Budynek chyli się ku upadkowi, z tygodnia na tydzień odpadają kolejne cegły. Sprawą zainteresowali nas Czytelnicy.
- Tu mieszkają przecież dzieci. Wkrótce zrobi się cieplej i będą wszędzie biegały. Nikt nie będzie przecież ich trzymał na smyczy. Aż boję się pomyśleć co by się stało gdyby taka ściana runęła wprost na takiego malucha – mówi pani Joanna.
Mieszkańcy apelują, aby niebezpieczną ruinę jak najszybciej rozebrać.
Szanowni mieszkańcy Golczewa. Proszę poprosic o pomoc woliniaków, poradzili sobie ze słowiańską chatą, to z taką komórką w mig zrobią porządek.
piękny mur ryglowy, dlaczego zaraz rozbierać?
masakra i jeszcze stoi przy glownej ulicy wjazdowej. wstyd
ślicznie wygląda taki RENESANSOWY-BAROK
niech rozbierze właściciel, w końcu to jego
Pilnować dzieciaków a nie biadolić