Ikamien.pl: Tej związanej z Mariną w latach, w których Pani była jej prezesem. W 2015 roku na kamienskie.info można było przeczytać zatrważający artykuł, którego fragment brzmi następująco: „Prokuratura Rejonowa w Kamieniu Pomorskim otrzymała zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez byłą prezes Mariny Kamień Pomorski.(...).
Edyta Matelska oprócz tego, że od 2011 roku pełniła funkcję prezesa, była także zatrudniona na umowę o pracę. Według informacji do których udało nam się dotrzeć po odwołaniu jej z funkcji, została także zwolniona dyscyplinarnie. Co było powodem tak radykalnego posunięcia i utraty zaufania przez dotychczasowego pracodawcę?”.
I co Pani na to?
E.M.: Przede wszystkim o tym, że pracodawca czyli burmistrz Kuryłło może mieć jakiekolwiek zastrzeżenia do mojej osoby dowiedziałam się z portalu kamienskie.info. Przed zwolnieniem, nikt ze mną nie rozmawiał. Rada Nadzorcza nie przeprowadziła ze mną żadnej rozmowy. Odbyła się tylko jedna rozmowa z burmistrzem Kuryłło, ale dotyczyła jedynie zwolnienia przeze mnie Mariusza Palenicy (jego kolegi). Kuryłło nie był zainteresowany sprawami spółki, nie zadał mi ani jednego pytania w związku z jej funkcjonowaniem. Interesowało go tylko zwolnienie kolegi. Kiedy oświadczyłam że chciałabym porozmawiać o spółce i sprawach z nią związanych, usłyszałam że na to przyjdzie jeszcze czas. Jak się można domyśleć ten czas nie nadszedł. Zamiast tego odwiedziła mnie nowa Pani Przewodnicząca Rady Nadzorczej Marina Kamień Pomorski sp. z o.o. Sylwia Brzęczkowska i wręczyła mi odwołanie. Po czym poinformowała mnie że za chwilę wejdzie nowy Prezes, który notabene stał już za drzwiami mojego gabinetu.
Natomiast co do tych „radykalnych posunięć” wypowiedział się na ten temat Sąd Pracy w Goleniowie, który w dniu 16 listopada 2016 roku wydał wyrok na moją korzyść. Sąd uznał, że osobą poszkodowaną, za niezgodne z prawem rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia. Za co otrzymałam odszkodowanie w wysokości 25 547, 64 zł.
Natomiast jeżeli chodzi o rzekome fałszowanie dokumentów i wszelkie pisma złożone na mnie do prokuratury, to okazały się one bezzasadne. Powody, które były podstawą mojego zwolnienia dyscyplinarnego sąd uznał za sprzeczne z logiką i doświadczeniem życiowym.
Ikamien.pl: Były na Panią dwa doniesienia....
E.M.: Tak. Oba zostały przez prokuraturę umorzone. Marina jeszcze odwoływała się do Sądu Rejonowego w Kamieniu Pomorskim, ale także to zostało umorzone i sprawa ostatecznie została zamknięta.
Ikamien.pl: Czy w związku z tym, że została Pani niesłusznie oskarżona ktoś Panią przeprosił? Czy było na kamienskie.info sprostowanie i wytłumaczenie czytelnikom, mieszkańcom Kamienia Pomorskiego, że jest Pani oczyszczona z zarzutów?
E.M. Niestety nie. A szkoda, bo mieszkańcom należy się prawda. Krążą na temat mój i mojej pracy w Marinie Kamień Pomorski sp. z.o.o niezliczone plotki.
Ikamien.pl: Na przykład jakie?
E.M. Na przykład to, że dostałam 100 tysięcy złotych odprawy. A ja nie dostałam oprócz odszkodowania zasądzonego przez Sąd Pracy nic. Co więcej, potraktowano mnie nie jak człowieka, ale jak przestępcę. Wyrywano mi z rąk tablet, telefon. Przecież można było załatwić to inaczej. Trzeba było zacząć od sprawdzenia faktów. A jeżeli cokolwiek by się nie podobało, to trzeba było o tym rozmawiać, prowadzić dialog. A niestety dla tej ekipy rządzącej to słowo nie istnieje.
