"Od przynajmniej dwóch tygodni na parkingu działkowym w lesie (od ulicy Gdańskiej) stoi mercedes. Ja bym miała takie pytanie, czy samochód został porzucony? Czy może się zepsuł? (właściciel powinien zdawać sobie sprawę, że prędzej czy później samochód zostanie rozkradziony) czy może mieszkańcy działek poruszają się taką bryką ? Pozdrawiam i dołączam zdjęcie."- napisała do redakcji właścicielka jednej z działek.
Nie wiemy, co było przyczyną takiego pozostawienia samochodu. Może jego właściciel spędza czas na działce, a auto stoi na parkingu, bo tak jest najwygodniej? A może nasi Czytelnicy wiedzą coś na ten temat?
Czyja dobrzewidzę że jedne bok zawinęty czarnym workiem? Może miał kolizję z jakiś pieszym i dlatego zakamuflował bok i porzucił? Dlaczego policja się tym nie zainteresowała?
moze ktos po dobrej imprezie zapomnial gdzie fure zostawil? hehe
A kto bezdomnemu zabroni porzucać swoje samochody, jeden woli przekazać dla Ojca Dyrektora, drugi zostawi na polu.
Chętnie przyjmę!
Fura pewnie albo krojona albo to jeden ztych samochodów dla bogaczy, że jak się zawieszenie popsuje to naprawa tyle co nowe auto :)