Dyrektor Wolińskiego Parku Narodowego odchodzi w wielkim stylu. Zobacz film!
fot. Andrzej Ryfczyński
Stare powiedzenie, że dyrektorem się nie jest, a tylko bywa znów znalazło potwierdzenie w naszej skomplikowanej rzeczywistości. W liście do naszej redakcji dyrektor Wolińskiego Parku Narodowego dr inż. Wojciech Zyska żegna się z mieszkańcami zachodniopomorskiego. W swoim liście dzieli się z nami dobrymi słowami, „Odchodzę z podniesioną głową, dziękując jednocześnie wszystkim za współpracę i pomoc na rzecz ochrony tego parku” a w nagranej przez nas rozmowie stwierdza jasno, że zachowa dobre wspomnienia.
Międzyzdroje, dn. 11.03.2019 r.
Szanowni Państwo!
W 2020 r. park będzie obchodził 60 lat istnienia. Woliński Park Narodowy to obszar magiczny. Byłem piątym dyrektorem Wolińskiego Parku Narodowego. Trzy lata pracy w tym parku były czasem wspaniałym, ale niełatwym. W czasie mojej pracy uczestniczyłem w szeregu fajnych spotkaniach i spotkałem wielu wspaniałych ludzi, choć nierzadko spierałem się z nimi w kwestiach zagospodarowania i wykorzystania parku.
fot. Andrzej Ryfczyński
Rolą dyrektora parku narodowego, wynikającą z ustawy o ochronie przyrody, jest przede wszystkim dbałość o jego zasoby przyrodnicze. Do zadań pierwszoplanowych należy także prowadzenie prac służących utrzymaniu i odtwarzaniu siedlisk przyrodniczych i siedlisk cennych gatunków roślin i zwierząt. Kolejnymi obowiązkami stojącymi przed kierownictwem i pracownikami każdego parku jest edukacja ekologiczna oraz udostępnianie parku narodowego w sposób nie zagrażający jego walorom.
fot. Andrzej Ryfczyński
Dalszym obowiązkiem dyrektora parku jest utrzymanie obiektów dyrekcji, muzeum, żubrowiska, mieszkań służbowych zajmowanych przez pracowników i emerytów, infrastruktury drogowej, technicznej, turystycznej, mieszkaniowej, itp., a znajdującej się w zasobie parku.
W każdym parku narodowym środki finansowe na te zadania muszą zostać pozyskane lub wypracowane przez zatrudnionych pracowników. Stąd też w większości parków narodowych pobierane są opłaty za wstęp na teren parku lub jego fragmenty stanowiące szczególne atrakcje turystyczne. Alternatywą dla biletów może być zwiększenie pozyskania drzew, co z powodów oczywistych nie jest właściwym kierunkiem.
Woliński Park Narodowy na tle Wyspy Wolin to przysłowiowa „kość w gardle” Każda inwestycja liniowa prowadzona z jednego krańca na drugi musi naruszyć teren parku. W przypadku każdej z nich niezbędne jest przeprowadzenie stosownych procedur środowiskowych określających m.in. działania kompensujące. Budowa drogi S3, magistrali wodnej z Kodrąbka do Świnoujścia i Międzyzdrojów, czy też drogi rowerowej przez Wyspę Wolin, należy do tych inwestycji, które w moich oczach są trudnymi inwestycjami, tym niemniej niezbędnymi. Przysłowiowy „cały diabeł tkwi w szczegółach”. Nie mogłem, jako osoba odpowiedzialna przed Ministrem Środowiska za ochronę parku, dopuścić do realizacji tych inwestycji „na skróty”. Stąd też dzisiaj mam świadomość, że przed kolejnym dyrektorem Wolińskiego Parku Narodowego stoi wiele trudnych wyzwań, w tym decyzji.
Pozostawiam park w dobrej kondycji. Odchodzę z podniesioną głową, dziękując jednocześnie wszystkim za współpracę i pomoc na rzecz ochrony tego parku.
Barawo Panie Dyrektorze za postawę wobec ochrony przyrody. Tak jest w Polsce, najpierw sie robi a później sie myśli. .. jak wybudują port przeładunkowy to znowu trzeba będzie robić nową drogę. Wiadomo Warszawa i rząd chce robić wszystko szybko w nocy i po trupach BEZMYŚLNIE o przyszłości!! Ciekawe kto teraz weźmie to wszystko na swoje plecy?
Byłem jaki czas temu i oglądałem żubry... najbardziej mnie zasmuciły warunki w jakich żyły. Prawie wszędzie były odchody, ja nie wiem ile razy trzeba czyścić zagrodę i jak często żubry załatwiają swoje potrzeby, ale ich ilość była zatrwarzająca. Nie krytykuję i nie oskarżam, bo się nie znam, ale może warto się temu przyjrzeć.
Szymański.
ogolic sie raz na rok i bedzie szacun a tak to w kit.
Barawo Panie Dyrektorze za postawę wobec ochrony przyrody. Tak jest w Polsce, najpierw sie robi a później sie myśli. .. jak wybudują port przeładunkowy to znowu trzeba będzie robić nową drogę. Wiadomo Warszawa i rząd chce robić wszystko szybko w nocy i po trupach BEZMYŚLNIE o przyszłości!! Ciekawe kto teraz weźmie to wszystko na swoje plecy?
Wielkim stylu wedlug kogo?
ile odprawy ?
Oddać WPN dla Nadleśnictwa Międzyzdroje. Jedyny sposób żeby zrobić porządek, nie z pracownikami terenowymi ale w biurze.
Daj Pan spokój. Nie pierwszy nie ostatni
Byłem jaki czas temu i oglądałem żubry... najbardziej mnie zasmuciły warunki w jakich żyły. Prawie wszędzie były odchody, ja nie wiem ile razy trzeba czyścić zagrodę i jak często żubry załatwiają swoje potrzeby, ale ich ilość była zatrwarzająca. Nie krytykuję i nie oskarżam, bo się nie znam, ale może warto się temu przyjrzeć.