"Dziś (czwartek) około godziny 15:30 byłem świadkiem niebezpiecznej sytuacji, która miała miejsce na niedawno otwartej nowo wybudowanej drodze na odcinku Dusin-Skarchowo" zaczyna swój list Czytelnik.
fot. Czytelnik
Mieszkaniec opisywanej okolicy chce za pośrednictwem naszego portalu zwrócić uwagę na niebezpieczeństwo czyhające na kierowców. Sytuacja ma miejsce na nowo oddanej do użytku drodze, która mimo że kosztowała niemało, nie zapewnia pełnego komfortu jazdy.
"Dziś (czwartek) około godziny 15:30 byłem świadkiem niebezpiecznej sytuacji, która miała miejsce na niedawno otwartej nowo wybudowanej drodze na odcinku Dusin-Skarchowo" zaczyna swój list Czytelnik.
fot. Czytelnik
Z dalszego opisu wynika, że kierowca jadący z niedużą prędkością na łuku wypadł z drogi wpadając w głęboki rów z wodą. Na szczęście dzięki sprytowi kierowcy udało się samodzielnie opuścić pojazd. Odcinek otwarty niecały miesiąc i już ma na niej miejsce druga niebezpieczna sytuacja.
fot. Czytelnik
"Moje pytanie, dlaczego przy tak drogiej inwestycji nie wzięto pod uwagę bezpieczeństwa kierujących i pieszych nie projektując band zabezpieczających, gdyż droga została podniesiona -skarpy maja ok. 2.5 m a na dole rowy z wodą. Czy musi dojść do tragedii żeby się tym zainteresowano?"- zastanawia się Czytelnik.
fot. Czytelnik
źródło: www.ikamien.pl
Nie takie łuki są w górach jeździ ktoś nie umie jeździć zimą to niech trzyma auto w domu . Tak to jest gdy pada śnieg mozna wpaść w poślizg trzeba być ostrożnym
Nowy asfalt nie oznacza zaraz że można wyłączyć myślenie i jechać za szybko. Bez wątpienia kierowca jechał za szybko. Gdyby były barierki zamiast wpaść do rowu skończyłby na barierkach. Ale to tylko skutek, efekt za szybkiej jazdy. W prędkości jest przyczyna.