- Urzędnicy nie mają dobrych warunków pracy - mówi burmistrz Międzyzdrojów Leszek Dorosz. - Jesteśmy w dawnym pensjonacie, są bariery architektoniczne. Nie ma miejsca, żeby w godziwych warunkach przyjmować inwestorów.
Skąd pieniądze na nowy budynek urzędu? Od prywatnego inwestora. Miasto ma kilkanaście hektarów terenów w pobliżu centrum i chce je wnieść do spółki. - Ma tam być ratusz, biblioteka, przychodnia, czyli to co interesuje gminę, a także budynki mieszkalne z usługami w parterach, co interesuje prywatnego inwestora. On daje kapitał, a my grunt - tłumaczy Dorosz.
Jak dodaje burmistrz, trwają rozmowy z 4 potencjalnymi inwestorami. Nowy urząd miałby powstać za 2 lata.
- Nie ma mowy o budowie pałacu - zapewnia Leszek Dorosz. - Nie mamy chorych ambicji.
A w Woliniu NIC! Nie ma gdzie pójść, żeby w miłym klimacie wypić kawę, wieczorem drinka, pobawić się. Nie ma ani jednej nastrojowej knajpki, pachnącej, przytulnej. .. Nie ma kina, nie ma ścieżek rowerowych... Nie ma fajnych sekcji w domu kultury gdzie młodzież mogłaby sobie pograć na gitarze, perkusji... Miasto ludzi starych, albo zdesperowanych...
Proszę planetarium nowy magistrat amfiteatr jak się chce to można a w Dziwnowie dalej kicha.
Żadna nowość wiadomo że Jędrzejewski jest tylko marionetką bez włwsnego zdania.
Tak to potrzebna inwestycja, miejmy nadzieje że rozmowy zaowocują
I to jest gospodarz z wizją! A nie jak u nas..
a sesja rady powiatu się nie odbyła bo jędrek znowu nie odebrał zawiadomienia
a co ze starym budynkiem? a może pomyśleć o, , Pałacu Śłubów, ,