Jak mówią nasi słuchacze z Międzyzdrojów, to zjawisko trwa od lat.
- Może jest widowiskowe, ale niebezpieczne. Wiatr może spowodować, że taki palący się lampion wyląduje nie w morzu, a w centrum miasta lub w Wolińskim Parku Narodowym - zwraca uwagę jeden z naszych słuchaczy. - Pod moje nogi spadł lampion, gdy byłem przy stacji benzynowej. Po plaży chodzą ludzie, którzy sprzedają lampiony, a turyści nie wiedzą i nie myślą o tym, że lepiej tego nie puszczać.
Władze nadmorskiej miejscowości apelują do turystów o rozwagę. - Zagrożenie pożarem jest realne - tłumaczył w naszej audycji interwencyjnej "Czas Reakcji" sekretarz Międzyzdrojów Henryk Nogala. - Kochani turyści, nie puszczajcie takich lampionów. Przecież Międzyzdroje w okresie wakacji oferują wiele innych, romantycznych przeżyć.
Lampion szczęścia to mały, papierowy balon z otwartym dnem - właśnie tam umieszczony jest ogień. Potrafi polecieć na odległość kilku kilometrów. Jego wypuszczanie nie jest karalne. W ostatnich latach lampiony spowodowały jednak pożar tramwaju w Poznaniu czy gospodarstwa rolnego w pobliżu Opola.
2018-07-17, 19:17
Sławomir Orlik
Powinno i myślę, że mogłoby być karane ich puszczanie - chociażby za zaśmiecanie. W końcu oczywistym jest, że ten lampion gdzieś spadnie. To prawda, że w lesie niedaleko miasta można bardzo często znaleźć je na ziemi czy na drzewach. A zamiast apelu do turystów powinno się zakazać ich sprzedaży, tym bardziej że to nie zwykły śmieć. Nawet susza nie jest potrzebna a jeden czy dwa słoneczne dni, żeby las był suchy i się zajął ogniem.
Kolejny wypalał się koło muzeum przyrodniczego w centrum miasta! Nikt nic z tym nie robi! Czekają, aż coś się stanie!
gdzie ten apel władz Międzyzdrojów się znajduje
kto sprzedaje to badziewie? Wlepic slona kare tak sprzedajacemu jak i kupujacemu. Cyrk nie tylko z balonami ale i z roznego rodzaju hulajnogami elektrycznymi, wozeczkami na kolkach, ktorymi poruszaja sie dzieci na ulicach. Policja tego nie widzi? Czy czeka sie az sie tragedia wydarzy. Skandal
Zakazać bezwzględnie. Przecież to są potencjalni podpalacze Prosić to sobie mogą, ale kto tego posłucha. Zakazać a straż miejska do roboty. Mandatami karać też robiących WC z wydm i chodzących z psami po plaży. Przy wejściu od Rybackiej jest toaleta ale szkoda 2 zł więc pod ogrodzeniem na wydmy a 2 zł na piwo. Ludzie nie mają wstydu.
Buraków nie brakuje
Ponoć te lampiony zagryzają foki.
rada miejska niech na następnych obradach zakaże sprzedaży lampionów. Potem straż miejska do dzieła i na coś się przydadzą.
Karać karać i jeszcze raz karać DEBILI
prawda, że niebezpieczne.ostatnio jeden wypalał się na Kwasowie.a co się stanie, gdy spadnie na Zagrodę Żubrów?
to cud że nie ziają się las chodząc na grzyby napotykam na setki takich lampionów lub szatki i druty wspomnę że na plażach po dobrym sztormie również zero wyobraźni gówno chińskie zakaz handlu