Ta sarenka miała farta, że obwodnicą Kamienia Pomorskiego przejeżdżał akurat pan Krzysztof z rodziną. Wracał wieczorem do swojego domu w Trzebieszewie, gdy dostrzegł przez szybę swojego samochodu leżące przy drodze zwierzę. Bez chwili namysłu zatrzymał się, myśląc że potrącona sarenka potrzebuje pomocy. Zwierzę sprawiało wrażenie poturbowanego. Leżało nieruchomo, a gdy zbliżył się by zobaczyć czy nie jest połamane nawet nie uciekało.
Po chwili zatrzymał się inny kierowca. Wezwano weterynarza, który błyskawicznie zjawił się na miejscu. Kości okazały się całe. Zwierzak był jedynie wyczerpany głodem. Sarenka trafiła pod opiekę weterynaryjną. Dokarmione na pewno szybko nabierze sił.
ja tu do darwina, moze tak ciebie z gludu powinna dorwac selekcja naturalna przyrody. ...
oby było więcej takich ludzi dużo zdrówka życze panu Krzysztofowi bardzo dobra postawa.
Ten pan popełnił błąd i wyrządził krzywde wielu sarenkom... pomyślcie tylko... skoro była za słaba żeby zdobyć sobie sama pożywienie to zgodnie z teorią doboru naturalnego nie powinna była przeżyć a tak dokarmiona rozmnoży sie i przekaże słąbe geny kolejnemu pokoleniu.. i tak za rok moze umrzeć o wiele wiecej sarenek...
Niech żyje bezinteresowność!! Już się tak nie wychwalajcie ludzie!!
Sprostowanie. Uratowanym zwierzęciem był młody koziołek i tak naprawdę zatrzymywało się wielu ludzi oferujących pomoc. Podziękowania dla Pana Policjanta wracającego do domu po służbie a największe podziękowania dla Państwa Doroty i Stanisława M. oraz Pana Weterynarza, który zajął się koziołkiem.
co ma pożar do saren? he?? jak zwykle osoby wszystkowiedzące na wszystkie tematy i uwielbiające krytykować innych piszą takie bzdury...nie ładnie, oj nie ładnie...a Panu Łowczemu życzę wszystkiego dobrego w Nowym Roku:)
Ten pan Krzysztof , uratował życie nie tylko sarence ale i wielu innym ludziom bo jak sie nie mylę jest strażakiem.
Chyba dawno w lesie nie byles, ale to pewnie dlatego ze masz wielki brzuch i nie masz sily z domu wyjsc. Takze nie wypowiadaj sie w tematach o ktorych nie masz pojecia, tylko cos gdzies slyszales. Kola Lowieckie przewaznie same z wlasnych funduszy nabywaja karme dla zwierzat, jako takie zbiorki nie sa organizowane, przewaznie jest kontakt z gospodarzami ktorzy moga i chca dostarczyc jakas karme i wtedy takowa jest od nich odbierana
Piękna sarenka ale jako kierowca nie chciałbym się z nią spotkać na drodze! Wolałbym jednak na polowaniu!
Koło łowieckie tylko strzela do tych zwierząt i na popijawie chwalą się kto większego ustrzelił, a dokarmianie mają w poważaniu!! Kiedyś jak byłem młodszy to pamiętam, że w lasach były paśniki ze sianem, a teraz leśniczy czy myśliwy z dużym brzuchem nie ma sił i chęci aby paśniki budować czy sianko wozić !!
nie ktory nie ratowac zwierzeta
tak wiec skoro pojawiaja sie jakies informacje o tym ze kola lowieckie zajmuja sie dokarmianiem zwierzat w czasie zimy, to dlaczego nigdy nie bylo zadnej nigdzie wiadomosci o zbiorkach pozywienia dla tej zwierzyny, chodzi mi o konkretne informacje z data np zbiorek rozwieszonych we wsiach np, za pomoca np tutaj iikamien, gazety, takie informacje byly by bardziej przez nas zwyklasow przyswajalne i wchodzace w nawyk, mysle ze to by sie napewno przyjelo, nie mialam np pojecia ze od zbiorki zywnosci sa kola lowieckie, przeciez one musza jakos taka karme nabywac. ...a wiec?
super ze sa dobrzy ludzie a co do weterynarza dobre że przyjechał bo do potrąconego kota dopiero po interwencji glosu szczecińskiego z wielką łaską przyjechał
Można tylko podziwiać takich ludzi. :) Pozazdrościć Ogromnego serca!! :)
Krzysztof G. to odpowiedni łowczy. Gdyby nie on, to nie byłaby jedna koza, ale dziesięc, które mogłyby paśc, a pisanie, że on jest odpowiedzialny za tą sytuację jest kompletną bzdurą.
