- Zarybiamy ten stawek, dbamy, a taki przyjdzie i odsysa przez wiele godzin resztki wody żeby podlać cebulę na prowizorycznym ogrodzie za śmietnikiem przychodni. Ten proceder trwa regularnie. Ryby nie mają wody ale co tam, przecież cebula też jej potrzebuje. Inni działkowcy potrafią za nią normalnie płacić o nie kradną jej ze stawów – relacjonuje jeden z rekreacyjnych wędkarzy.
Świerznowski stawek to miejsce spotkań mieszkańców i miłośników zarzucania wędki. Jak się okazuje podczas braku opadów, przy nielegalnym wypompowywaniu z niego wody, pełen ryb zbiornik wysycha z każdym dniem.
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Gdzie byliście jak wyrzucane tam były śmieci z gosp domowego z bliskiej okolicy? Gdzie byliście jak ten sam człowiek pompowac tam co roku 2x 50 000 litrow wody? Gdzie byliście jak było potrzeba coś zrobić? 20 lat korzystają z ujęcia i dbają. Od czasu pomniejszenie i wykarczowania postawiono dwie ławki i rekreacyjne bajoro powstało którego teraz Ci co olewali przez czas potrzeby reakcji bronią jakby przyłożył chociaż palec do czegoś. W puścili dwa jazgary i wędkarze za 5zl bez kart. ZENADA
Ja was uratuje / jak bede tamtedy jechal to sie zatrzymam i Wam tam nasikam - moze niewiele ale kropla do kropli i bedziecie mieli swoje bajoro - zachecam do akcji wszystkich Kierowcow !
Wstyd jak cholera
A dlaczego nie ma wody w tym zbiorniku ?? A dlaczego zalewa tereny za kościołem?? A dlaczego wysychanie zbiornika przy szkole zaczęło się krótko po remoncie drogi przez Świerzno?? A mam przed sobą mapkę bardzo starą oraz opowieści starszej osoby ze Świerzna, że te dwa zbiorniki były ze sobą połączone bo za dawnych czasów były to zbiorniki retencyjne dla wioski. Ktoś przerwał nitkę łączące je i teraz możecie sobie te ryby już pomału wyławiać bo i tak stan nie wróci. Ten zbiornik za kościołem jest ciut niżej od tego koło szkoły były to naczynia połączone teraz, hmm...
Tutaj tez dolewają
Nietypowe zdarzenie bo zwrócili uwagę??
Tutaj tez dolewają
Cebulka w netta worek 5 zyla.
W Kretewie gmina golczewo byla podobna sytuacja strażacy musieli wody dolewac bo zaczeły ryby wypływac i to nie male piekne karpie itp.. Jak narzie spokoj wystarxzyło sie dogadac z gosciem ktory podlewał sobie ogródek. A wody i tak mało bardzo mało a deszczu brak.
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Armatki wodne, paly gumowei rozpędzić towarzystwo, zamknąć i nie wypuszczać chołoty co ma droga do wody, idźcie zablokowac urząd który jest za to odpowiedzialny wiesniaki, co turysta winien waszej wodzie, mało korków na drodze jeszcze dzicz będzie protestować, to chyba od tych upałów im odwaliło
A jaka to kradzież
Bede pompowal - wympompuje was tam wszystkich !
Zlitujcie się nad cebulką. Woda z licznika droga jest!
Zmusić spryciarza do napełnienia stawku wodą z jego ujęcia wówczas bedzie to w pełni sprawiedliwe i społecznie uzasadnione.
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
*. Ale dobrze, pokażcie pysk złodzieja, przynajmniej będzie mu wstyd
Przecież to ten * z ośrodka!