- Od 2014 roku do końca maja tego roku na naszych oddziałach hospitalizowanych było niemal 18 tysięcy pacjentów. W tym samym czasie ponad 17 tysięcy osób otrzymało pomoc medyczną na izbie przyjęć. Liczby te jednoznacznie pokazują, że szpital jest potrzebny, ale jego profil medyczny musi zaspokajać potrzeby mieszkańców i zapewniać niezbędne finansowanie – powiedział Arkadiusz Michalak, dyrektor Szpitala św. Jerzego
Na trudną sytuację oddziału ginekologiczno-położniczego składa się wiele ściśle powiązanych ze sobą elementów. Najważniejsze z nich to zbyt mała liczba porodów i trudności z zapewnieniem niezbędnej obsady medycznej.
Sytuacja kadrowa, z jaką mamy obecnie do czynienia na ginekologii i położnictwie, jest podobna do tej jaka ma miejsce na oddziałach wielu polskich szpitali. Z krytycznym brakiem lekarzy borykają się szpitale powiatowe i wojewódzkie. Jest to problem systemu opieki zdrowotnej w naszym kraju. W Szpitalu św. Jerzego od wielu lat roczna liczba porodów nie przekracza 300, czyli rodzi się tu znacznie mniej niż jedno dziecko dziennie. Według Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego oddziały, które notują poniżej 300 porodów, maja trudności z zapewnieniem wysokiego poziomu bezpieczeństwa.
Rodzące mamy i ich dzieci wymagają szczególnej opieki. Jeśli ze względu na brak lekarzy nie będziemy mogli im tego zapewnić w Kamieniu Pomorskim, to we współpracy z Urzędem Wojewódzkim i Narodowym Funduszem Zdrowia będziemy uczestniczyli w organizowaniu opieki ginekologiczno-położniczej w regionie.
Pozostałe oddziały szpitala i poradnie przyszpitalne, w tym poradnia ginekologiczno-położnicza, funkcjonują bez zmian"- pisze do redacji ikamien.pl Anna Szewczuk-Łebska Rzecznik prasowy EMC
Ludzie to oczywiste, że szpital jest potrzebny w powiatowym mieście, nie każdy może sobie pozwolić na dojazd do Gryfic, czasami są nagłe sytuacje i ważny jest czas dojazdu, starsi samotni ludzie także mieliby problem z dotarciem na izbę przyjęć w Gryficach. Nie powinno się dyskutować nad zasadnością istnienia tego szpitala tylko nad jakością świadczonych tam usług. Dlaczego szpital w Gryficach mógł zapracować sobie na tak dobra markę a szpital w Kamieniu jakoś nie może. Przecież kiedyś Gryfice były naprawdę jako miasto mało atrakcyjne a teraz nawet na zkupy lepiej jechać tam niż dostać cos w Kamieniu. BRAK DOBREGO GOSPODARZA I W POWIECIE I W MIEŚCIE MOŻE TEŻ W SZPITALU-WIELKA SZKODA.
ZAMKNĄĆ ! Takich lekarzy jeszcze nie spod kajam jak w św.Jerzy! Odnosi się to do izby przyjęć (kardiologia) brak podejścia szacunku, byle pozbyć się pacjenta. Poszedłem do dyrektora mały łysy bez odpowiedzi.MASAKRA ! Dlaczego Szpital w Gryficach jest o 100% lepszy, czy na izbie przyjęć lub oddziale wew.
Czekałem kilka godzin na to aż łaskawie szanowny pan doktor obejrzy moją rękę. Po wielu godzinach spec nad specami dotknął nadgarstka i zapytal czy boli? Odpowiedziałem że nie. To trzeba prześwietlić, ale trzeba poczekać bo nie ma technika. Zjawił się po kolejnej godzinie. Sami mi zdjęcie i kazali iść do domu miałem wrócić za kilka godzin bo akurat nie było ortopedy na dyżurze. Kim był zatem spec oglądający rękę z podejrzeniem złamania? Nie wiem ale żeby nie ta ręka połamałbym mu nie tylko rękę. Do szpitala już nie wróciłem, pojechałem do Gryfic. Szkoda gadać, popieram starostę, albo przejąć ten szpital albo zamknąć. Co do pani której wypadł cewnik. Mojej babci wypadł wenflon. Amatorsko zamontowany na plaster, w Szczecinie dają ochronną siateczkę. Poszedłem do pielęgniarki że trzeba go zamontować poprawnie bo ledwo się trzyma. Podała mi plaster w rolce z tekstem że może sam go zamontuje skoro lepiej umiem. I wtedy dostała taką wiązanke że pół oddziału słyszało. Mało butów nie zgubiła tak leciała w podskokach
Dlaczego Pani tak źle potraktowana przez pielęgniarkę nie zgłosiła tego przełożonej lub dyrektorowi. Teraz to pisać można wszystko, a można było zareagować na chamskie zachowanie. Niedopuszczalne są takie odzywki ze strony personelu medycznego bez względu na okoliczności. Szkoda, że ta sprawa nie została zgłoszona...
