Uroczystości jubileuszu rozpoczęła msza w Marienkirche w Usedom, a część oficjalna odbyła się w auli Szkoły Podstawowej gdzie gości przywitał tanecznym krokiem - „Taneczny Zespół Ludowy z Usedom”, który zaprezentował niemieckie tańce ludowe. Burmistrz Usedom Jochen Storrer wyraził słowa uznania i wdzięczności dla Gminy Wolin za tak długotrwałą i owocną współpracę oraz podziękował za przybycie delegacji na uroczystość. Pan Burmistrz Jasiewicz podkreślił rolę i wagę rozwijających wzajemnych stosunków obu zaprzyjaźnionych gmin, w szczególności zwrócił uwagę na licznie realizowane wspólnie imprezy w ramach Stowarzyszenia Gmin Euroregionu Pomerania, te przedsięwzięcia mają istotne znaczenie dla dzieci i młodzieży – uczestników tych spotkań. Przekazał również w imieniu mieszkańców Gminy Wolin dla wszystkich mieszkańców Gminy Usedom najserdeczniejsze życzenia, które zostały również wyrażone w formie fotograficznej panoramy Wolina.
Po części oficjalnej odbyło się uroczyste przekazanie ławek przyjaźni dla gminy Usedom przez partnerską gminę Henstedt-Ulzburg.
Agnieszka Pawełczyk
Sobota, 24 maja 2025r.
•
Dziś imieniny:
Joanny, Zuzanny.
- Pożar dzikiego wysypiska w Kołczewie. Kolejny incydent w rejonie byłej rozlewni
- Tragiczne pobicie w Międzyzdrojach. Sprawca zatrzymany
- Brutalny atak pseudokibiców podczas meczu w Stuchowie.
- Zamaskowani bandyci wtargnęli na boisko. Zobacz film!
- Samochód stanął w płomieniach w Zastaniu
- Miała pracować w Międzyzdrojach, trafiła na leżak i interwencję służb
- Niezwykłe zjawisko na niebie nad Świnoujściem: „kosmiczny wir” uwieczniony na zdjęciu
» Strona Główna » Wydarzenia » W Usedom świętowano 27. rocznicę Zjednoczenia Niemiec
Ale do kufla piwa - całkiem, całkiem...Nam Polakom z trudem przychodzi zwyczajna uprzejmość, za to bezinteresowna nieżyczliwość, jakoś łatwiej. Złe nastroje i złe uczucia po prostu SZKODZĄ. Przekonajmy się o tym sami przed lustrem. Po co starzeć się przedwcześnie?
Niech się wolmistrz przeniesie do Niemiec.
Niemiec Polak nie bratanki nie do szabli nie do szklanki.
Jestem od kilku dni w Niemczech. Miasta tetnia życiem. Ludzie sa szczęśliwi. Posiadaja srodki do zycia. Nie posiadaja psychoz jak 95% zadżumionych polakow. Niektórzy jada 300, inni 120. Nikt nikogo nie chce za to zabic. Mysli się jak stworzyć odpowiednie drogi do tego a nie probowac podkladac nogi tym, którzy dzisiaj maja więcej sily, checi czy potrzeby do zycia. Az chce się zyc. Urzednicy w urzędach sa tak mili i pomocni ze to przechodzi ludzkie pojecie. Pomogliby wszystkim gdyby nie wykorzystywanie przez trkow ale i z tym sobie poradzą. Patrza na drugiego człowieka ze zrozumieniem i zastanawiają się jak mu pomoc, zamiast jak go zniszczyc. Przez to ze nie maja psychoz nikt nikogo nie musi klamac i namawiać do jedynie słusznej prawdy jak na komuchow przystalo. Znowu im się nie udało, ludzie się wyzwolili. Zyja jak chcą, nikomu krzywdy nie robia.