W sobotnią noc doszło do kolizji samochodu osobowego z dzikiem. Rzecz stała się na DK3 tuż na granicy Gminy Świnoujście przed Lubiewem, już na terenie Gminy Międzyzdroje.
fot. Andrzej Ryfczyński
Natura w starciu z techniką zazwyczaj przegrywa. Jednak często takie spotkania przynoszą szkody obu stronom. Częstym problemem na naszych drogach są zwierzęta niespodziewanie wybiegające z lasu. Kierowcy reagują różnie, jedni gwałtownie hamują, inni próbują ominąć żywą przeszkodę, jeszcze inni po prostu jadą przed siebie. Kończy się to mniejszymi lub poważniejszymi kolizjami. Do takiej doszło przed północą w sobotę na DK3. Przed jadący samochód wybiegł dzik.
W sobotnią noc doszło do kolizji samochodu osobowego z dzikiem. Rzecz stała się na DK3 tuż na granicy Gminy Świnoujście przed Lubiewem, już na terenie Gminy Międzyzdroje.
fot. Andrzej Ryfczyński
Małżeństwo ze Świnoujścia jechało w kierunku Międzyzdrojów. Niespodziewanie z pobocza wybiegł dzik i wpadł w sam środek przedniej maski samochodu. Zwierzę nie przeżyło, ale pojazd został uszkodzony na tyle poważnie, że nie nadawał się do dalszej jazdy.
źródło: www.ikamien.pl
Biedny dzik...
W tym miejscu kilkakrotnie widziałem przebiegającą watahę dzików, niestety raz nie udało mi się i pasiaka walnąłem, mimo spokojnej jazdy. Dzik poleciał a ja miałem błotnik do wymiany na własny koszt. Bo komu zgłosić? jak nikt nie pomoże.
gościu adoptuj dzika... będzie ich mniej.
Sie widać ktoś nagadal. Polecam spotkanie z dzikiem przy przepisowej predkosci. Auto gorzejby wyglądało.
Podzielam zdanie Pani o kierowcach ze Świnoujścia, ale bywają też normalni i przepisy stosują ogulnoeuropejskie !!
Jakie to dziwne czasy nastały..nawet dzikiej zwierzyny odstrzelić nie można.
I naprawa na własny koszt. Porąbane przepisy.
Szkoda tylko dzika
Wina kierowcy i jak ktoś ma w d..przepisy, znaki i gna ile w silniku gra, to niech płaci za głupotę. Szkoda mi dzika, młody widać najwyżej roczniak, miał całe życie przed sobą !! Pomyślcie co by było, gdyby zamiast tego biedaka z lasu wyszedłby człowiek ? Ogólnie kierowcy z rejestracją ZSW mają w nosie przepisy, ograniczenia prędkości, podwójne linie, martwe strefy !! Jeżdżę motorem i nawet gdy daję kierunek, że skręcam patafiany mnie wyprzedzają przed samym wykonaniem manewru !! Dla nich nie ma ograniczenia prędkości do 50 km/h. Ktoś na motorze czy skuterze jadący 50 jest przez nich wyprzedzany, a wracają na swój pas zaraz po wyminięciu motoru, zmuszając nas do gwałtownego hamowania, ba nawet jak zatrzymuję się przed przejściem dla pieszych też wyprzedzają, siedzą na tyłku jadąc dosłownie pół metra za motorem.Szkoda mi motoru, bo powinnam nagle zahamować i miałby jeden dupek z drugim pozamiatane.Wszak najechałby z tyłu, jego wina !! Czyż nie królowie szos ?
Pewnie prędkość była odpowiednia 🤔
Nie dzik tylko samochod zderzyl sie z dzikiem. Dzika nie szkoda. Pomyslcie kto naprawi facetowi przod. Bo napewno nie mysliwi
Na prom wjechal
Ja w tym samym miejscu potrąciłem dzika ale policja powiedziała iż jest znak uwaga na zwierzęta leśne, więc moja wina. Jedynym wyjściem byłoby wykonanie przepustów dla zwierząt i ogrodzenie płotem drogi.