A jak wygra pan wybory, to zamiast na ryby trzeba będzie iść... na sesję.
Lubi działać i pomagać ludziom. Jeśli więc wyborcy mi zaufają, na pewno ich nie zawiodę. Zawsze będę blisko spraw mieszkańców – zarówno na sesji Rady Miejskiej, jak i na zakupach, czy... na rybach. Proszę uwierzyć, naprawdę sporo osób wędkuje!
A stąd wziął się pomysł, by startować w wyborach samorządowych?
W mojej opinii, rolą radnego nie jest „rządzenie”, ale słuchanie i pomaganie mieszkańcom gminy. Radny to osoba, która jest wybierana spośród nas wszystkich i dlatego ma myśleć kategoriami całej społeczności, a nie tylko przez pryzmat własnego „ja”. Takiej Rady Miejskiej chcę dla Międzyzdrojów i dlatego kandyduję z komitetu RAZEM Z MIESZKAŃCAMI.
Radny powinien mieć wizję rozwoju gminy i wiedzieć, jak ją zrealizować. Powinien ciężko pracować, szukać rozwiązań problemów i konsekwentnie realizować pomysły. Chcę być radnym, który pomaga ludziom i zawsze ma czas, by ich wysłuchać. Chcę rozmawiać z mieszkańcami, a w szczególności z tymi w okręgu, z którego mam zaszczyt kandydować.
Jako człowieka wybranego przez lokalną społeczność, będę miał też większe możliwości rozmowy z takimi instytucjami jak np. Woliński Park Narodowy. Teraz powiem tylko tyle: Woliński Park Narodowy nie ma dziś nad sobą żadnej kontroli ze strony gminy i zachowuje się jak „właściciel” ogromnej powierzchni naszego terenu.
No dobrze, ale dlaczego nie kandyduje pan z okręgu, w którym pan mieszka?
Pamiętajmy, że w naszej gminie mamy okręgi jednomandatowe, a to znaczy, że każdy komitet wyborczy może wystawić w okręgu tylko jednego kandydata, bo do wzięcia jest jeden mandat radnego. Jako współtwórca Komitetu Wyborczego Wyborców RAZEM Z MIESZKAŃCAMI nalegałem, żeby kandydaci, którzy w mijającej kadencji byli wybierani w poszczególnych okręgach – tak, jak pani Katarzyna Natkańska w przypadku okręgu, w którym mieszkam – nie zmieniali miejsca kandydowania, bo to byłaby symboliczna zdrada.
Na mnie mogą głosować mieszkańcy ulic: Campingowej, Ludowej, Pomorskiej, Tadeusza Kościuszki, Turystycznej i Zwycięstwa od numeru 33, a także Biała Góra i Grodno. Proszę mi wierzyć, doskonale znam te regiony i ich problemy.
Jaka cecha charakteru może Panu pomóc w sprawowaniu tak ważnej funkcji, o którą się pan ubiega?
Bardzo trudno jest się wypowiadać o własnym charakterze. Ale jeśli już muszę, to z całą pewnością jestem komunikatywny i konsekwentny w działaniu. Jestem optymistą i otwartym człowiekiem. To wszystko bardzo pomaga w bezpośrednim kontakcie z mieszkańcami.
Czy kwestia zabudowy Międzyzdrojów też jest w kręgu pana zainteresowania? Czy miasto musi iść w stronę wysokiej zabudowy?
Mam wrażenie, że w Międzyzdrojach można dziś wybudować cokolwiek się wymyśli i jakby brzydkie to nie było. Czy potrzebujemy wieżowców? Powiem tak: należy skończyć z rządami deweloperów. To mieszkańcy mają decydować o tym, jaka ma być zabudowa, a nie deweloperzy z urzędnikami. Musimy zadbać o ład przestrzenny, bo przez dziwne przebudowy i nie zawsze trafione nowe inwestycje niszczony jest urok dawnych Międzyzdrojów. Nasz Komitet RAZEM Z MIESZKAŃCAMI ma bardzo zdecydowaną opinię na temat zabudowy Międzyzdrojów. Jest to najważniejsza kwestia naszego programu.
W Międzyzdrojach jest w nadmiarze tandeciarstwa i bałaganu - od nieuporządkowanych form sprzedaży, brudu na ulicach i plaży, po brak dobrej strategii rozwoju miasta. To spore wyzwanie dla przyszłych władz.