Ikamien.pl: A dla Pani?
E.M. Dla mnie dialog i współpraca o podstawa funkcjonowania. Bez tego nie mamy możliwości wypracowania skutecznych działań. Smutne jest to, że obecne działania zwłaszcza na marinie takie nie są.
Ikamien.pl: A jaka jest zatem Pani wizja mariny?
E.M.: Marina powinna być perełką naszego miasta. Powinna być czysta, zielona, z przyciętą zadbaną trawą, czystymi pomostami. Tego bym oczekiwała. Tymczasem wygląda to zupełnie inaczej. Brudne szyby, trawnik nie przypominający trawnika, chwasty na skarpach zamiast pnącej roślinności, rowery, których nie można wypożyczyć, sauna, z której nie można korzystać. To tematy poruszane w rozmowach i sprawy, o które należałoby zadbać.
Na pewno marina powinna tętnić życiem. Bardzo się cieszę, że wróciły Czwartkowe Pikniki Rodzinne na Kamieńskiej Marinie, które swój początek miały za mojego urzędowania w tym miejscu. I tak powinno być, to miejsce nie tylko dla turystów ale i dla nas mieszkańców. Każdy powinien czuć się tu gospodarzem, korzystać ale i dbać i współtworzyć. Z sentymentem wspominam liczne akcje jakie miały tu miejsce 4 lata temu: międzynarodowe regaty, zloty, zmagania kajakowe, pikniki, warsztaty dla dzieci itp…
ikamien.pl: Jachtów na marinie jest coraz więcej...
E.M.: Cieszy mnie widok tak licznych jachtów stacjonujących w naszym porcie. To dowód na to, że ciężka praca u podstaw przyniosła efekty. Udział w licznych targach w kraju i za granicą, współpraca z innymi portami i organizacjami, z Zachodniopomorską Regionalną Organizacją Turystyczną, liczne publikacje przyczyniły się do sukcesu. Niewątpliwie fakt, że nasz port jest częścią Zachodniopomorskiego Szlaku Żeglarskiego miał tu również ogromne znaczenie. Promocja szła wielotorowo. Szły za tym liczne nagrody i wyróżnienia: Nagroda Waterfront Trophy, Nagroda Przyjaznego Brzegu, Dyplom Uznania od Marszałka Województwa Zachodniopomorskiego, nagroda Horyzonty 2014 wyróżnienie przyznawane za popularyzację Zachodniopomorskiego Szlaku Żeglarskiego w roku 2013.
Zasmuca jednak fakt, że pomimo tak dużego obłożenia wynik finansowy spółki jak wynika ze sprawozdania finansowego spółki za rok 2017 jest na tak niskim poziomie 40 224, 73zł. Coś chyba jest nie tak!
Ikamien.pl: Dziękuję za rozmowę.
Edyta Matelska startuje z okręgu nr 1. Mówi o sobie: „Jestem rodowitą kamienianką. Z wykształcenia jestem prawnikiem. Studia podyplomowe ukończyłam na kierunku zarządzanie infrastrukturą sportową (Uczelnia Łazarskiego w Warszawie) i na kierunku administracja samorządowa (Zachodniopomorska Szkoła Samorządu Terytorialnego w Szczecinie). Jako pierwsza miałam przyjemność zarządzania spółką Marina w Kamieniu Pomorskim.”
Taki klimat mamy w Kamieniu bo burmistrz i jego ekipa w Radzie zadecydowali, że nie można wyznaczyć dodatkowych miejsc na te dwa tygodni żeby było przejrzyściej i sprawiedliwie a każdy z wyborców mógł spokojnie poczytać. Ale widać nie lubią konkurencji nie ma szacunku dla mieszkańców. Nawet słyszałam, że burmistrz miał się wypowiadać, że wszyscy wieszają łamiąc prawo tylko on nie. Nie rozumiem tej wypowiedzi ale cóż jak się jest na stołku to nagle robimy się nieomylni i wszechwiedzący.
