras dużych i olbrzymich, bądź uznanych za agresywne lub zachowujące się w sposób agresywny – na smyczy i w kagańcu. Podczas podróży środkami komunikacji miejskiej bez względu na rasę i wielkość, pies powinien być na smyczy i w kagańcu.
Kolejnym dotkliwym problemem jest pozostawianie psich nieczystości. Trawniki stają się istnym ,,polem minowym”. Tymczasem w naszym mieście jest 15 stojaków z psimi pakietami. Planowany jest zakup kolejnych dystrybutorów na psie pakiety. Namawiamy do rozsądnego z nich korzystania, bo zdarza się, że jedna osoba pobiera wszystkie znajdujące się w pojemniku worki. A może warto zostawić coś dla innych właścicieli psów?
W przestrzeni publicznej nie jesteśmy sami, warto zadbać o komfort wypoczynku nie tylko swój, ale także innych osób. A wszystkie przypadki łamania przepisów w zakresie opieki nad zwierzętami, prosimy zgłaszać odpowiednim służbom.
Wtorek, 29 kwietnia 2025r.
•
Dziś imieniny:
Rity, Katarzyny, Bogusława.
- Brutalny atak pseudokibiców podczas meczu w Stuchowie.
- Zamaskowani bandyci wtargnęli na boisko. Zobacz film!
- Samochód stanął w płomieniach w Zastaniu
- Miała pracować w Międzyzdrojach, trafiła na leżak i interwencję służb
- Niezwykłe zjawisko na niebie nad Świnoujściem: „kosmiczny wir” uwieczniony na zdjęciu
- Wypadek na budowie mostu w Wolinie: pracownik spadł z wysokości
- Szczęśliwy finał w Międzyzdrojach: 10-metrowy humbak uwolniony z sieci rybackich. Zobacz film!
» Strona Główna » Wydarzenia » Psy nie muszą znać przepisów
przychodzi holota z psami na plaze w Miedzywodziu, psy ujadaja, ciszy nie ma, brudza plaze a wlasciciele nie reaguja. Po psie nie sprzataja, bo po co. Glownie holota z Dolnego Slaska, nie ma gorszych. GHdzie Straz Miejska
Nie wiem o co ten wrzask i wyzwiska. Wsezonie w naszym mieście turysta jest traktowany jak święta krowa w Indiach i wszystko mu wolno.Parkować, gdzie mu się podoba, spożywać alkohol w miejscach publicznych (nie mówię o ogródkach przy pubach) . Policja i Straż Miejska udają, że nie widzą samochodu postawionego na chodniku będącym dojściem do bloku czy grupy młodzieży pijącej alkohol na ławce w parku przy ul Kolejowej.Od lat w moim domu są psy, ale dla ich dobra nie zabieram ich ze sobą na plażę.Upał, tłok mogą nawet na bardzo łagodnego psa źle działać i może ugryźć przebiegające i krzyczące dziecko.Druga sprawa, to trzeba liczyć się z drugim człowiekiem, który nie życzy sobie ujadających, szczekających, kopiących doły psów. Jednak najważniejsze, to właśnie sprawy fizjologiczne naszych pupili.Jeden właściciel sprzątnie po psie, drugi udaje, że nie widzi, że piesek postawił klocka. Ktoś napisał, że turyści załatwiają się do morza i to jest prawda.Po co płacić ? Potem bakterie, sinice. [01.08.2019, 14:40:29] dzieci !!
jak trzeba mieć nasrane we łbie, żeby stawiać znak równości między dzieckiem a kundlem? Menopauza ryje banię?
A jak bydło wystawia dupe swego rozwrzeszczanego bachora zeby sie zalatwil gdzie popadnie to juz jest ok.
Marian, pomyśl tylko o ile prostsze byłoby twoje życie bez tego kundla
Rety.rety wszyscy sie psiakow czepiaja a samochody parkujace na chodnikach moga stac? Dajcie na luz.nie lubisz psow to jedz do Dubaju. Kochajmy i akceptujmy. Dzieci biegajace i krzyczace tez sa na plazy i jakos to nikomu nie przeszkadza. Wystarczy wiecej placow zabaw dla psow i problem zniknie a w Miedzyzdrojach to nawet do lasu pies ma zakaz. Moze by tak w miesiacach letnich poddac nasze czworonogi jakiejs cudownej rozczce niewitce.
