Marcin!!Widziałeś słupek w chodniku na nowo oddanym odcinku ul. Kopernika? (Na zakręcie przy baszcie) To jest ewenement warty zainteresowania się. Może odniesiesz się do tego?

Informacja z blogu Pana Marcina:" Serdecznie witam na moim blogu, jestem autorem cyklu ”Okiem pana Marcina”, gdzie komentowałem wiele spraw w Kamieniu Pomorskim. Niestety, nie mieszkam już w tym miasteczku, ale z niego pochodzę i w nim się wychowałem". Ot i macie swojego eksperta.

Jakaś naciagana ta historia z Panem Marcinem. Gdyby faktycznie był mieszkańcem i chodził regularnie po mieście zauważyłby dziesiątki innych, dużo poważniejszych problemów, niedociągnięć i zaniedbań. Codziennie można by coś publikować. A tak wygląda na to że Pan Marcin nie ma pojęcia o tym co dzieje się w mieście, działa wybiórczo, ktoś coś szepnie, napisze anonima, coś z komentarzy się dowie i afera w stylu Okiem Pana Marcina... Każda redakcja działa podobnie, z reguły artykul zaczyna się że napisał do nas zaniepokojony czytelnik... akurat napisał. Tutaj zamiast czytelnika mamy Pana Marcina.

A przecież obecnie pite jest piwo w butelkach i puszkach na molo które później pływają w wodzie lub są ustawiane na pomostach i pod ławkami. I to się wam podoba i tak ma wyglądać demokracja.Wypada się z Kamienia wyprowadzić, bo trudno od fetoru przejść przez bramę Wolińską lub wzdłuż murów obronnych po potłuczonych butelkach. Bo to jest właśnie kultura.

Zdecydowane NIE - piciu alkoholu w miejscu publicznym chociażby po to, aby zabrać pijakom i alkoholikom komfort picia o profilaktyce problemu alkoholowego nie wspomnę...Błonia Kamieńskie to najurokliwsze miejsce w naszym pięknym mieście i szanujmy tą wizytówkę Kamienia Pom. i tramwaj wodny na wybrzeże poproszę bo turyści aż piszczą o szybkie połączenie wodne z wybrzeżem... (patrz wcześniej statek płaskodenny" Boguśka") Wezmiemy się i władza zrobi !? Projekt obywatelski... :-)

w miescie wogóle nie ma szaletów, i nie trezba byc pijakiem zeby chciec skorzystac, to jest skandal. Ale wzielam sie na sposób, jak przyjezdzam do miasta i mi sie zachce to pędem do... gminy. no ale to wyjscie dla zmotoryzowanych.

Róbcie co chcecie, chlajcie gdzie chcecie.

Myślę, że społeczeństwo wystarczająco już dojrzało to takich swobód. A patologia zawsze się gdzieś znajdzie czy jest zakaz czy go nie ma.

To nie jest krok ku normalności! W wielu miejscach: barach, kawiarniach, pubach, restauracjach, letnich ogródkach, można pić alkohol. Nie ma żadnego powodu, że pozwalać wszędzie, a zwłaszcza nad wodą!!

Ale Ty mnie chłopie teraz zaimponowałeś:)

Nachlać się nad zalewem - oto nirwana według tubylczego janusza. W domu chyba ślubna nie pozwala?

Nad jakim zalewem, idźcie na stadion po dowolnym meczu

a dlaczego miasto ma sponsorować toi toie dla pijaków?? jak chce się napić piwa na zalewem to są tam co najmniej 4 knajpy.

Lecz sie czlowieku. Smietnik bedzie i zulernia tylko. Powinien byc absolutny zakaz picia alkoholu w miejscach publicznych.

No Panie Marcinie teraz to mi Pan zaimponował :) Jestem za tylko może nie przy molo, a uprzątnąć dziką plaże i tam pozwolić. Trochę na odludziu, nie będzie przeszkadzało mieszkańcom bloków.

We wpisie jest błąd, wzmianka o PRL'u nie jest prawdziwa (zakaz pojawił się później), mój błąd. Najmocniej przepraszam