Pierwsze obchody odbyły się 24 września 2000 roku, a w Polsce obchody organizowane są od 2002 roku przez Polskie Towarzystwo Kardiologiczne.
Warto przy tej okazji pomyśleć o zdrowiu, bo aby wykryć dyskretne objawy choroby serca należy regularnie poddawać się badaniom okresowym, koniecznie z badaniem ciśnienia tętniczego, EKG, badaniem cukru i gospodarki lipidowej.
W powszechnej świadomości funkcjonuje przekonanie, że na serce chorują przede wszystkim mężczyźni, a zawały rzadko dotyczą kobiet. Ostatnie badania potwierdzają, że kobiety chorują na serce częściej niż mężczyźni. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) uznała wiek pacjenta – 65 lat dla kobiet i 55 lat dla mężczyzn – za samodzielny czynnik ryzyka zapadalności na choroby sercowo-naczyniowe. Warto też wiedzieć, że schorzenia pojawiające się wśród osób starszych, coraz częściej dosięgają młodszej części populacji. Z powodu chorób układu sercowo-naczyniowego umiera w Polsce rocznie ok. 82 tys. mężczyzn i ok. 91 tys. kobiet, co stanowi łącznie 43 proc. wszystkich zgonów mężczyzn i aż 55 proc. wszystkich zgonów kobiet. Dane te obalają mit, że nadumieralność z powodu chorób układu krążenia dotyczy wyłącznie mężczyzn.
Istnieje wiele powodów bólu lub dyskomfortu w klatce piersiowej, ale choroby serca są tak powszechne i niebezpieczne, że tych objawów nie powinniśmy lekceważyć.
Choroba niedokrwienna serca należy do tzw. chorób cywilizacyjnych. Dotyka ona ok. 20-40 na 1000 osób, zazwyczaj pojawia się po 40 roku życia u mężczyzn i po 50 roku życia u kobiet. Zachorowalność na tę chorobę wzrasta wraz z wiekiem.
Choroba niedokrwienna serca to ta sama choroba co wieńcówka albo dławica piersiowa, ma różne nazwy, ale prowadzi do zwężenia naczyń wieńcowych poprzez odkładanie się w ich ścianach złogów tłuszczów. Zwężone naczynia mogą być zdolne do dostarczania utlenowanej krwi w ilości wystarczającej do prowadzenia zwykłej aktywności, ale w momencie wysiłku fizycznego czy stresu, może dochodzić do niedoboru tlenu i niedokrwienia mięśnia sercowego. Ostatecznie choroba sprawia, że przepływ krwi jest utrudniony, a serce nieodpowiednio dotlenione, co w najgorszym wypadku prowadzi do zawału. U osób poniżej 40-50 roku życia cierpi na nią mniej niż 0,5 proc. populacji, ale wśród 80-latków – aż 5-15 proc.
Kobiety i mężczyźni chorują na te same choroby serca, ale ich objawy mogą być różne. Kobiety mają nietypowe objawy i łatwiej ich nie zauważyć. Mężczyźni skarżą się na ból za mostkiem, ucisk w okolicy klatki piersiowej, dławienie. 30 proc. kobiet również zgłasza takie objawy, ale większość czuje się zmęczona, cierpi na bezsenność, ma duszności, stwierdza, że coś jest nie tak, albo jest im niedobrze, źle toleruje wysiłek. Objawy zawału serca także mogą być u kobiety nietypowe. Bardzo często kobieta o tym, że przeszła zawał dowiaduje się przez przypadek. Tymczasem rokowania dla przeżycia kobiet po zawale są dużo gorsze niż
u mężczyzn. Częściej umierają na serce w ciągu roku od zawału.
Dlatego nie należy lekceważyć ciągłego zmęczenia i bezsenności, należy obserwować siebie, kontrolować ciśnienie, poziom cukru we krwi oraz swoją wagę, bo właśnie nadciśnienie, cukrzyca i otyłość są głównymi czynnikami ryzyka choroby. A przecież możemy do rozwoju wielu chorób nie dopuścić, modyfikując styl życia. Przede wszystkim zrezygnować z używek, szkodliwych nałogów i prowadzić aktywny tryb życia, a wzrost świadomości na temat czynników ryzyka i profilaktyki chorób układu sercowo–naczyniowego może doprowadzić do zmiany stylu życia Polaków.
Oświata Zdrowotna i Promocja Zdrowia
PSSE w Kamieniu Pomorskim