Zgadzam się i właśnie dlatego zgodziłem się kandydować. Mieszkańcy doskonale widzą, co się dzieje – widzą ten brud, bałagan i nierówności. Wszyscy wiemy, że trzeba to zmienić. Jako wybrany przez Państwa radny będę słuchać, konsultować, działać i sprawdzać. Konsultacji wymaga też wiele spraw z samorządem pwoiatowym i przedstawicielami Wolińskiego Parku Narodowego. W miarę możliwości prawnych trzeba dokonywać dobrych zmian i informować mieszkańców, co jest jeszcze do poprawienia. A informować i rozmawiać będę naprawdę wszędzie, gdzie tylko zostanę zapytany. Brak kontaktu obecnych członków rady z mieszkańcami nie pomaga naszej gminie.
Czy nie obawia się pan, że budowa tunelu w Świnoujściu zagrozi Międzyzdrojom? Promowy postrach zniknie, a Świnoujście w dużą, czystą plażą może skusić większa liczbę turystów.
Nie, nie obawiam się tego. Paradoksalnie uważam, że tunel w Świnoujściu bardzo nam pomoże. Po wyeliminowaniu problemu jakim jest promowy dławik komunikacyjny w Świnoujściu, również w naszych Międzyzdrojach pojawi się więcej turystów szwedzkich, duńskich, niemieckich, a także Polaków np. z Dolnego Śląska, którzy od dawna korzystają z połączenia drogowego po niemieckiej stronie. Wszystko to automatycznie odciąży naszą „trójkę” i po sezonie będzie u nas jeszcze mnóstwo gości. Bo prawda jest taka, że jeśli jest pogoda i lepszy dojazd, to czemu nie wybrać się nad morze.
A jak zwiększyć atrakcyjność turystyczną naszej gminy?
Temat ten jest bardzo mocno poruszany przez nasz komitet RAZEM Z MIESZKAŃCAMI, wymienię tylko: potrzebę budowy ścieżek rowerowych w całej gminie, remont promenady i kwestię uregulowania sprawy samochodów na promenadzie. Pomysły te są zapisane w naszym ogólnodostępnym programie. Dodam do tego, że zdecydowanie uważam, że Woliński Park Narodowy ma być dla mieszkańców, a nie przeciwko ludziom, ma być partnerem Gminy, a nie zaborcą. Mówię to, bo w ten temat jestem zaangażowany od kilku lat.
O źródłach geotermalnych mówi się w Międzyzdrojach od dawna. Wiemy, że je mamy. Ale wciąż nie wiemy, dlaczego ich nie wykorzystujemy?
Oczywiście, jest to tańsze i ekologiczne ogrzewanie. Jest to świetna alternatywa wobec kopcących i trujących wciąż jeszcze kotłów. W kurorcie nie możemy sobie pozwolić na smog. Ale źródła geotermalne to także szansa na znacznie tańszy w eksploatacji aquapark - możliwy do realizacji i utrzymania.
Zresztą o źródłach geotermalnych mówiłem już cztery lata temu, dzisiaj mamy przedwyborczych wysyp dyskusji specjalistów i fachowców, że aż nie godzi się wypowiadać ;)
Ale, jako osoba, która dużo wcześniej zgłębiła tę sprawę, zaznaczę, że są trzy bardzo istotne rzeczy, na które musimy mieć uwagę. Ważne są przepisy dotyczące pozyskiwania energii. Następnie musimy pamiętać o badaniach geologicznych, lokalizacji i o kosztownej realizacji odwiertów - warto więc myśleć o dotacji. I kolejna sprawa: w końcu musi zostać podjęta decyzja, że chcemy wykorzystywać źródła geotermalne. Musi powstać komisja ds. geotermii, a następnie trzeba przejść do konsekwentnej pracy na linii nasza gmina - Ministerstwo Środowiska, Narodowy Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz banki
Dlaczego nie było debaty Komitetu RAZEM Z MIESZKAŃCAMI z innymi komitetami?
Debata... była. Była debata z mieszańcami. Była debata środowisk nauczycielskich. Przypominam, że inne komitety tworzą obecni radni – pan przewodniczący rady Magda czy pan przewodniczący komisji finansowej Bobek. Debata opozycji trwała przez ostatnie cztery lata w rożnych formach. Teraz nie jest czas i pora na nasze dyskusje z komitetami, teraz mieszkańcy będą decydować, więc uszanujmy ich przedwyborczy czas.
Kto według Pana wygra nadchodzące wybory?
Nie wiem, kto wygra. To państwo, Wyborcy, będziecie decydować o tym w głosowaniu. Wiem natomiast, kto wygrać nie powinien.
Kto nie powinien?
