Panie Kołoszuk apeluję do pana o wystąpienie z wnioskiem o zwołanie sesji, na której w prgramie będzie: 1. Obniżenie pensji starosty i vice o 50%, 2. obnizenie diet członków zarządu, przewodniczących komisji, radnych o 60% (żeby im na paliwo starczyło by dojeczchać na sesję). Wówczas zobaczymy kto na taką sesję przyjdzie, kto nie odbierze zawiadomienia i jak będzie głosował. Pewnie platformersy i karierowicze nie będą zainteresowani, no i pewnie poskarżą się do Wojewody (oczywiście nie zapomną poinformować mediów o zamachu na demokrację i samorządność). Może kiedy niektórzy zrozumieją, że bycie radnym nie jset trampoliną do karierki i sposobem na dorabianie do i tak nie małych pensji (np. trzech vice burmistrzów) bedą normalnie się zachowywać.

Kołoszukowcy już się zdecydowali na wybory, poza satysfakcją którą będą mieli po wygranej w sądzie.

I po raz setny ktoś opowiada bajeczki... Tak jest, p. AZ nie chciała niczego...chciała tylko zeby A.K. był starostą... a jej wybór na wice to tylko" kolejna wola ludu" - ona tego nie chciała, ale jest taka wspaniała, ze nikogo innego nie widziano na tym" niechcianym" przez nią stołku... Opowiadania z I sesji sa żenujące... Prosze mi zrobic zdjęcie mówiła... A może PO proponowało za mało dla tej pani i dlatego zmieniła swoje preferencje, za wice poszła do opozycji... Ale " nikt niczego nie chcial" poza dobrem powiatu. ...Szkoda słów...

Ugrupowania i partie wystawiające swoich kandydatów do władz samorządowych, powinne wybrać swoich najlepszych przedstawicieli.Więc o co te pretensje?Skoro sięga się po ludzi spoza swoich szeregów to trzeba liczyć się ich odmiennymi poglądami.Czyżby brakło lojalnych i mających poparcie społeczeństwa we własnym ugrupowaniu ?

Ci mili ludzie, czyli nasi Radni trochę za dużo kombinują. Jak strach zajrzy im w oczy (groźba rozwiązania Rady i nowych wyborów) wtedy jak trusie zbiorą się i będą już grzeczni - bojąc się, że w nowych wyborach po takiej kompromitacji nie mają szans. Może pomóżmy im odpocząć już od tego radzenia i odwołajmy radę w referendum !!

Po raz setny powtórzę Zalewska dała swój wizerunek partii, zorganizowała listy wyborcze z osób będących głównie jej uczniami. Członków partii była zdecydowana mniejszość i to ci którzy zalepiali plakaty swojego lidera, a załatwili sobie wpisanie na listy na szczeblach wojewódzkich (Płoty, Kołobrzeg). Potem partia powiedziała niech pani robi sobie co uważa za stosowne, pani nie jest członkiem partii i nie ważne było, że przyczyniła się również do bądź co bądź wygrania wyborów na szczeblu powiatu. Zalewska nikogo nie opluwała, nie jest sprzedawczykiem. Zalewska nie miała żadnych ambicji co do stanowisk w powiecie, nie potrzebuje żadnych stołków ani o stołki nigdy nie zabiegała. Kto tak twierdzi to kłamie Deklaracje w tym względzie składała p. K. Ambicje co do stołków to ma najmłodszy radny w powiecie, Pan wiceburmistrz (którego kadencja się skończyła ale pobiera płace w mieście i diety w powiecie), ambicje takie ma p. C. Ludzie z ugrupowania Kołoszuka nie dla pieniędzy są w radzie, oni pieniądze mają

do gościa IP: 80.245.178.* ale ty też jesteś dobrze poinformowany

Do IP. ...21 - i jeszcze jedno ?? Skąd ty tak wiele wiesz i czy naprawdę wierzysz w to co piszesz ?? Bo w życiu liczą się fakty i prawda, z którą się niestety mijasz... Ale to już cecha " anatolowców". ...

Do IP. ...21 - po co te nerwy...I znowu potwierdza się Wasza teza - wam można" wszystko", a ci co się nie godzą z waszą obłudą i zakłamaniem są feeee - dziecinada !! Sami stawiacie tezy i pytania i sami na nie odpowiadacie... no cóż nerwy puszczają, ale to myślę Wasz problem... A na koniec co było obiecywane ASK i Zalewskiej ?? I czy był to powód do tego, żeby później opluwać ludzi, którzy w wyborach dawali im swoje poparcie, bo ambicje tych pań przerosły realną rzeczywistość ?? Komu dzisiaj będą mydlić oczy (ew. wybory) i mówić o swoich ideałach i chęci pracy dla dobra powiatu... Bo naprawdę nic się dla nich nie liczy jak tylko stołki, ASK zapomniała już o kolejnych przegranych wyborach, a co za tym idzie o marnym poparciu społeczeństwa... Szkoda słów, mniemanie o swojej wielkości to nie wszystko jak się okazuje... Sprzedawczyki i nic więcej... A merytoryczne działania przeciwników tylko ich prowokują i denerwują... Taka to ekipa martwiąca się o los powiatu...

