- Coraz więcej ludzi chce tędy pływać. Jak oni mogą tego nie dostrzegać?! - oburza się Michał Ratajczyk z Przybiernowa, który w sprawie mostu także interweniował - bezskutecznie - w wolińskim magistracie – pisze Kurier Szczeciński.
Pisaliśmy już o tym, że żeglarze skarżą się, iż most nad Dziwną w Wolinie jest otwierany za rzadko: w dni powszednie dwa razy dziennie, a w sobotę i niedzielę tylko raz dziennie. Ryszard Mróz, zastępca burmistrza Wolina obiecał „Kurierowi”, że cała sprawa zostanie przeanalizowana. Efekt? Wolińscy włodarze doszli do wniosku, że pozostanie tak jak jest – pisze Kurier Szczeciński.
– Przecież zawsze można poprosić pracownika, żeby otworzył most. Nie będziemy otwierać mostu częściej tylko dlatego, że dwóch, czy trzech żeglarzy tego chce. Nie ma tutaj aż tak wielkiego ruchu. Żeglarze będą musieli się dostosować. Informacja o godzinach otwarcia jest dostępna m.in. na naszej stronie internetowej. Mogę jednak obiecać, że w sezonie będziemy otwierać go trzy razy dziennie, także w weekendy – pisze Kurier Szczeciński.
Pan Radosław D też pracował w kurierze..
W tym Kurierze to takie orły pracują, że nawet nie wiedzą, że Dziwna do cieśnina, a nie rzeka. Już dziecko w podstawówce wie, że każda rzeka ma swoje źródło i płynie w jedną stronę. Dziwna płynie raz do morza, raz do Zalewu i źródła nie posiada.
żeglarz w oczekiwaniu na otwarcie mostu zatrzyma się w naszym pięknym mieście, zostawi parę groszy, wypije blowara i w ryj dostanie;p