Wychodzi Pańcia z Azotoksem z wody na plażę i on się obczepuje z wody chlapiąc na wszystkich opalających się na plaży przecież to tylko pies. A przed wejściem na plaże to był aż pies który jest dyskryminowany razem z właścicielkom zakazem wprowadzania psów a szanowany bardziej od męża. Wracajcie na ziemię.
Mój PIES Doberman ma budę z kojcem 14 m2.. Wyprowadzamy go na spacer i wypuszczamy na podwórko kiedy możemy mu poświęcić czas.. Sprzątam kojec..Zbieram kupy do wiaderka... W ciągu tygodnia zapełniamy wiaderko 6 litrów..Tyle jest po moim kochanym psiaku. ..wiaderko odchodów po tygodniu... Miłego
Pies robi kupy nieświadomie a wy walicie klocki podczas kąpieli i przyglądacie się czy wypłynie. Zakopujecie jak koty w piasek. Zostawiacie po sobie śmieci.
Problem z dotarciem do tych zejść na plażę przeznaczoną dla zwierząt już nie istnieje. Więc po co pisać takie bzdury. Masz psa to stosuj się do przepisów i regulaminu kąpieliska. I nie powinno to nikogo dziwić że wyznacza się takie strefy. Dla przykładu przypomnę że jest zakaz palenia w restauracjach ale jak zachowa się niepalący właściciel psiaka który dopiero co przyszedł z plaży gdzie był zakaz przebywania ze zwierzętami a obok niego usiądzie osoba bez psa ale palącapapierosy i zacznie palić? Przecież ten palący łamie tylko jakiś zakaz. Jeśli pozwalamy na łamanie zakazów w małych rzeczach to czy będziemy respektować prawo w rzeczach dużych?
Przyjeżdża było ze swoimi psami, a te srają, sikają gdzie się da.Co 10-ty posprząta a reszta ucieka jakb nigdy nic. Zostaw głąbie jeden z drugim te swoje srające psy w domu pod opieką rodziny czy znajomych, w hotelu dla zwierząt a sam jedź na urlop odpoczywać i daj żyć innym. Na plaży przychodzicie z psami, te biegają wśród ludzi, wchodzą do wody potem się otrząsają z wody, hałasują. Żenada po prostu. Nikt nie ma ochoty opalać się wśród zwierząt. No a teraz hejtujcie mnie miłośnicy zwierząt. Zresztą bardziej kochacie te swoje zwierzęta jak dzieci.
Jest duży problem z dotarciem do zejść na plażę. Jest to w Lubiewie, gdzie ostatnio zakazano wjazdu na drogę Gryfa Pomorskiego - las. Zresztą tam w tej dzielnicy nie ma nigdzie miejsca na zaparkowanie samochodu. Ten artykuł, to fikcja i drwienie z turystów. Przeważnie są to turyści zmotoryzowani którzy posiadają pieska, a tu brak dojazdu. Ktoś się ośmieszył dając takie bzdury do publikacji. Jest to drwienie, a nie pomoc w rozwiązywaniu problemów.
Bydło z kundlem wlezie wszędzie. Do sklepu, na plażę, do restauracji. Bydło, które słowa" kultura" nie tylko nie rozumie, ale nawet nie potrafi napisać
Przebywanie z psami na plaży w Dziwnówku stało się normą. Przedwczoraj miałem wątliwą przyjemność opalania się między ujadającymi psami. Spacery ze swoimi" pupilami" są czymś normalnym i nikt (z właścicieli) się nie przejmuje gdy piesek zrobi siku czy ujada.
Zgodnie z wyrokami wielu WSA (m.in. w Poznaniu Gorzowie), nie można wprowadzać zakazu wstępu zwierząt domowych do tzw. przestrzeni publicznych czyli m.in. na plażę.Jest to nadmierne ograniczenie swobody poruszania się.Należy jednak bezwzględnie egzekwować utrzymywania porządku po swoich pupilach.
Czy choćby jednego właściciela psa ukarano mandatem za łamanie regulaminu? Gdzie jest straź miejska czy policja? Na parkingach źandarmi znajdują się natychmiast., aby ukarać za spöżnienie z opłatą a na plaży nie ma źadnej kontroli.
A dlaczego duże i olbrzymie mają być w kagancu, rozumiem na smyczy ale kaganiec powinien dotyczyć psów agresywnych!! - albo wszystkie. Spotykam się z większą agresją u tych małych niż właśnie duzych. I JAKO właściciel olbrzymiego psa który ma zero agresji nie podoba mi się dyskryminacja tylko z racji wielkości, małym pozwala się na wszystko a duże najlepiej do kojca i na łańcuch...
Wspaniale.