kilka lat temu leżałam na ginekologii, miałam ciężką operację i jeszcze raz napiszę DZIĘKUJĘ za opiekę lekarzom, położnym i salowym.
wśród pacjentów to się dopiero chamy trafiają(napici i śmierdzacy)
No to super te pielęgniareczki mają odzywki. Premia za to dla niej i do domu na odpoczynek bo chyba pracuje tam za karę. Niech zmieni pracę jak nie pasuje. Ma szczęście, że nie na mnie trafiła.. .lalunia
Leżałam na chirurgii z ostrym zapaleniem trzustki. Miałam podłączony cewnik który w nocy mi się rozłączył. Poszłam do pielęgniarki czego pozniej żałowałam. Była mega chamska, powiedziała do mnie, cytuje; co trzeba było z tą dupą robić, żeby to rozłączyć. Dala mi czyste prześcieradło z wielka łaska które obolała musiałam sobie sama wymienić natomiast kołdrę wymieniły mi rano Panie salowe. Ja wszystko rozumiem zmęczenie i.t.d ale same wybrały sobie taki zawód i nie mają prawa wyzywać się na pacjentach. Aż boje się pomyśleć jak traktują starsze osoby. Powinny brać przykład od lekarzy i Pań salowych które są tam przesympatyczne.
Nie dzięki D. Tuskowi, a zbyt małym nakładom finansowym na służbę zdrowia. Czy teraz dzięki PIS-owi pielęgniarki wracają ??
Odczep się od Tuska, bo to robi się nudne, ponad 5 lat jak go nie ma, za to trzeci rok rządzi twój PiS. Pielęgniarki nie tylko wyjeżdżają dalej, to jeszcze jakoś żadna do tego pisowskiego szczęścia nie chce wracać, tak jak cała reszta.
Niech p.Dyrektor przeliczy ilość pacjentów na ilość pielęgniarek i czas poświęcony dla potrzebujących pomocy. Będzie musiał wziąć kalkulator, bo wyjdzie 0 z przecinkiem, przy okazji niech przeczyta ze zrozumieniem co to jest opieka. Jakby poświęcał tyle czasu dla swojej rodziny to by spał pod namiotem, bo by go z domu wyrzucili. Personelu w szpitalu na palcach mozna policzyć, nie wie kto jest kto. Dobrze, ze pielęgniarki noszą spódnice i identyfikatory, bo pewnie nie odróżnił by od konserwatora.Podziwiam pielęgniarki i panie salowe, bo naprawdę dają z siebie wszystko. Są pewne granice gdzie nie powinno się przekraczać, a One już to zrobiły. Nie trzeba dobrego prawnika, żeby skończyło się w prokuraturze i kontroli z NFZ, żeby zamknęli szpital. Jedna pielęgniarka na dyżurze - absurd, w trakcie reanimacji co z pozostałością oddziału. Przeprosi reanimującego i powie mu , że innemu pacjent chce się pić albo wenflon sobie wyrwał. Pozdrowienia dla Pań pielęgniarek i salowych.
Tusk przyznał pielęgniarkom dziadowską pensję jaką pobierają w szpitalu?
Wszędzie w szpitalach jest zle w Polsce. Nie kazdy ma tyle pieniędzy co Malec i może się leczyć prywatnie.
co ten komuch może powiedzieć na temat szpitala, przecierz to prymitywny człowiek!
jak nie oplaca sie ten szpital to zamknac go i zrobic lepsza stacje pogotowia i droge do gryfic. ten szpital to porazka!
A wielki i wspaniały PiS co zrobił przez 4 lata żeby naprawić cokolwiek w szpitalach ?
tylko na oddziałach pracują panie pielęgniarki ponad ludzkie siły, gorzej niżli w obozie zagłady. ale podziękujmy panu tuskowi bo przez jego polityke kilka tysięcy pielęgniarek wemigrowało na zachód i do skandynawi. precz z po.