W cukierni wyglądało bardzo apetycznie. Dopiero w domu dostrzegł na nim zieloną pleśń. Zanim jednak odkrył, że ciasto nie nadaje się do zjedzenia, obdarował nim członków swojej rodziny.
- Powąchałem i rzeczywiście było coś nie tak. Wyciągnąłem je z lodówki i to co zobaczyłem przesyłam na zdjęciach – pisze Czytelnik.
Całe szczęście, nikt nie zdecydował się skosztować spleśniałego ciasta. Aż strach pomyśleć czym skończyłaby się reakcja organizmu na zjedzenie zepsutego jedzenia.
Mniam! heh
Tragedia na miarę krajową. Do TVNu jeszcze napiszcie :|
ohyda!!
no i kupił kota w worku!! Szczęście w nieszczęściu.
to to ma #$%^ byc.. niech se sama #$%^ te ciasto a nie sprzedaje
My to samo mieliśmy z tortem :/ I to tort był na zamówienie robiony. Trzeba dokładnie wszystko oglądać i nie wyrzucać paragonów.