Boruciniaku dla Twojej wiadomosci Kolo Lowieckie Jelen dokarmia zwierzeta, ale z kad Ty mozesz o tym wiedziec, bo przeciez sam tego nie robisz i nie jezdzisz po lasach rozwozic karmy. Nikt oprucz mysliwych nie dokarmia na terenie zwierzyny, a oczywiscie tacy jak Ty ktory siedzisz w domu przed komputerem sie musza czepiac. Niestety nie ma fizycznej mozliwosci karmic kazdej sarny z osobna, i niestety zawsze slabsze sztuki padaja
wilekie dzieki ze sa tacy ludzie!! Usciski dla tych dobrych ludzi!!
głupie złośliwe komentarze uratował zwierzę i szacunek takiemu człowiekowi
dokarmianiem zwierzat powinno zajac sie kolo lowieckie, ale oni wola zwierzeta zabijac, a nie dokarmiac. A opisana sarna byla znaleziona na terenie kola Jeleń z Kamienia, gdzie łowczym jest Krzysztof G., ten od pożaru. Dlatego nie ma co sie dziwić, że tak jest a nie inaczej.
co oni zrobili
O jezu w jakim ja jestem wielkim szoku, jestem zszokowany tym szokiem i zaszokowany szokiem ogólnie, normalnie szok szokowy
jeszcze tak w nawiazaniu do tematu tych glodnych zwierzat, pamietajcie jak byscie zapomnieli z lekcji przyrody, dzikie zwierzeta stronia od ludzkich domowisk i osiedli, tak wiec jezeli juz tam sie pojawiaja to znaczy ze sie z nimi naprawde zle dzieje, zwlaszcza sarny...to nie lis ze kure z kurnika wyciagnie, lub jak kuna pozywi krwia...to roslinozercy bez pomocy zgina, a zaraz pojawia sie mlode i beda padaly wraz z matkami z wycieczenia, glodna matka nie nakarmi mlodego, wiem co widzialam w tamtym roku na polach i w lasach jak zwierzeta lezaly, w pojedynke nie da sie pomoc...wszystkim
zalezy kto to czyta, by moc pomoc tym zwierzeta, a moze poprostu iikamien zwrocil sie do nadlesnictwa z taka propozycja by to jakos naglosnic, by to mialo jakis wieszky zasieg a nie tylko biadolenie tu na forum, moze jest tez wsrod nas ktos bardziej wplywowy, kto to poprostu bedzie umial ogarnac, zorganizowac, tak jak pisalam gospodarze naprawde maja siano, slome, buraki, ja marchewke i inne warzywa zawsze moge kupic w hurtowni. ...przydala by sie taka fajna osoba ktora ma glowe na karku i z gospodarzami wraz z nadlesnictwem by pogadala...ech. ...a zima tym zwierzetom juz dala sie we znaki, pozdrawiam aska
rzucac siana do lasu, chleb i róznorakie warzywa.
Zaje...isty jelonek!! Uratowali i nawet nie wiedza co może to czupakabra z warszowa?
Tak trzymać. Trzeba wspomóc te zwierzaki bo jest zima i samym jest im ciężko. Przykładem jest Pan Krzysztof. Bierzmy przykład, pozdrawiam !!
Brawo, a do mnie dzisiaj weszła na podwórko i to nie przypadek bo one po prostu są głodne.A na wyspie jest tych zwierząt;:::::;;;;;;;
a tak na marginesie odnosnie glodu tych biednych zwierzat, fajnie by bylo gdyby gospodarze wspolnie jakos z nadlesnictwem zebrali sie w to dokarmianie, ja mieszkam na wsi w, , szczerym polu'' i na wlasne oczy widze jak te zwierzeta padaja z glodu, nie ma gospodarstwa ani lak nie mam siana i warzyw, a wiem ze gospodarze maja tego w brud i zawsze po sezonie zimowym te wielkie bele z sanem, kiszonka slom lezy i gnije, podobnie z burakami i ziemniakami, kiedys to jeszcze ktos cos organizowal, zbiorka kasztanow, buczyny, skup marchwi itp.teraz wola to na pole wyrzucic wiosna gdy juz wszystko spod sniegu wystaje niz zadzwonic do nadlesnictwa, a przeciez troszke dobrej woli i juz by te zwierzeta tak nie cierpialy, niech tylko mi ktos tu nic nie pisze ze kto mu za to zaplaci, bo mowie tu o dobrej woli, checi pomocy innym, tak wiec moze by ktos to w jakis sposob podchwycil, tak tylko napisalam. ...napisac zawsze mozna, pozdrawiam serdecznie sytych, gdyby tylko ktos to zorganizowal, przysiegam pierwsza sie doloze.