Moim zdaniem, w Radzie Miejskiej nie ma miejsca dla osób, które się zgodziły i tworzyły tak zwane gminne spółki. Spółki, które otrzymały aportem, to znaczy za darmo, nasze gminne nieruchomości, a dziś Rada Miejska nie bardzo może kontrolować, co się w tych spółkach odbywa, bo chroni je prawo handlowe. Czy to jest normalne, że my, mieszkańcy, dowiadujemy się, że w jednej ze spółek trwa śledztwo CBŚ po miesiącu kontroli? Jest to co najmniej dziwne.Czy Zakład Wodociągów i Kanalizacji powinien zarabiać? Odpowiedź jest prosta: spółka stworzona przez gminę nie powinna zarabiać na mieszkańcach, którzy płacą ciężkie pieniądze za wodę i ścieki.
Do Rady nie powinni zostać wybrani ludzie, którzy do tej pory nie potrafili słuchać swoich wyborców. Wielokadencyjność na takim poziomie niczemu nie służy, a wręcz szkodzi. Podstawą radnego jest służyć, bo po to kandydował i został wybrany. Szkoda, że brak chęci słuchania ludzi przechodzi też na inne szczeble. Międzyzdrojach mamy wielu kompetentnych i pomocnych urzędników, którym jesteśmy za to wdzięczni, ale są też tacy, którzy zapominają, dla kogo pracują. Niestety, sytuacja na tyle dojrzała, że należy im podziękować.
Na koniec proszę dokończyć zdanie: Międzyzdroje za pięć lat to...
To... kolejne bardzo trudne pytanie. Nie mogę niczego deklarować, bo nie wiem, co jest już objęte warunkami zabudowy, jakie gmina ma podpisane umowy z deweloperami, itd.
Na pewno jednak Międzyzdroje potrzebują zmiany i radnych, którzy nie boją się kontaktu z mieszkańcami, i mają pomysły. Zastanówmy się: skoro obecny burmistrz Międzyzdrojów nie kandyduje na kolejną kadencję, to podejrzewam, że wynika to z tego, że brakuje pomysłów na przyszłość gminy.
Dziękuję za rozmowę.
Świetny komitet ludzi którzy chcą coś zrobic trzymam za Pana kciuki
Boję się jednego a najgorszego dla naszego miasta aby wcześniejsza ekipa rządząca nie przedłużyła kadencji dlatego że nie zostanie wyjaśnionych wiele sprawek dotyczących naszego miasta.W punkcie pierwszym wołam o odszukanie i obnażenie wszystkich osób mający udział w pozwoleniach na wieżowce-ich budowy w naszym mieście.Ukazanie społeczności międzyzdrojskiej tego co zrobiono bezprawnie i niestety zarabiając też bezprawnie to skandal.Są ludzie którzy zarobili ogromne pieniądze, są ludzie którzy teraz są kamaleonami, mistrzami kamuflażu.Boję się że idą teraz potworne pieniądze na kampanie wyborcze aby ci ludzie nie byli ukarani a wybrani.Zwróćcie uwagę cisza w mieście o PO oPIS-ie.Boję się że te hasła tych ludzi manipulują nami i zrobić chcą pożytecznych idiotów.Pewni ludzie już byli niestety się niesprawdzili, pewni ludzie to niegdyś komuniści, pewni ludzie to zdziercy nie szanujących zwykłych zjadaczy chleba u niektórych niektórzy nawet pracowali i się dobrze poznali.Bardzo ważny jest nasz głos na kandydata naprawdę boję się aby nie wyszło szydło z worka po wyborach i dalej machina ssała z miedzyzdrojskiej ziemi wszystko co się da.Boję się ale przyjśc musi decyzja moja decyzja musi być mądrą decyzją i teraz napiszę odważną.Będę głosował na kandydatów którym nie mam możliwości cokolwiek zarzucić (bynajmniej na razie i oby nie póżniej) bo odpowiedz jest prosta do pana panie Romanie -NIE BOJĘ się że zmarnuje głos na pana bo do tej pory pana tam nie było
Nie znam Pana. Ale czytałem z zainteresowaniem. Jest co czytać. Jest to wywiad z człowiekiem, nie obłe frazesy jak u pana Bobka. Powodzenia w wyborach.
akurat mieszkam na Ludowej, nie znam Pana, nigdy tu Pana nie widziałam, więc skąd Pan zna potrzeby nas, mieszkańców?
Barwo Roman.
Tragedia.
Ciekawa propozycja. Głosuje na Pana i Pania Czyź.
a ten Pan nie jest członkiem PIS