Na budżet jest jeszcze czas. Sąd administracyjny, zgodnie z prawem musi rozpatrzyć sprawę w 1 miesiąc, a więc do połowy lutego. Zobaczymy wtedy kto prowadził rozbijacką robotę. Bo Kirylukowa i spółka za wszelka cenę chcą powołania nowego zarządu i nawet przy niekorzystnym rozstrzygnięciu sądowym, ten trzeci zarząd pozostanie a grupie Kołoszuka pozostanie tylko satysfakcja że mieli rację. Kirylukowa steruje również pod powołanie komisarycznego przewodniczącego rady, będzie nowy powołany z układu partyjnego i on wszystko pozałatwia zgodnie z interesem partyjnym. Rozwiązania są następujące: albo SĄD ALBO NIECH MIESZKAŃCY DECYDUJĄ W NOWYCH WYBORACH

SĄD ADMINISTRACYJNY MA OBOWIĄZEK ROZPATRZYĆ SPRAWĘ W CIĄGU 1 MIESIĄC (14 LUTY). Kto robi ludziom wodę z mózgu - jakie 3 lata. Kiryluk, skarży się do wszystkich i na wszystko, a dlaczego nie na swoja nieudolność. Dlaczego nie mówi co obiecała Stanaszkowej i Zalewskiej, potem partia nakazała inne rozwiązania. Partia nie zbiera się, decyzje idą z góry, członkowie szeregowi nie są potrzebni. A co pani Kiryluk robi na posiedzeniach rady powiatu (wprawdzie odwoływanych) ona nie ma obowiązku być w pracy. A dlaczego w Domu wczasów dziecięcych (kier. p. Kiryluk) odbywają się posiedzenia jej partii. Oj wy nieskazitelni, obrońcy ideałów. Poza tym; Kołoszuk został wybrany przez radę powiatu, i w tej kwestii wypowie się sąd. Po co wtedy część radnych uciekała chyłkiem z posiedzenia, czemu o tym się nie pisze. Ale będą informacje o wszystkich aktorach tego spektaklu, również, a może przede wszystkim o tych nieskazitelnych, co to zwołują redy dla spektaklu medialnego. Bez decyzji sądu nie ma posiedzeń rady. Brawo Dorniak

jestem ciekaw jak dlugo to spoleczenstwo wytrzyma te fanaberie tego pseudo polityka, karierowicza czy ten kudlacz wie co to jest sluzba spoleczenstwu, co to jest kr egoslup moralny - napewno nie, Ale doskonale wie co znaczy stolek za gruba forse nie liczac sie z naszymi podatkami.a moze by udekorowac taczke i go wywiezc tam gdzie jest jego miejsce

haha jasne - Kołoszuk pije kawę i rozmawia z p. Sekretarz pffff bujda na resorach

Skoro Pan Kołoszuk jest w Starostwie to faktycznie chyba specjalnie nie odbiera.

koalicja PO chyli się ku upadkowi, wewnętrzne nie porozumienia w koalicji

Na pewno Pan Jędrzejewsk jest 100 razy lepszy od Pana Kołoszuka

To sprawa dla reportera...

radny Anatol jest co drugi dzień w starostwie. pije kawę w gabinecie p. sekretarz i przeprowadza miłe rozmowy. jakim cudem zatem nie można mu doręczyć zawiadomienia o sesji? bo ja widzę różnicę między nie można a nie chcę?

A JA WOLĘ PANIĄ JOLĘ :)))

ja wolę 100 razy bardziej Kołoszuka niż Jędrka

Wstyd!

Jak to jest przedtem nie było bodaj trzech czy czterech radnych i można było przeprowadzić wybory na starostę a teraz tylko jednego nie ma i nic nie można zrobić to jakiś kit? moim skromnym zdaniem.

Chwalcie chwalcie KOŁ- OSZUKA !! - A jak załatwi wszystko to Was w dupę kopnie - to on narcyz się nazywa. ... Przecież to takie oczywiste, na co Wy liczycie...

a jak mają złożyć ślubowanie jak nie ma sesji? ślubowanie składa się na sesji. nie ma sesji - nie ma ślubowania. o czym tu pisać?

Te mośki jeszcze nie ustaliły budżetu i Urząd Pracy nie może nawet brać ludzi na staże i to wszystko przez Wojewodę