Pomarańczowy portal przyjął taktykę szmatławych gazet, pisze ploty. Ale co innego jest ciekawsze - ciekawe jest to, że nagle wiszą wszędzie banery ekipy Kuryłły, które zresztą rozwiesza niejaki Pawełek, a inne sztaby zwłaszcza jeden co chwilę dostaje telefon o zdjęcie baneru albo plakatu bo coś bo ktoś... Czemu Kuryłło wisi na ratuszu, a inni nie mogą? No po prostu dyktatura.
Pani Edyto, mówiłem kiedyś, że Pani wróci na stanowisko prezesa i tego Pani życzę'
09:06:31 Kawę i herbatę całe życie parzyłeś ty, pani Edyta była menedżerem.
PANI bRZECZKOWSKA WRECZYŁA ODWOŁANIE ONA TO UWIELBIA WPROST I Z TEGO SLYNIE
CZY MARINA DLA ZEGLARZY I MOTOROWODNIAKOW Z KAMIENIA BEDZIE BEZPLATNA ? TAK TO TYLKO ZA PREZES EDYTA MATELSKA...I BEDZIE PIEKNIE !!
Tamten portal rzeczywiście nie dodaje komentarzy które nie wielbicieli. Kuryłly. Ktoś napisał że pan. Homik umie sięgać do ludzi kieszeni po ich pieniądze i że podniesie podatki jak zostanie burmistrzem. Pytam więc z czyich pieniędzy i z czyich kieszeni żyje. Kuryłlo? Z naszych podatków. Do banku nie musisz iść a podatek musisz zapłacić bo jak nie to masz komornika więc nie obrażaj dyrektora banku. Pomysł 21przy urnie który Ci da a który weźmie sobie i swoim kolesiom.
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Co wypisujecie tutaj za brednie kobieta przez całe dotychczasowe życie parzyła herbatę i kawę, a robicie z niej celebrytkę.Ludzie ogarnijcie się.Marian Ty nic nie zmądrzałej żal mi ciebie chłopie.
do kogoś z 6:25 - a dziwisz się? kim byłby bez niej? nie byłoby dezinfo, nie byłoby podziału Kamienia. Hasło wyborcze od lat to samo - Ania jest najważniejsza
Jeszcze 5 dni tego pierd...a.I 5 lat spokoju.
Dlaczego nikt nie napisze prawdy o traktowaniu pracowników przez obecną władzę niby taką rzetelną i uczciwą, notabene przygotowanych merytorycznie i wykształconych którzy odeszli sami nie wytrzymując nagonki na ich osoby i to jest wspaniala władza która boi się prawdy. szkoda że te skrzywdzone osoby milczą bo mogły by wiele ujawnić szkoda.
Większość komentarzy na kamienskim to chyba pisze zgrabna Ola i uczciwy Oskar. Na ich miejscu też bałbym się zmian w ratuszu
Do Gościa z 23:16, a ja widziałem latające słonie. Człowieku naprawdę weźcie się nie ośmieszajcie.
Dziś o 17. 00 przedstawia PiS swoich kandydatów na Garncarskiej !! To trzeba zobaczyć
Rudy portal dezinfo nie zamieszcza wszystkich komentarzy, a już najbardziej tych które dotycza sekretarzowej. Jak ognia się jej wszyscy boją. Moja rada jest prosta trzeba tą panią wyeliminować z lokalnej polityku a gwarantuję wam ze ludzie zaczna ze sobą rozmawiać i nikt nikog nie bedzie się bał. Wtedy pchniemy ten nasz lokalny wóz do przodu. Poddaję temat pod rozwagę przy urnach.
