POGODA

Reklama

Wydarzenia

ikamien.pl • Niedziela [11.11.2018, 10:24:42] • Dziwnów

Cisi bohaterowie

Cisi bohaterowie

fot. Organizator

Korzystając z obchodzonej obecnie rocznicy 100 lecia odzyskania niepodległości zachęcamy Państwa do przedstawienia losów znanych Państwu członków rodziny, sąsiadów, znajomych, którzy walczyli o Polskę, którzy Polsce oddali swój los a może i życie.

Na początek chcemy przedstawić jedną postać udowadniając że niebanalni ludzie i niezwykłe historię nadające się wręcz na scenariusz filmowy były udziałem bliskich nam osób mieszkających na tych terenach. Może i w Państwa rodzinie jest taka osoba? Może i Państwo chcą się podzielić taką historią?

Nasz dzisiejszy bohater pochodzi z Pomorza. Ale nie z Pomorza Zachodniego lecz Gdańskiego. Zanim na dobre trafił na Ziemię Kamieńską brał udział w kampanii wrześniowej 1939, dwukrotnie trafił do obozu koncentracyjnego skąd za złoto wykupiła go Armia Krajowa, był przesłuchiwany przez Gestapo a po wojnie przez UB, od fałszywym nazwiskiem rozpracowywał niemiecką cudowną broń V1 i V2, walczył w Brygadzie Świętokrzyskiej by na koniec w 1945 trafić na Pomorze Zachodnie ....... z Kościuszkowcami. Tu mieszkał aż do śmierci.

Wojna zastała go w rodzinnej Bydgoszczy. Jako 16 latek wraz ze starszym bratem przez Szkolny Batalion Przysposobienia Wojskowego trafia do Wojska Polskiego i bierze udział w kampanii wrześniowej. Chrzest bojowy przechodzi w bitwie pod Łęczycą żeby przez bitwę pod Kutnem i nad Bzurą przez natarcie na Błonia i Pamiary przebić się do oblężonej Warszawy. Choć jest dopiero 2 października 1939 a więc wojna trwa zaledwie jeden miesiąc z liczącego początkowo 1.000 osób oddziału jest ich już tylko 300 zdolnych do walki żołnierzy. Tegoż 2 października w dniu kapitulacji Warszawy dostaje się do niewoli skąd jako jeniec wojenny zostaje skierowany do pracy w Prusach Wschodnich w gospodarstwie rolnym Niemców. Jego brat zostaje w niewoli, on jednak szybko ucieka do rodzinnej Bydgoszczy. Tu nawiązuje kontakt z podziemiem. Wiosną 1941 w Warszawie kończy tajną szkołę podchorążych ze specjalizacją zwiad, wywiad i dywersja na tyłach wroga. Ponieważ doskonale mówi po niemiecku otrzymuje zadanie zorganizowania siatki i organizacji pracy wywiadowczej na terenie Pomorza. W 1942 r w wyniku zdrady trafia po raz pierwszy na przesłuchanie Gestapo a potem do obozu koncentracyjnego w Inowrocławiu. Z niewoli za złoto wykupuje go Armia Krajowa, która z jednej strony uznaje go za cennego człowieka, którego warto wykupić a z drugiej strony obawia się, że gdyby zaczął „sypać” jego wiedza mogłaby AK bardzo drogo kosztować.

Wznawia działalność wywiadowczą. Ponownie aresztowany wraz z całą siatką w maju 1942 zostaje uznany za szczególnie niebezpiecznego. Zarzuty też są poważne: sabotaż i dywersja (pracował w magazynie amunicji lotniczej w Osowej Górze) i najcięższy zarzut – działanie na szkodę Wermachtu czyli przechwyt wojskowej poczty polowej do celów operacyjnych.

