Zbieramy na leki, specjalistyczny sprzęt do bieżącej opieki i rehabilitację
Kiedy do rodziny Pani Eli dotarła wiadomość o jej wypadku, nikt z bliskich nie chciał w to wierzyć. Przecież ich mama i żona od lat porusza się po okolicy rowerem i nigdy nic się stało. Aż do teraz! Do nikogo z bliskich nie docierało również to, jak bardzo poważny to był wypadek. Złamany kręgosłup i paraliż dolnej części ciała brzmiały jak wyrok.
Wyprzedzał jak wariat
Ale od początku. Pani Ela jak zwykle rano, wyruszyła spod swojego domu rowerem. Poruszała się zgodnie z przepisami drogą, którą jeździła już setki razy. Tym razem jednak nie dotarła do miejsca docelowego.
Na drodze, którą jechała, kierowca samochodu dostawczego typu bus wyprzedzał kolumnę samochodów. Z naprzeciwka pojawił się inny pojazd. Żeby uniknąć „czołówki” z nadjeżdżającym samochodem, kierujący busem zjechał z powrotem na swój pas ruchu, ale zrobił to tak gwałtownie i w taki sposób, że potrącił rowerzystkę.
Tragiczny stan potrąconej rowerzystki
Efekty potrącenia rowerzystki przez busa okazały się katastrofalne. Pani Ela ma złamany kręgosłup szyjny, porażenie kończyn dolnych, czyli po prostu jest sparaliżowana od pasa w dół. Rusza rękoma, ale lekarze mówią, że ma niedowład kończyn górnych. Ze względu na obrażenia została jej usunięta śledziona. Podczas pobytu w szpitalu doznała zatrzymania akcji serca.
Ciągle boryka się z powikłaniami po wypadku, m.in. choruje na zapalenie płuc.
Dlaczego Pani Ela potrzebuje pomocy?
Wypadek wstrząsnął całą rodziną (troje dzieci i mąż). Zmienił jej priorytety i przemodelował całe życie. Poszkodowana rowerzystka obecnie wymaga całodobowej opieki.
Dlaczego Pani Ela potrzebuje pomocy?
Wypadek wstrząsnął całą rodziną (troje dzieci i mąż). Zmienił jej priorytety i przemodelował całe życie. Poszkodowana rowerzystka obecnie wymaga całodobowej opieki.
Ta zbiórka jest po to, żeby Pani Ela miała pieniądze na leczenie, leki, potrzebny jest także specjalistyczny sprzęt, jest także nadzieja, że rehabilitacja pomoże mamie stanąć na własnych nogach.
Od wypadku minęło 5 miesięcy. Lekarze dają Pani Eli 25% szans, że stanie o własnych siłach. To dużo czy mało? Skoro jest szansa, to warto walczyć o zdrowie! Najważniejsze, że jest realna możliwość poprawy zdrowia i obecnego stanu pokrzywdzonej rowerzystki. Dlatego bardzo prosimy o pomoc dla Pani Eli.
Rodzina Pani Elżbiety znalazła się nagle w trudnej sytuacji, także finansowej. Po doliczeniu dodatkowych wydatków związanych z leczeniem, dodatkowymi potrzebami Pani Eli oraz pielęgnacją, każda dodatkowa złotówka przydaje się, żeby móc zapewnić opiekę i dobre warunki życia – na tyle, na ile to możliwe w tej bardzo niedobrej dla całej rodziny sytuacji.
Pomóż zebrać 20 000 zł dokonując wpłaty przez płatności on-line lub przelewem tradycyjnym.
źródło: zrzutka.pl/pomoc-dla-sparalizowanej-rowerzystki
co wy piszecie. Przeciez mąż pracuje. jeden syn opiekuje sie matka w domu i 7 letnia siostra. drugi syn zalozyl rodzine i pomaga jak moze. Trzeci siedzi. Zanim ktos cos wpisze to byloby dobrze gdyby sie zastanowil
No to kurde troje dorosłych synów + mąż niech się za robotę wezmą.
Czego bezczelnie kłamiecie. Dzieci macie 4 - ro a nie 3-je..A syn Dawid to co już się nie liczy.
Zalozyc sprawe kierowcy Mial ubezpieczenie, wiec nich ubezpieczenie placi
Sicigac gnoja co jej to zrobił niech płaci za to co zrobił a nie ucieka z miejsca wypadku
Proszę się zgłosić do pcpr w budynku starostwa tam również udzielają pomocy niepełnosprawnym.
SZkoda kobiety, synowie są dorośli dadzą se rade. ale jest córka która w maju ma 7lat, pomóżmy tej kobieciie, Brawo Waldek i panie Wojdak wsparcie jest, potrzebne a co. najważniejsze. nie oddaliście do ośrodka, SZACUNEK