Strażacy dwoili się i troili, by nie dopuścić do całkowitego spalenia pawilonu i za to należy im podziękować.
fot. Andrzej Ryfczyński
O pożarze sklepu Żabka pisaliśmy w czwartek. Był to budynek dawnej konstrukcji, kiedy brakowało materiałów budowlanych. W Lubinie była wytwórnia mat ocieplających z trzciny. Pewnie dlatego użyto tego materiału do ocieplenia.
Strażacy dwoili się i troili, by nie dopuścić do całkowitego spalenia pawilonu i za to należy im podziękować.
fot. Andrzej Ryfczyński
Obiekt dogaszali do samego świtu. Mieli świadomość, że tam jest zgromadzony towar znacznej wartości.
fot. Andrzej Ryfczyński
To i tak cud, że tak łatwopalny obiekt całkowicie nie spłonął. Dzisiaj wiemy, że obiekt był po remoncie. Nieoficjalnie wiemy też, że będzie rozebrany.
fot. Andrzej Ryfczyński
Większość towaru w sklepie uległa zniszczeniu, a i sprzęt też ucierpiał. Nam tylko pozostało współczuć właścicielom i klientom.
źródło: www.ikamien.pl
Dla wiadomości osoby która napisała że budynek przetrwał 60 lat. Ten sam budynek palił się już jakieś 9 lat temu, również od śmietnika który został podpalony, natomiast spaliła się tylko boczna ściana budynku, która można było odbudować. W tej sytuacji, która miała miejsce parę dni temu, nikt nie zapomniał wyłączyć urządzeń elektrycznych, wszyscy którzy są poinformowani dobrze wiedza, że pożar rozpoczął się od śmietnika który został podpalony.
A to na drugim planie to meczet czy synagoga?
ciekawi mnie jaki towar w tej Zabce mógł byc, diamenty?W komentarzach i wydarzeniu tak piszecie o drogocennym towarze.Co bułki i Harnasie poszły z dymem xDD
Łatwopalna... Jakoś przez 60 lat przetrwał, aż do momentu gdy jakaś ci*a zapomniała wyłączyć na noc elektrycznego urządzenia.
To podpal sobie dom i zarób sobie kasy.
Jak nie było podpalenia to właściciele dostaną odszkodowanie i zarobią na tym sporo kasy.
przykro, bo fajny personel i dobry towar