ikamien.pl • Piątek [03.11.2017, 17:42:37] • Gmina Kamień Pomorski
Mieszkanka Rozwarowa: Drzewo runęło na mój dom, a teraz nikt nie chce mi pomóc. Opieszałość urzędników nie zna granic

fot. Czytelnik
Do redakcji portalu ikamien.pl zwróciła się mieszkanka Rozwarowa, na której posesję runęło drzewo przewrócone przez ostatnią wichurę, która przechodziła nad krajem, w tym także nad powiatem kamieńskim- 29 października w godzinach porannych zatelefonowałam do centrali z prośbą o interwencje Straży Pożarnej z powodu drzewa, które ok. godz. 4:00 nad ranem runęło na moją posesję. Drzewo uszkodziło płot oraz zahaczyło o część budynku mieszkalnego, uszkadzając elewację oraz dach - opisuje Czytelniczka.
Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego gdyby nie fakt, że to drzewo oraz sąsiadujące z nim kolejne trzy są spróchniałe i już dawno powinny być wycięte, co niejednokrotnie było zgłaszane do Starostwa powiatowego w Kamieniu Pomorskim. Z dalszego opisu Czytelniczki wynika, że podobna sytuacja miała miejsce 4 lipca b. r., gdy drzewo runęło na linię energetyczną, tym samym pozbawiając całą wieś prądu na kilkanaście godzin. Po tej interwencji PSP oraz OSP, również nie było żadnego odzewu w sprawie wycinki spróchniałych jesionów.

fot. Czytelnik
- Niestety opieszałość urzędników i oraz „spychologia” na załatwienie tej sprawy, przynoszą efekt taki jak widać na zdjęciach - czytam dalej w emailu nadesłanym przez mieszkankę Rozwarowa.

fot. Czytelnik
- Byłam odsyłana do instytucji „wyższych” w Szczecinie, gdyż Starostwo twierdziło, że nie mogą podjąć takiej decyzji. Po przybyciu straży pożarnej, dowódca zastępu stwierdził, że nie może wyciąć pozostałych drzew mimo tego, że stwarzają faktyczny stan zagrożenia dla życia i zdrowia.

fot. Czytelnik
Niestety nie mogłam również liczyć na pomoc w zabezpieczeniu szkód wyrządzanych przez upadające drzewo, przez co nadal w dachu oraz elewacji mojego domu, są niezabezpieczone dziury, umożliwiające rozszerzenie się szkód przy kolejnej wichurze, która jest przewidywana.
Nie mogłam również liczyć na pomoc OSP z Rozwarowa, które nawet nie zainteresowało się sprawą uszkodzeń, a tylko samym upadłym drzewem. Nadmienię tylko, że w chwili obecnej jestem sama z dwójka dzieci i teściową, ponieważ mąż przebywa za granicą i nie jestem w stanie wykonać samodzielnie prac naprawczych w tak szybkim tempie aby ustrzec się kolejnej nocy z silnym wiatrem. Sądziłam, że zarówno Państwowa Straż Pożarna i Ochotnicza, pomogą mi w usunięciu szkód. Niestety do chwili obecnej nie miałam odzewu z pomocą.
Nadchodzi kolejna noc, a ja boję się o zdrowie i życie swoje i mojej rodziny. Czy mam czekać na tragedię gdy kolejne drzewo runie, tym razem centralnie na mój dom? Czy musi ktoś zginąć?
Pytania w tej sprawie zadaliśmy do Starostwa Powiatowego w Kamieniu Pomorskim, Urzędu Miasta w Kamieniu Pomorskim oraz Państwowej Straży Pożarnej w Kamieniu Pomorskim. Niestety, nie udało nam się ustalić adresu mailowego Ochotniczej Straży Pożarnej w Rozwarowie.
Jako pierwsi na nasze pytanie odpowiedzieli strażacy z PSP w Kamieniu Pomorskim.
Poniżej zamieszczamy tę odpowiedź w całości:
W odniesieniu do listu mieszkanki Rozwarowa Komenda Powiatowa PSP informuje, iż prowadziła działania polegające na:
W dniu 29.10.2017 r.
1. Usunięciu powalonego drzewa, które uszkodziło budynek mieszkalny ok. 2 m2 poszycia dachu oraz ogrodzenie posesji a także na zabezpieczeniu budynku mieszkalnego przy użyciu foli na szczycie oraz poprawieniu i ułożeniu całych dachówek.
