Półmaraton wygrał Łukasz Szymański z Pobierowa – 1,21,31 (nowy rekord DLB), drugi był Robert Derda (Świnoujście)- 1,21,56, trzeci Tomasz Magalski (KB Kamień Pom.)-1,23,03. Najszybszą kobietą została Joanna Paczyńska (Goleniów) – 1,40,43 , która wyprzedziła Dorotę Kowalską (KB Kamień Pom.) – 1,41,01 i Bożenę Jańczak (KB Kamień Pom.) – 1,48,42. Bieg ukończyło 27 zawodników.
W poszczególnych kategoriach wiekowych zwyciężyli:
K3- Joanna Paczyńska (Goleniów) – 1,40,43
K4- Bożena Jańczak (KB Kamień Pom.) – 1,48,42.
K5- Dorota Kowalska (KB Kamień Pom.) – 1,41,01
M1-Adrian Śremski (LUKS „Bałtyk”) – 1,45,32
M2- Łukasz Szymański z Pobierowa – 1,21,31
M3-Tomasz Magalski (KB Kamień Pom.)-1,23,03
M4-Robert Derda (Świnoujście)-1,21,56
M5-Jarosław Kosoń (Maraton po plaży Kołczewo)- 1,37,09
M6-Andrzej Jankowiak (LUKS „Bałtyk”) – 2,29,34
M7- Jerzy Loba (LUKS „Bałtyk”) – 2,20,31
LUKS „Bałtyk” kieruje serdeczne podziękowania do Pana Starosty za ufundowanie pucharów. Dziękujemy strażakom: Sylwii Kruszewskiej – Cieślak i Włodzimierzowi Heweltowi – za pomoc techniczną, Joasi Janowicz –za profesjonalne sędziowanie. Szczególne podziękowania kierujemy do Pani Jolanty Fabijańskiej i pracowników OW „Marena” Wellness Spa – jak zwykle przyjęliście nas na bogato i serdecznie. Dziękujemy wszystkim zawodnikom, którzy choć raz uczestniczyli w organizowanych przez nas biegach. Cieszymy się, że udział w naszej Lidze traktowaliście przede wszystkim jako dobrą zabawę, a rywalizacja sportowa nie była priorytetem.
Nasz ulubiony PKS został zbanowany. Co za biedactwo.
To dobrze świadczy o imprezie. Przyjeżdżają do nas startować z całego województwa i nie tylko.
Z gminy Dziwnów wygrywali pierwsze dwie edycje, teraz trzeba okazać trochę gościnności, ale oczywiście jeśli komentator wydarzeń z Dziwnowa jest niezadowolony to może w 5 edycji pokazać klasę.
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Czy to ważne skąd są zwycięzcy? Ważne, że się bawimy w bieganie i że cykl DLB został rozegrany.
Brawo dla Adriana.
DLB a ile było biegaczy z Dziwnowa, bo żadnego w gronie zwycięscy.
Mam nadzieję, że będzie brała w zawodach córka Pani Wasilewskiej. Mam nadzieję, że wyleczyła już kontuzję.
Jedni traktowali te biegi na luzie, ale czołówka zarówno wśród mężczyzn jak i kobiet walczyła do końca zaciekle. I za to lubię biegi - jedni mogą sobie pobiegać rekreacyjnie, drudzy pościgać. Jedni drugim nie przeszkadzają.