ikamien.pl • Poniedziałek [18.09.2017, 07:18:36] • Wicko
Czy pływające hotele zawiną do Wicka koło Międzyzdrojów?

fot. Andrzej Ryfczyński
Kiedyś rejsy rzeczne nie były tak atrakcyjne jak teraz. Wszystko przez zbyt małe statki, które nie były zbyt dobrze wyposażone. Wtedy przewoziły kilkaset pasażerów, nie mając szczególnych udogodnień dla swoich pasażerów. Teraz wszystko się zmieniło. Te pływające hotele są większe i lepiej wyposażone mogą zabierać do 400 pasażerów.
Najnowsze statki armatorzy wyposażył w silniki hybrydowe spalinowo - elektryczne. Według firmy silniki te wykorzystują około 20% mniej paliwa niż silniki konwencjonalne. Maszynownia jest wyciszona, a co za tym idzie na statku jest mniejszy hałas i drgania.

fot. Andrzej Ryfczyński
Właśnie takie statki wycieczkowe, pływające hotele od pewnego czasu zawijają do Świnoujścia, a ostatnio też do Wolina. W gminie Międzyzdroje mamy zapomniany port nad jeziorem Małe Wicko w Wicku. Jak dowiadujemy się z różnych publikacji Pani Julianny Rogowskiej port w Wicku funkcjonował od 1869 roku. Dzisiaj jest to puste, nieczynne nabrzeże. Ten opuszczony port jest idealny dla tego typu turystyki. Spokój, cisza i przepiękny teren.

fot. Andrzej Ryfczyński
Jest proste pytanie. Czy i kto doprowadzi ten port do funkcjonowania w pełnym wymiarze. Jest tu kilku gospodarzy. Gmina Międzyzdroje, Szczeciński Urząd Morski i graniczący z torem wodnym tego portu Woliński Park Narodowy. We wstępnej rozmowie z dyrektorem W.P.N. Wojciechem Zyską dowiedzieliśmy się, że turystyka i promowanie tych pięknych terenów zwłaszcza pięknych Klifów Lubińskich jest też w interesie Parku Narodowego.

fot. archiwum
Kiedy 148 lat temu 21 czerwca przypłynął pierwszy pasażerski statek ze Szczecina z 200 pasażerami do Wicka zaczęła się prosperita Międzyzdrojów i okolicy. Z Berlina pociągami do Szczecina i dalej z przesiadką statkiem do Wicka zaczęły przypływać letnicy. Koło ronda przy zjeździe na Wicko zachowały się w obecnych komórkach, garażach duże piękne żłoby ze stajni koni dla dorożek obsługujących ten port. Turystów trzeba było przewieźć do pensjonatów w Międzyzdrojach.

fot. archiwum
Czy dzisiaj jest możliwe takie funkcjonowanie tego portu? W taki sposób chyba już nie. Mamy szybką kolej i dobre drogi z szybkimi samochodami. Jednak hotelowce są dzisiaj w modzie i zalewają całą Europę, tylko nie Wicko i Międzyzdroje.

fot. archiwum
Po 1945 roku zastaliśmy piękne zagospodarowane tereny, które doprowadziliśmy do ruiny. Szaber, zaniedbania i brak fachowców w zarządzaniu, to jedna z przyczyn tego smutnego zjawiska. Widać, że takie i inne problemy są ponad siły naszych polskich włodarzy na każdym szczeblu, a zwłaszcza lokalnym.
Andrzej Ryfczyński
źródło: www.ikamien.pl
Jeżeli to był" burdello" to chyba jeden taki przybytek w Polsce, na statku i w pięknych okolicznościach natury. Jednak chyba nie dla każdego...
w Hansie burdello funkcjonowalo
To jak już będą pogłębiać tam to i Stary zdrój na całej linii niech pogłębią, bo tam mułu na metr jak nie na dwa a wody na pół metra. Jak pogłębią to część tego ruszy i znów zamuli pogłębione miejsce.
Dzisiaj nikomu nic się nie opłaca. Szkoda, że ten mini port się marnuje. A co się stało ze statkiem" Hansa"? Może ktoś wie. Stał w Wicku kilka lat jako" Amber Baltic" lecz przejeżdżając tam wiele razy nigdy nie widziałem hotelowych gości. Kiedyś chciałem się do niego zbliżyć, lecz ochroniarz stanowczo nie pozwolił wejść. Może też ktoś wie jaką rolę spełniała ta jednostka?
Kto to uruchomi to będzie noblistą.
a ja, dziś 60+ pamiętam, jak w przełomie lat 60/70 razem z rodzicami w niedzielę pływaliśmy statkami typu Roza. Od Szczecina były Police, Trzebież, Świnoujście, Wicko, Wlin, Stepnica i z powrotem. Cały dzień rajzy. A na pokładzie bufet (z alkoholem też), muzyka, tańce i różne takie inne. Prawie jak w Rejsie Piwowskiego. I komu to przeszkadzało?