2. Ewakuacji właścicielki posesji gdyż rosnące jeszcze obok drzewa groziły zawaleniem na budynek a silne podmuchy wiatru uniemożliwiały przycięcie im gałęzi. Powiadomieniu o zaistniałej sytuacji Urzędu Gminy oraz Starostwa.
W dniu 30.10.2017 r. Działania polegały na przycięciu w miarę możliwości ze względu na silne ciągle podmuchy wiatru gałęzi drzew rosnących obok posesji. Na miejscu zdarzenia obecni byli przedstawiciele Gminy w osobach Zastępcy Burmistrza oraz pracownika Wydziału Ochrony Środowiska. Do czasu usunięcia zagrożenia Właścicielka zgodnie z zaleceniem zamieszkuje u rodziny. Całkowite usunięcie drzew zobowiązał się wykonać Urząd Gminy, jednak aby tego dokonać konieczne jest uzyskanie pozwolenia o które powinien wystąpić do Gminy właściciel czyli Agencja Nieruchomości Rolnych. Te sprawy nie leżą w gestii Straży Pożarnej, jednak z naszych informacji prawdopodobnie są załatwione i w najbliższym czasie drzewa zostaną usunięte. Bardziej precyzyjne informacje w tej sprawie należy uzyskać w Urzędzie Gminy. W sprawie zaangażowania strażaków informacje są mocno krzywdzące ponieważ dach został zabezpieczony do czasu jego naprawy. W działaniach zabezpieczających brało udział 13 strażaków, a całkowity czas działań trwał ponad 2 godziny. W tym czasie Pani raz była zadowolona z działań strażaków dziękując za pomoc, by po chwili narzekać na te działania i straszyć mediami. Nie do nas strażaków należy całkowity remont dachu, elewacji oraz ogrodzenia. Odnosząc się do sytuacji z dnia 4 lipca br. informuję, że straż pożarna nie prowadziła działań związanych z opisaną sytuacją - wyjaśnia st. kpt. Robert Cyburt, Z-ca Komendanta PSP w Kamieniu Pomorskim.
Co na ten temat mają do powiedzenia urzędnicy z UM w Kamieniu Pomorskim?
- Po uzyskaniu w dniu 29 października informacji o zagrożeniu, jakie stwarzają drzewa rosnące na działce 104/2 obręb Rozwarowo podjęto następujące działania mające wyeliminować zagrożenie dla osób zamieszkujących w sąsiednim budynku:
1. W dniu 29 .10.2017 zaproponowano tymczasowe zakwaterowanie lokatorów w budynku Internatu Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych w Kamieniu Pomorskim. Właściciel lokalu odmówił przyjęcia tej formy pomocy.
2. W dniu 30.10.2017 Komenda Powiatowa PSP podjęła na wniosek Burmistrza próbę ścięcia konarów drzew zagrażających bezpieczeństwu. Ze względu na silny wiatr prace udało się wykonać jedynie częściowo.
3. Jednocześnie w dniu 30.10.2017 poinformowaliśmy Oddziału Terenowy KOWR w Szczecinie, jako dysponenta działki, na której rosną drzewa o istniejącym zagrożeniu. Na podstawie uzyskanych od nas informacji oraz dokumentacji fotograficznej, przedstawiciel KOWR w trybie pilnym w dniu 30.10.2017 r. złożył wniosek do Burmistrza Gminy Kamień Pomorski o wydanie decyzji zezwalającej na wycinkę drzew.
4. Po dokonaniu oględzin Burmistrz w dniu 31 października wydał decyzję w trybie Art. 10 § 2 KPA zezwalającą na wycinkę drzew, uznając że załatwienie sprawy nie cierpi zwłoki ze względu na niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia ludzkiego.
5. W uzgodnieniu z KOWR w dniu 2 listopada zlecono wycinkę drzew wyspecjalizowanej firmie. Prace mają zostać wykonane w terminie 5 dni - tłumaczy sekretarz gminy Kamień Pomorski, Anna Stanaszek- Kaczor.