Tu zaczyna się fragment, który nadaje się wręcz na scenariusz filmowy. Jako niebezpieczny przestępca zostaje umieszczony w pojedynczej celi i skuty łańcuchami. AK szuka jednak sposobu żeby wydostać swojego człowieka na wolność. Najpierw muszą jakoś wyciągnąć go z pilnie strzeżonej pojedynczej celi. Nakazują mu symulować atak wyrostka robaczkowego. Więzienny lekarz (także działający w konspiracji) przenosi go z celi do więziennego szpitala a następnie do szpitala miejskiego. Tam dokonuje operacji wycięcia wyrostka, który był.... całkowicie zdrowy. Ale liczy się tylko to, że więzień nie jest już w strzeżonym miejscu tylko w cywilnym szpitalu. Mimo asysty Gestapo piątego dnia po operacji nasz bohater ucieka. Zabieg daje jednak o sobie znać. Pękają szwy, wdaje się zakażenie i gorączka. Trzy tygodnie zajmuje powrót do zdrowia. W Bydgoszczy jest już jednak spalony. AK wyrabia mu nowe dokumenty na fałszywe nazwisko i kieruje do niewielkiego miasteczka na Pomorzu – Dievenow. Gdzieś w okolicy Niemcy pracują nad nową cudowną bronią, która ma odwrócić losy wojny – nowe wyrzutnie rakiet V1 i V2. Sprawą interesuje się ścisłe kierownictwo AK a kwestia nowej broni traktowana jest całkowicie poważnie. Od lipca 1942 do sierpnia 1944 nasz bohater tworzy siatkę wywiadowcza, przekazuje raporty i dane a także latarką wskazuje angielskiemu lotnictwu cele do bombardowania.

Po donosie mieszkającej w Dziwnowie Niemki trafia na Gestapo najpierw w Świnoujściu a potem w Szczecinie. Na szczęście dla niego, Niemcy nie rozpoznają jego prawdziwej tożsamości a on sam mimo przesłuchań nie przyznaje się do zarzutów. Nie przeszkadza to jednak skazać go na obóz koncentracyjny. Drugi raz w ciągu wojny. Tym razem są to Police i fabryka paliwa. Wie, że mordercza praca i ciężkie warunki życia w obozie zabiją każdego. Musi więc uciec szybko dopóki ma siły i nadzieję. Przekupuje obozowego kapo przemyconymi do obozu 100 dolarami i trafia do komando pracującego na zewnątrz obozu – w Szczecińskim browarze piwa. Ucieka. Na dworcu kolejowym w Szczecin Dąbiu włamuje się do wagonu towarowego. Na trasie wyskakuje z pociągu i kradzionym rowerem trafia do Kamienia Pomorskiego. Przez pewien czas ukrywa się na kamieńskim cmentarzu. Trafia do ludzi ze swojej siatki. Ci próbują przerzucić go do Dziwnowa. Ale ponieważ dostaje gorączki ukrywają go najpierw we Wrzosowie (pracują tu Polacy) a potem w Strzeżewku u Litwinów. W Dziwnowie jest już spalony. Rezydent wywiadu przerzuca go do Bydgoszczy. Tu jednak też nie jest bezpieczny. Ojciec kolejarz wywozi go do Częstochowy i daje kontakt do działającej tam komórki Narodowych Sił Zbrojnych. Dostał przydział do 204 Pułku Kieleckiego i rozpoczął walkę partyzancka.

W lesie i NSZ był do stycznia 1945. Wtedy to jego oddział wydostał się z okrążenia niemieckiego tylko po to żeby trafić pod ostrzał rosyjskich czołgów. Pułk idzie w rozsypkę. Wraz z dwoma kolegami ukrywają się w lesie ale powrotu do grupy już nie ma - dowódca i około 30 jeńców zostało rozstrzelanych przez Rosjan, z resztą nie ma kontaktu. Postanawia więc wrócić do rodzinnej Bydgoszczy, która jak się okazuje jest już wolna bo wyzwolona przez... Rosjan w styczniu 1945. W Bydgoszczy rozpoczyna pracę na kolei. Ale jako młody mężczyzna zostaje powołany do I Armii Wojska Polskiego do 4 Pułku Czołgów. W LWP służy od lutego 1945 do grudnia 1945. Zostaje nawet odznaczony przez Rosjan za forsowanie Odry. Żołnierz NSZ i członek nielegalnej w PRL organizacji Wolność i Niepodległość :)

