Taki stan rzeczy nie jest korzystny dla zdrowia tamtejszych mieszkańców.
fot. Andrzej Ryfczyński
Od dłuższego czasu, w okolicy ronda przy wyjeździe z Międzyzdrojów widać ciągłe zalane grunty. Tereny ta zawsze były podtapiane podczas sztormowych cofek, jednak woda zawsze opadała. Od kilku miesięcy woda stoi na łąkach tuż przy budynkach mieszkalnych.
Taki stan rzeczy nie jest korzystny dla zdrowia tamtejszych mieszkańców.
fot. Andrzej Ryfczyński
Tuż przy mostku przepompowni wód melioracyjnych i zrzutowych z oczyszczalni ścieków, znaleziono niedawno zabitego bobra.
fot. Andrzej Ryfczyński
Pytanie jest proste, czy zalane grunty są dziełem bobrów, czy braku rzetelnych konserwacji na tych rowach? Jedno i drugie potrzebuje interwencji odpowiednich służb.
źródło: www.ikamien.pl
Zatwierdził Nikodem.
Rów; który biegł wzdłuż drogi prowadzącej do starego wiaduktu przy działkach został w tamtym roku zasypany. Teraz na działkach stoi woda. Kto zatwierdził taki projekt?
Najwieksze zaniedbanie to przejecie jezior warnowskich przez wpn i zaprzestania czyszczenia kanalow wodnych do tych jezior. Woda smierdzi ryby zdychaja jeziora zarastaja i robi sie bagno. To jest ta ekologia? Jak czlowiek to ruszy to juz nie bedzie to naturalne? Czy co?
To jest nowa plantacja komarów. Poczekajmy na letnie" zbiory"
Przecież to są tereny zalewowe.
Ziemia nasiąka jak gąbka i chłonie wodę, jak niema rowów czyszczonych odprowadzających wodę to nawet przy małych opadach będą podtopienia i zalane piwnice, bo niema gdzie wsiąkać, to efekt długoletnich zaniedbań.
Przyczyna to wysoki poziom wód Zalewu Szczecińskiego. Tu bobry ani melioranci nie są winni. Przygotujmy się na skutki rosnącego 3 - 5 mm rocznie poziomu wód Bałtyku. Miejscowości nisko położone jak Karsibór, Przytór, Wapnica, Warszów itp. nie winne być rozbudowywane...