- Artykuł z dnia 03.11.2017 roku, w sprawie skutków wichury w gospodarstwie we wsi Rozwarowo. Otrzymali Państwo informację od żony, w dniu 29 października, a artykuł ukazał się 3 listopada, co wprowadza w błąd czytelników, jakoby stan faktyczny po zdarzeniu, został bez zmian. Sytuacja przedstawiona w informacji dla Państwa, dotyczyła wyłącznie stanu do późnych godzin wieczornych dnia 29 października, a obecnie jest całkowicie odwrotnie. Po informacji, którą Państwo otrzymali 29 października, została ponownie wezwana przez żonę Straż Pożarna, gdyż wichura znów przybierała na sile i było zagrożenie z powodu spróchniałych drzew, których dotyczy sprawa artykułu i SP została poinformowana, że całej sprawie zostały poinformowane media. Czy to z tą świadomością czy nie, sprawa nabrała rozpędu i następnego dnia zjawili się przedstawiciele Starostwa Powiatowego oraz Urzędu Miasta i Gminy z wiceburmistrzem na czele wraz z propozycjami pomocy. OSP jak i PSP, zajęły się tematem i starały się pomóc w miarę swoich możliwości, m.in. przycinając konary spróchniałych drzew. Faktycznie nie skorzystałam z pomocy ze strony UMiG, a propos opuszczenia domu i wprowadzenia się do Internatu, ponieważ na tej samej posesji, lecz w bezpiecznym miejscu stoi dom mojej teściowej, u której znalazłam schronienie. Niestety główny temat sprawy, czyli trzy spróchniałe drzewa, nadal stoją, bo procedury urzędnicze nie są przewlekłe, ale mam nadzieję, ze mimo ustania siły wiatru, zostanie sprawa dokończona, tak jak to zostało obiecane przez urzędników. Proszę niniejszym, o sprostowanie artykułu, który w obecnej formie jest krzywdzący dla każdej ze stron. Rozumiem, że nie mają Państwo obowiązku autoryzacji materiałów, ale następnym razem proszę, o bezpośredni kontakt, ze stroną zainteresowaną w celu aktualizacji informacji w sprawie - informuje mąż Pani.
źródło: www.ikamien.pl
Z ta unia moze byc tak ze moze potrzebuja informacji na biezaco. Potrafia kupic 200 samochodow od tkniecia palcem a na potrzeby nie ma. Polacy, chyba jak wszyscy, sa normalni, tylko musza miec to co chca, pomijajac uzaleznienia a nie od swieta. Zlota zasada polozyc sie spac, jutro nawet sie nie pamieta jak sie nie widzi a pozniej to juz rybka. Dziekuje za dyskusje. Mam nadzieje, ze drzewa nie spadly bo gadugadu papa. Dotacje powinny byc proste szybkie latwe i przyjemne gdyz poki co kojarzy sie z gestapo. Pozdrawiam.
Urzednicy, osp, psp, fbi, csi powinni wnioskowac tez sami o zmiany, czy ulatwianie dobrotliwych procedur. Tak jak przestalo sie bic dzieci tak przestanie sie karac ludzi bo nie bedzie za co. Propaganda nastraszania przez ue rowniez zniknie. Czlowiek nie zna sie na wszystkim, a osoby maja stycznosc codzien. Moga nawet przez portal, citiziengo i inne stworzyc petycje by ludzie wsparli pomysl lub zadzwonic, zameilowac z propozycja do uchwalodawcy. Powinny byc mozliwosci odstepowania odreguly jesli cos ogranicza.
OSP jest od ściągania kotków z drzew
Urzędnik od wycinki drzew to zły człowiek bez sera.
Urząd dalej czeka na kolejne tragedie z drzewami bo jak urzędnik by swoim mieniem odpowiadał za decyzje to by zrobił wszystko by drzewa zagrażające budynkom i ludziom w nich mieszkającym powycinać a tak to nie wie czyj teren czyja decyzja a może jeszcze o coś innego chodzi może
Najpierw do anonima niżej. Czytanie ze zrozumieniem nie jest twoją silna stroną. Jest napisane, że starał się już sprawę załatwiać ale była odsyłana z kwitkiem, bo cholera wie, czyj to teren na którym stoją drzewa. A straż miałaby pomóc zabezpieczyć wyrządzone szkody, bo chyba od tego są. Nie widzę treści, żeby oczekiwała, że jej dach wyremontują ale chyba jednego osp-owca to zabolało, sądząc po komentarzu. Postawcie się w sytuacji tej kobiety. Drzewa padają, niszcząc mienie i zrywając linie energetyczne, a trzy kolejne zagrażają życiu i zdrowiu. To co ma począć jak tylko nagłośnić sprawy. Po drugie, z tego co widziałem, 30 listopada sytuacją zajęła się straż pożarna, choć nie do końca, bo drzewa nadal stoją, więc sytuacja opisana w artykule jest do 29.10, a nie obecnie. Z pomoc bywa równie. Ja byłem i zapytałem czy pomóc. Nie mogę komuś nie zaoferować pomocy i nie jestem typem, który grzeje tyłek w domu, a w niedzielę pieje w kościele, o miłości do bliźniego. Czytajcie uważniej i wierzcie w dobro bliźnich.
