"Bardzo pilnie proszę o zainteresowanie się sprawą "placu zabaw" - o ile w ogóle można tak to nazwać, mieszczącym się zaraz za blokiem Kwartału Dominikańskiego i Muzeum Kamieńskim przy ul. Mickiewicza w Kamieniu Pomorskim. Codzienny ogromny hałas, skandaliczne zachowanie i wybryki przychodzącej tam młodzieży z okolic albo i dalej, w wieku od 10-16 lat delikatnie mówiąc są do nie do wytrzymania. Regularne niszczenie atrakcji na placu, pozostawianie po sobie ogromnego syfu wokoło, wywracanie pobliskich śmietników należących do domostw, głośne słuchanie muzyki z głównym motywem przeklinania w tle, jeżdżenie na rowerach i co gorsze granie piłką na przylegającym obok parkingu i obijanie przy tym zaparkowanych samochodów i elewacji budynku, wulgarne odzywanie się, po którym aż uszy więdną i przysiadywanie, palenie papierosów i śmiecenie przy klatkach Kwartału Dominikańskiego - to tylko jedne z nielicznych nie do przyjęcia zachowań. Miała również sytuacja, kiedy to grupa dzieci wchodziła i biegała na naczepie jednego z zaparkowanych samochodów. Wielokrotne zwracanie uwagi nie pomaga, a z każdym dniem młodzieży przebywa coraz więcej i sytuacja naprawdę staje się nieciekawa dla wszystkich tutaj osób mieszkających. Policja, która ma okna skierowane na plac widocznie nie zauważyła albo może nie chce zauważyć problemu, który dzieje się pod ich "nosem". Natomiast rodzice nie są świadomi tego jak zachowują się ich dzieci kilka ulic dalej albo nadzwyczajnie w świecie nie interesują się. Nie wiem, czy otrzymali Państwo jeszcze jakieś zgłoszenie w tej sprawie, ale osoba która ma do czynienia ze sprzątaniem tego placu również mogłaby się wypowiedzieć, bo na pewno łatwo jej nie jest. Najlepiej, żeby któryś z redaktorów na własne oczy poobserwował zachowanie młodzieży przez kilka dni w godzinach 17-20. Sytuacja powtarza się niemal codziennie. Każdy z nas był dzieckiem i pewne zachowanie można traktować z przymrużeniem oka, ale to co wyprawiają tutaj te dzieciaki nawet młodego mieszkańca kamienicy przerażają. W załączniku przesyłam kilka zdjęć z rana, jak wygląda plac po tzw. "zabawie dzieci". Proszę wierzyć, że bywa jeszcze gorzej. Należałoby nagrać zachowanie dzieci i pokazać rodzicom. A w każdej chwili mogę dostarczyć dodatkowe materiały. Nie trudno nagrać, kiedy nieustannie tego typu zdarzenia maja tutaj miejsce."- opisuje problem Czytelnik (pisownia oryginalna).
Dobrze, że ktoś ten temat poruszył. Dodam tylko jeszcze, że rodzic nie może wyjść normalnie z dzieckiem na plac, bo panoszy się tam bydło gimnazjalne. A Gdzie są rodzice pytam się? Czy w ogóle interesują się swoimi dziećmi? A może tak jedno z drugim zapisać na jakieś zajecia dodatkowe zamiast wręczać urządzenia mobilne i wio na placyk. Od grania w piłkę są boiska. A ogrodzenie było, tylko zostało zdewastowane i do końca rozebrane.
No to jak tacy mądrzy wszyscy to gdzie ta starsza młodzież może się podziać w Kamieniu. Lekceważy się totalnie istnienie nastolatków, które też chciałyby sobie gdzieś posiedzieć i pogadać. Cały czas mówi się tylko o najmłodszych lub o seniorach. Dziwicie się, że nastolatki się buntują?
We we turlaj wrota
Pod Starostwem Powiatowym jest dokładnie to samo
No to jak tacy mądrzy wszyscy to gdzie ta starsza młodzież może się podziać w Kamieniu. Lekceważy się totalnie istnienie nastolatków, które też chciałyby sobie gdzieś posiedzieć i pogadać. Cały czas mówi się tylko o najmłodszych lub o seniorach. Dziwicie się, że nastolatki się buntują?
O czym my tu mowimy, kamienska Policja nie reaguje odpowiednio w waznych sprawach, zamyka niewinnych a kryminaisci chodzna na wolnosci, to co ich " taki " plac zabaw.Przykre ale prawdziwe
wporownaniu z niebezpiecznym placem zabaw na ul chobrego tj disnej land
A rozwiązanie jest bardzo proste. zainstalować kamerki, przekonać się kto dewastuje, pociągnąć do odpowiedzialności . Albo niech sami naprawią, albo zapłacą za zniszczenia. Odechce się niszczyć. Proste ? Proste.
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Tak to jest. Najlepszym lekarstwem na patologię jest pałowanie i karanie tak, żeby było wstyd i wandalom i rodzicom, czyli upublicznianie wizerunku i występku. No ale se ne da, bo KONSTYTUCJA. Sugeruję młodzież wyłapać, zaprowadzić do domów i tam, w obecności komisji niech łupią słonecznik, srają i szczają.
Stan ifrastruktury nigdy taki nie był. Powoli dojrzewam do tego, że pora to zmienić.
Byłam tam z dzieckiem kilka dni temu.Karuzela w stanie rozsypki, domek pomazany.Zamiast bawiących się dzieci na placy grupa młodzieży rozwalona oblegające cały teren i żadna krowa nie pomyśli, że może usiąść na ławce.Pełno łusek po słoneczniku, papierki...masakra.Szkoda bo sam plac jest całkiem fajny.
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Jak zrewitaluzuha park, bedzie dokladnie to samo. Nowe miejsce schadzek dla znudzonej mlodziezy i bezdomnych.
W takiej sytuacji dzwoni sie na Policje ktora misi zainterweniowac. Posypia sie mandaty za ktore beda musieli zaplacic rodzice to moze wtedy zainteresuja sie swoimi „dziećmi” A po drugie teren powinien byc ogrodzony i zamkniety w takim przypadku skoro dzieci/młodziez nie potrafi sie zachowac cywilizowanie. Po trzecie monitoring ktory dałby do myslenia dzieciom i mlodziezy ktora czuje sie tam bezkarna...
Do wiadomości to teren wspólnoty i sprzątała ta spółka Warcisław ale chyba się rozpadła
Wyjścia są tylko dwa. Albo to jest teren miasta i miasto płaci za sprzątanie tego terenu firmie PGK. Albo jest to teren wspólnoty i wspólnota powinna sama tam sprzątać. Jeśli to teren wspólnoty pytanie czy musi być ogólnodostępny? Czy może wspólnota postawić sobie płot i wyznaczyć ten teren tylko dla dzieci swoich lokatorów?