Dlaczego jako miejsce akcji swojej najnowszej książki "Morze krwi, ziemia ognia" wybrał Pan Kamień Pomorski?
Maciej Paterczyk: Akcję książki umieściłem w Kamieniu Pomorskim z dwóch powodów. Po pierwsze, znam to miasto. Chodziłem tam do liceum. Po drugie, i chyba najważniejsze, dla mnie Kamień był zawsze miastem nieco tajemniczym i skrywającym swoje sekrety. Zwłaszcza w pochmurne, mgliste dni. Od zawsze wiedziałem, że swoją powieść kryminalną umieszczę właśnie tu. Dlaczego lata powojenne? Bo idealnie pasują do mrocznego kryminału. Proszę sobie wyobrazić. Co rusz nowe fale uchodźców. Ludzie, którzy się nie znają. Nic o sobie nie wiedzą. Nie ufają sobie nawzajem. Ciągła niepewność, bo to dalekie rubieże nowego kraju. Na Pomorzu Zachodnim wiele rzeczek, wysepek do lat pięćdziesiątych nie miało nawet oficjalnych nazw! Są głównie Polacy, ale przecież nie wszyscy Niemcy wyjechali... I właśnie w takim miejscu dochodzi do morderstwa.
Jak wyglądało zbieranie materiału do książki?
Zbieranie materiałów do książki polegało na czytaniu wspomnień i pamiętników ludzi, którzy przybyli na Ziemie Odzyskane po wojnie. W kryminale nie wzoruję się na żadnym morderstwie z przeszłości ani na żadnej prawdziwej postaci. Starałem się tylko wytworzyć klimat, jaki mógł panować w Kamieniu Pomorski tuż po wojnie.
Będą kolejne książki o Kamieniu Pomorskim?
Mam nadzieję, że będą następne książki! I dalej w Kamieniu! Mój bohater Stanisław Brzeziński nie przepada za tym miastem. Ale on w ogóle mało kogo lubi...
Środa, 30 kwietnia 2025r.
•
Dziś imieniny:
Mariana, Donaty, Tamary.
- Brutalny atak pseudokibiców podczas meczu w Stuchowie.
- Zamaskowani bandyci wtargnęli na boisko. Zobacz film!
- Samochód stanął w płomieniach w Zastaniu
- Miała pracować w Międzyzdrojach, trafiła na leżak i interwencję służb
- Niezwykłe zjawisko na niebie nad Świnoujściem: „kosmiczny wir” uwieczniony na zdjęciu
- Wypadek na budowie mostu w Wolinie: pracownik spadł z wysokości
- Szczęśliwy finał w Międzyzdrojach: 10-metrowy humbak uwolniony z sieci rybackich. Zobacz film!
» Strona Główna » Wydarzenia » O kryminale z Kamieniem Pomorskim w tle rozmawiamy z Maciejem Paterczykiem
Super! czekamy na więcej:-)
Czy jest gdzieś do kupienia w Kamieniu?
Sięgnę po tą lekturę. Ciekaw jestem czy zaskoczy mnie tak jak knajpa pod mocnym aniołem Jurka Pilcha, świetnego w obejściu krajana i kumpla od kieliszka. Jeśli Pan Maciej mnie dotknie swoją pisarską opowieścią to będę śledził Jego karty papieru.
właśnie kończę czytać :) i zabieram się za następne kryminały tego autora.
Gratuluję
Gratulacje dla autora! Lubię czytać książki, a ich autorów podziwiam, bo pisanie to benedyktyński trud. Co do wyboru miejsca akcji, podobno dla osoby, lub miejsca nie ważne dobrze, czy źle, ważne, że się pisze. Zawsze to reklama dla miasta