Brawo Panie Krzysztofie! Oby więcej takich ludzi jak Pan!
pozdrawiam kierowców:):)brawo*
szacun!
to dobrze ze uratował
Przede wszystkim to nie jest zdjecie jelonka!! To zdjecie kozy-samicy sarny
Ale to nie jest chyba zdjęcie tego jelonka, tamten był jasny i miał bardzo gladką sierść;)ogólnie miał śliczny pyszczek i wyglądał jak z bajki Disneya:) Dorota.(ta od Staszka M.)
Panie Krzysztofie przywraca Pan wiarę w Człowieka, ogromny szacun.Serdecznie pozdrawiam.
Trzeba miec serce, a ten czlowiek je ma!! Szacunek dla niego!! Zwierze tak jak czlowiek, zyc potrzebuje, jesc i pic... Dziekujmy Panu Krzysztofowi;]] Pozdrowienia dla calego Kamienia Pomorskiego i okolic;]] Szczesliwego!
Oby więcej takich ludzi jak Pan, pozdrawiam!!
który weterynarz olal sprawe ? bedziemy go omijac z daleka
GRATULACJE!! WIELKI PODZIW DLA PANA :)
a jednak sa na tym swiecie jeszcze dobrzy ludzie super gratulacje. ..:)
kierowcy to zmory saren-raczej
podtuczą i zjedzą
PANIE KRZYSZTOFIE MA PAN WIELKIE SERCE !!
brawo panie krzysztofie!!
gratulacje dla Pana Krzysztofa z Trzebieszewa. super
brawa dla ludzi o tak dobrym sercu ! w dzisiejszych czasach to rzadkość.
Pan Kawa?- super...
Wiem dokładnie jak to było bo właśnie to my zatrzymaliśmy się z mężem, widząc jakiegoś człowieka który pilnuje przy drodze jelonka. Okazało się, że to strażak - właśnie Pan Krzysztof P., podywagowaliśmy co robić i stanęło na tym, że on stoi i pilnuje żeby ktoś nie potrącił, a my szukamny pomocy w Kamieniu. Dzwonimy - jeden weterynarz mówi, że to nie w ich gestii, do łowczych nie mogliśmy się dodzwonić (może i dobrze) aż w końcu Pan Ryszard K.(wielkiego serca) weterynarz odebrał telefon - wypytał co i jak, pojechał i zapewnił jelonkowi bezpieczeństwo. Czyli stworzył się taki łańcuch pomocy:) Dorota i Staszek M.
BRAWA DLA TEGO PANA! Ma Pan u mnie +:)
brawo ;) w zachodniopomorskim jest ktos jeszcze kto pomaga zwierzętom ;) ;Dbez urazy
aż miło poczytać! gratulacje!!
www.tesco.pl/schroniska/index.php
ale sensacja
Piękny gest! Bardzo mnie Pan podbudował, Panie Krzysztofie! Daje Pan dobry przykład innym, a to bardzo ważne! Dziękuję
brawo za uratowanie
D***L... to sam jesteś bo przerabiasz żarcie na prywatny kał i tylko tyle potrafisz
BRAWO!! BRAWO!! Miała szczęście bo myśliwi tuż, tuż!!
Bardzo ładnie sie Pan zachował... biedna by zamarzła dzieki panu moze dalej zyc... BRAWO!!
ALE D***L TYLE ŻARCIA HAHAHAHA ODDAŁ...
Brawo!
Brawo dla P. Tomka !! Oby wiecej takich ludzi !!
Biedna sarenka. Brawo!! :)
Sarny to zmora kierowców! A więc pomoc kierowcy tym bardziej zasługuje na uznanie!
wielkie dzięki za dobre serce
Brawo. Żeby wszyscy mieli taką postawę
Brawo Panowie za szybką reakcję!!
wszystko ok, ale dla niektórych taka sarenka to szkodnik
Samicę sarny nazywa się w gwarze myśliwskiej kozą nie łanią będącą samicą jelenia...