ikamien.pl • Piątek [03.08.2018, 21:44:30] • Gmina Wolin
Alfa Romeo dachowała przed Dargobądzem, jej kierowca ocknął się w rowie 10 km od celu podróży

fot. Andrzej Ryfczyński
Prawdopodobnie zmęczenie kierowcy było przyczyną tego wypadku. Około godziny 19.00 w kierunku Międzyzdrojów jechał samochód marki Alfa Romeo. Tuż przed Dargobądzem kierowca prawdopodobnie przysnął, zjechał na przeciwny pas i wpadł na pobocze. Tam auto zaczęło dachować, aż zatrzymało się na drzewie. Na szczęście jego pasażerom nic się nie stało.
Turysta z Wielkopolski, jadący od Wolina, prawdopodobnie przysnął za kierownicą. W konsekwencji jego samochód zaczął dachować - miało to miejsce tuż przed Dargobądzem. Kierowca obudził się podczas dachowania, gdy znalazł się w przydrożnym rowie 10 km od celu podróży. Z naszych informacji wynika, że jechał na wczasy do Międzyzdrojów.

fot. Andrzej Ryfczyński
Na miejsce przyjechali strażacy OSP z Wolina i z PSP z Międzyzdrojów oraz pogotowie, potem policja. Strażacy udzielili pierwszej pomocy i wprowadzili ruch wahadłowy, który odbywał się w miarę płynnie. Dachowanie zaliczone zostało jako kolizja drogowa, ponieważ nikt nie odniósł poważnej obrażeń. Alfa Romedo pójdzie do kasacji.

fot. Andrzej Ryfczyński
Dobrze, że ruch na drodze był umiarkowany i w czasie, kiedy pojazd przecinał oś jezdni, przeciwnym pasem w tym momencie nikt nie jechał. Jak by było inaczej, doszłoby do straszliwej tragedii.
a gdyby to bylo BMW to by bylo" debil, pewnie jechal 3928493482 km/h"
Nowiutka alfa. Szkoda...
Samochód rzecz do nabycia ważne że pasażerowie cali
Za dużo tępych Polaków ma samochody i nic nie poradzisz. Ale to może być przypadek słabości organizmu. Może początki cukrzycy? Wtedy kierowca chwilowo przysypia. Ale jazda polskiego kierowcy, to nadmierne błędy i brawura. Tępaki!
Kto szybko jeździ tego później wolno niosą.Tę maksymę ślę wszystkim za kółkiem, którym się wydaje, że jak coś złego to nie mnie.Alleluja.
przy takim zdarzeniu obrazenia moga wyjsc nawet po kliku latach, powazna sprawa
biedulka. jak widac posiadanie lisinku czy kredytu nie oznacza niesmiertelnosci.
Z artykułu wnioskuję Panie Andrzeju, że od bohaterskiego ratowania jest straż pożarna reszta poprostu wykonuje swoje obowiązki...
Wyklepia i pojadą zpowrotem ja bym im pokazał jak się jeździ brawurowo i bezwypadkowo i co dla mnie najwazniejsze szybko a widać że to jakiś amator
Zadbana byla widac po stanie podwozia
Jak widać... nawet NOWA Alfa wraca do domu na lawecie... ;)
Do ostatniego zdania tego artykułu: jakby, jakby babka wąsy miała to by dziadkiem była.
Kierowca i pasażerowie mają szczęście, że wyszli z tego cali i zdrowi. Wyjechali po południu, pewnie krótko po wyjściu z roboty, zmęczeni. Tylko Alfy szkoda. Widać, że to Stelvio. Nowiutka, prosto z salonu.
Przejeżdżałem nim przyjechała OSP i ten samochód - Alfa, stał na 4 kołach i ktoś się kręcił obok. W przeciwnym wypadku zatrzymałbym się.
No i po alfie..
Fajna alfa.
Biedni ludzie zostaną tylko z zaliczką, ale spokojnie jest sezon ktoś się złapie na ten termin.