No to już jest lekka przesada z Pani strony. Zapewne przez te parę dziurkę w elewacji przy następnej WICHURZE runie pani dom z tego powodu.Poza tym straż nie jest od tego żeby naprawiać Pani szkody w domu, nawet jeśli by to zrobili moznaby było się spodziewać następnego artykułu z Pani strony ze to niekompetentnie zrobili i dalej ciągnąć te melodramatydane pretensje. A skoro w artykule było napisane, że wiadome było iż drzewa były sprochniale to co czemu pani wcześniej tego nie załatwiła ? Co czekała Pani na tragedię ? :)
W wawie tez fajnie.
Zartowalem, przepraszam za oftopic. Kwestia dogadania jak dla mnie, dlugi sie rozliczy jesli sa.
Reakcja powinna być natychmiastowa. Tylko, że w Polsce trzeba się nachodzić żeby coś załatwić. Życie ludzkie jest ważniejsze niż spróchniałe drzewa.
Szanowna Pani mieszkanko Rozwarowa. Do naprawy dachu to należy zatrudnić specjalistów, a nie wymagać tego od PSP i OSP. Bez przesady. Pani wymagania w stosunku do PSP jak i OSP nie sa najlepszą formą oszczędnoścI, ani nie leżą w ich kompetencji. Oni mają zabezpieczyć zeby na głowę nie kapało, a nie od razu caly dach wymieniać. Haha. Bez pozdrowień.
wielka mi rzecz, ludziom dachy pozrywało i paniki nie robią, a tu parę rys na elewacji i wielka tragedia,
W gminie więcej jest spraw z zagrażających drzew i brak decyzji by je wyciąć jest czekanie na ludzką tragedię stanowiącą satysfakcję urzędnika od decyzji
Jest więcej takich drzew zagrażających życiu i budynkach na wycinkę których urząd w kamieniu nie wydał zgody i czeka tragedii ludzi mieszkających przy tych topola spruchnialych
skoncxylsie paaso ochronny na ziemie odzyskane zadzwon mieszkanko do Tow Baalaazzasa lub Tow Miiieliienczyuuuka napewno pomgą bo na waszej krwawicy majątki ich powstały a władze cicho siedzą za chwile wybory samorządowe wasze
Bo Polska to kraj złodziejskiego rządu pierw sami się nachapia a ochłapy dadzą ludziach ja nikomu źle nie życzę ale ten co ma i siedzi na stołku to by tak spadl i góry połamał stracił członka rodziny i zastał pod mostem z tym co udźwignął i wtedy by zrozumiał co się w tym zacofanym Kraju jakim jest Polska dzieje bo jak ktoś ma więcej niż inny to patrzy w chmury
PSP jak i OSP służą pomocą DORAŹNĄ
dotacji tez nie bedzie ale jakos monaco sobie radzi. przylaczenie nawet do niemiec, dani lub szwecji na naszych wlasnych zasadach, wlasna nazwa, lub bez, obfitowaloby w srodki pieniezne. oczywiscie z mozliwoscia wyjscia z tego ukladu w razie potrzeb. ani z wawy turystow nie ma ani nic. Chcialem startowac na prezydenta ale wolalbym hiszpani to moze tutaj zrobi sie hiszpanie. Pozdrawiam. Chyba ze do usa sie przylaczyc. Unia kraj wydyndala.
odlaczmy sie od kraju bo to my ich mozemy uczyc zycia a nie oni nas. niech wawa czy szcin jedzie tutaj bo dla mnie to tam nic nie ma a nie my u nich mamy sie prosic bysmy normalnie mogli zyc po swojemu. nie beda tez kroic tyle janosikowego z ktorego caly kraj nowiutki a tutaj jest jak jest.