Widziałem jednego z kandydatów na radnych oddających mocz przy drzewie. Szkoda, iż brak telefonu, bądź aparatu. Gdyż pewien pan byłby zainteresowany foto z ukrycia. 😉
Marina kamieńska powstała w ramach Zachodniopomorskiego Szlaku żeglarskiego. Celem było uaktywnienie gospodarcze regionu. Po emocjach jakie towarzyszą gonitwom za stołkiem prezesa widać, że Kamień się uaktywnił aż nadto. Trzeba teraz uważać, żeby się komunalna gospodarka nie przegrzała ;) Wyniki finansowe nie są za ciekawe a jednak wojna na śmierć i życie pomiędzy, , managerami" z potężnym zasobem kwalifikacji trwa. Bez mariny żyć nie mogą. Nasuwa się pytanie: co ich tak determinuje? Najprostsza odpowiedź to pieniądze. Nie te otrzymywane z racji uposażenia. Tylko te, które drzemią w potencjale finasowym bycia prezesem tej, , małodochodowej" inwestycji. Czy naprawdę tak trudno zbilansować koszty z wydatkami? Kilku pracowników i trochę sprzętu. Takie zasoby produkcyjne ogarnia, , lewą ręką" każdy rzemieślnik. Rzecz pewnie w sposobach i możliwościach lawirowania wśród kruczków księgowych. Jedne koszty się przypisze do ratusza. Inne płatności się przesunie w czasie i takie tam różne kreatywne manewry ze spółkami satelitami. Dlatego bilans, już po, , retuszu" jest taki a nie inny. Ktoś w końcu powinien się temu przyjrzeć po gospodarsku i zsumować wszystkie rzeczywiste koszty prowadzenia mariny (te ponoszone przez ratusz też) i porównać je z tymi zaksięgowanymi tylko w marinie. Jeszcze jedna prawidłowość daje się zaobserwować. Im mniej imprez żeglarskich prowadzonych wspólnie z firmami, które zajmują się odpłatną ich organizacją tym lepszy wynik finansowy mariny. Obydwaj rywale mają dużo wspólnego z takimi prywatnymi firmami. ??
Na rudym portalu widać dramatyczne próby dojścia do formy sprzed paru lat. Redaktorek popełnił artykuł, który chyba pierwszy raz podpisał własnym nazwiskiem. Żeby wszyscy uwierzyli, że on sam potrafi, bez Ani. Jak musiało podskoczyć ciśnienie skoro ktoś mógł się pod takim gniotem podpisać. To już nie są zwykłe kompleksy, które leczy komentarzami pasującymi do koncepcji" artykułu". To dramatyczna próba przerwania koszmaru, który hodował od dłuższego czasu - prawdy, która wychodzi na jaw.
panie sprawdz pan fakty. Na wybory można założyć klapki ale na nogi, a nie na oczy. Motyka ma mój głos. Otacza się mądrymi ludźmi
Ktoś pisze: dobrze pamiętam jakąś sprawę. To dobrze. A pamiętasz jak się nazywasz? Pawełek? To czekaj na kolejną. Swoją. O tej też nie napiszesz bo będzie wstyd
Ale jak się Pani obraziła i Pani Partner życiowy zabrał imprezę Kamieniowi, to już Pani nie pamięta. I jak dobrze pamiętam, była tam jakaś sprawa sądowa, którą gmina wygrała. Na dzień dzisiejszy jeden wybór Stanisław Kuryłło !!
Pora również by Pan Motyka wyjaśnił finansowanie z budżetu gminy i spółek gminy niektórych portali i rozliczył z tego obecna władzę. Dlaczego do dnia dzisiejszego nie ma jasnej informacji na ten temat.? Przed wyborami chciałbym wiedzieć ile pieniędzy z moich podatków idzie na finansowanie wybranych. A jak już podadzą kwotę, to niech ją wezmą w czerwone kółeczko. A co.
Na marinie źle się dzieje ostatnio. Nikt tego nie ogarnia. Wydaje mi się, że 4 lata rozkwitu za świderskiego zostaną niedługo zaprzepaszczone
Kiedy czytam o" fałszowaniu dokumentów" to po raz kolejny utwierdzam się w przekonaniu, że ratuszowa ekipa ma obsesję. Te ich wszystkie donosy, zawiadomienia nie miały żadnej wartości. Wieczne odgrzewanie tematów na utrzymywanym z pieniędzy spółek gminnych portalu stało się porywające jak brazylijski serial. Zamęczyliście nas ciągłymi oskarżeniami, z których nic nie wynika i chwaleniem się detalami, na które nikt nie zwraca uwagi