Mężczyznę bez żadnego powodu zaatakował na ulicy 54-letni mieszkaniec gminy Świerzno.
- Kilkakrotnie uderzył go w tył głowy. Gdy ten upadł, nie przestawał okładać go ciosami. Napastnik jeszcze kilka razy uderzył go w głowę. Przy jednym z uderzeń trzonek motyki złamał się - opowiada asp. sztab. Mirosław Bakowicz.
Aż strach pomyśleć co by się stało, gdyby nie przypadkowo przejeżdżająca tamtędy kobieta. Na jej widok sprawca uciekł. Kierująca samochodem pomogła zawieźć zakrwawionego mężczyznę do stacji pogotowia ratunkowego.
Policjanci ustalili kim był krewki sprawca bijatyki. 54-letni Jan P. za uszkodzenie ciała odpowie przed kamieńskim sądem. Za ten czyn grozi mu do 5 lat więzienia.
pier... tu głupoty a nie mają sprawce tego jana p to sam osobiście zawoziłem do roboty i tamten gość już był obity to nie winne oskarżenia to nie pan jan p
jak * mezczyzna powinno byc normalnie cale imie i pierwsza litera nazwiska a nie co to ma byc
Jareczek - zmień dilera chłopcze i nie zgrywaj się, bo jesteś sztuczny ;PP
Roztrzaskał! Cóż za kwieciste opisy! Mniam :)
Pan Staszek Motyka cały i zdrowy na szczęście!:)
Co tu się dzieje ?
Do Gość • Czwartek [30.12.2010, 17:30] Opowiem ci coś, chęcią mego posiadania, Gdy jestem bez IKamień po prostu mi od*******. Dla mnie to kara nie przeczytać jego, nie skomentować To wszystko co chce, za co oddałbym umysł, Za co oddałbym duszę. Nie wstydzę się, jestem dumny, dumny z tego, Że jest we mnie, w moich żyłach, sercu, głowie. Wk****am się gdy go nie ma, Bo szczęśliwy być nie mogę, szczęśliwy… Tak daje mi szczęście, uśmiech, tak na mnie działa, Że już nigdy nie usnę i ch** mnie obchodzi. Czy to lubisz czy nie, ten IKamień kocham, Będzie we mnie, ja to wiem. Ciągle we mnie jest w mojej głowie siedzi non stop, Zapomniałem powiedzieć teraz wyjaśniam prosto. Jeśli też czytasz IKamień dbaj o niego piona! SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU! ŻYCZĘ WSZYSTKIM! JARECZEK:)
Ale urwał !
Jareczku nie wiem co ty bierzesz ale to musi być dobry towar skoro takie teksty wstawiasz
Kto to był i skąd ten z motyką??
Staszek Motyka maczał w tym palce?
Do Gość • Czwartek [30.12.2010, 11:20] A kiedy się rozśmieję - to jak za pokutę; A kiedy będę śpiewał - to na smutną nutę; A w mojej zwiędłej twarzy zamieszkała bladość. Czas mojej zdziczałej duszy wypleniono radość.
a co z panem Motyką? Żyje?
Cóż za poezja Jareczku
Razem musimy się temu przeciwstawić, razem musimy położyć temu kres Nie chcę już patrzeć na wystraszone twarze, które widza krew. ..Zwalczajmy razem przemoc i agresje, ważne jest to co myślisz a nie twoje mięśnie Razem musimy krzyknąć wspólnym głosem, razem musimy powiedzieć temu dość Lecz nie zawsze słowem obronisz się przed ciosem, inna sprawa, kiedy jest tych głosów sto. ..
Nie ufaj osobom, które cię chwalą i pieszczą słowami, bądź miły, ale nie zacieśniaj przyjaźni.
na tym świecie nic nie dzieje się bez powodu. Wszyscy chodzimy po tej ziemi i jakoś nikogo nie atakują bez powodu trzonkiem od motyki. Sam kiedyś wymierzyłem w ten sposób sprawiedliwość dwóm osiłkom i wierzcie mi - bez winy nie byli.