Wraca do Dziwnowa gdzie rozpoczyna „cywilne” życie. Żeni się i podejmuje pracę. Jednak w 1946 UB rozszyfrowuje go i aresztuje. Trafia do wiezienia w Nowogardzie. Wychodzi na wolność dzięki amnestii w 1947. Znów wraca do Dziwnowa gdzie czeka na niego urodzony podczas pobytu w więzieniu pierworodny syn.

Władza ludowa ponownie aresztuje go w listopadzie 1948 za przerzut ludzi przez granicę i utrzymywanie kontaktu z obcym wywiadem w czasie wojny. Ponownie trafia do katowni UB na Małopolskiej, którą nazwie potem „piekłem na jakie Niemcy się nigdy nie zdobyli”. Nie przyznaje się do winy. Po jednym z przesłuchań załamany podcina sobie żyły. Odratowany, mimo że nie udowodniono mu winy a sam do niczego się nie przyznał, trafia do obozu pracy na pół roku. Po zwolnieniu wraca do Dziwnowa. Władze nakazują jednak całej rodzinie opuszczenie strefy nadgranicznej i deportację poza strefę 100 km od granicy z Niemcami. Wyjeżdża więc z żoną i dziećmi do Bydgoszczy. Dopiero po śmierci Stalina i odwilży 1956 wróci na Ziemię Kamieńską. Tu mieszkał i pracował do śmierci w 1999. W 1995 odznaczony przez Prezydenta Lecha Wałęsę Krzyżem Narodowego Czynu Zbrojnego.

Czy wiecie Państwo o kim mowa?

Jeżeli nie to rozwiązanie zagadki zostanie podane w dniu 12 listopada br.

Czekamy na inne, pasjonujące historie Niepodległej.

Do zainteresowanych: przytoczyliśmy skróconą historię życia długoletniego mieszkańca Dziwnowa p. Konrada Bielaszewskiego.


Zaktualizowano: Poniedziałek [12.11.2018, 20:48:59]

komentarzy: 2, skomentuj, drukuj, udostępnij

Twoim Zdaniem

Dodaj Komentarz

Dodając komentarz akceptujesz
Regulamin oraz Politykę prywatności.

Zauważyłeś błąd lub komentarz niezgodny z regulaminem?
 
Oglądasz 1-2 z 2

Gość • Niedziela [11.11.2018, 19:32:35] • [IP: 178.37.85.***]

Chodzi o pana Konrada B. Niech spoczywa w spokoju.Dziwnów ma jeszcze trochę tajemnic tych sprzed 70 lat.

Gość • Niedziela [11.11.2018, 10:47:43] • [IP: 95.160.158.***]

Dziwne jest to powiązanie AK z Brygadą Świętokrzyską NSZ, która otwarcie współpracowała z Niemcami. Pod ich ochroną ewakuowała się na Dolny Śląsk, a potem na Zachód !

Oglądasz 1-2 z 2
■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@ikamien.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Zrobiłeś zdjęcie lub film? Wyślij do nas! kontakt@ikamien.pl ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@ikamien.pl ■ Zrobiłeś zdjęcie lub film? Wyślij do nas! kontakt@ikamien.pl ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@ikamien.pl ■ Zrobiłeś zdjęcie lub film? Wyślij do nas! kontakt@ikamien.pl ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@ikamien.pl ■ Zrobiłeś zdjęcie lub film? Wyślij do nas! kontakt@ikamien.pl
■ Gmina Międzyzdroje: Lubin świętuje 1000-lecie koronacji Bolesława Chrobrego! 17 maja w Grodzisku odbędzie się festyn historyczny z pokazami wojów, wykładem prof. Sikorskiego i atrakcjami dla całych rodzin. Start o 15:00 – nie zabraknie walk, muzyki, ognia i zabawy! ■