ikamien.pl • Sobota [20.11.2010, 10:12:10] • Kamień Pomorski
Wolontariusze KaDeKu z pomocą zwierzętom i pacjentom szpitala

fot. Kamieński Dom Kultury
Tradycją Kamieńskiego Domu Kultury stało się wspieranie bezdomnych zwierząt przez Wolontariuszy. Podobnie jak w zeszłym roku, również w tym, największą ilość karmy dla psów i kotów zebrała młodzież z Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych im. Stanisława Staszica w Kamieniu Pomorskim.
W tym roku było to ponad 620 kilogramów! Całą akcją w szkole kierowała niezastąpiona Pani Elżbieta Grzyb, która zawsze z wielkim zaangażowaniem pomaga nam zorganizować tę zbiórkę. Gratulujemy szkole tak niezwykłego pedagoga, który potrafi zarazić młodzież empatią i miłością do porzuconych i skrzywdzonych zwierząt. Dziękujemy wszystkim młodym ludziom, którzy w sposób spontaniczny przyłączyli się do tej akcji.

fot. Kamieński Dom Kultury
- W poniedziałek (15.11) razem z Wolontariuszami z Zespołu Szkół Ponagimnazjalnych: Aleksandrą Latawiec i Sandrą Stawirej odwiedziliśmy Przytulisko dla Bezdomnych Zwierząt w Chrząszczewie, prowadzone przez Panią Aleksandrę Guttmann i przekazaliśmy ten wielki dar serca, zwierzętom tam przebywającym. Jest to już nasza druga wizyta u Pani Guttmann, która jak zawsze przyjęła nas o ogromną serdecznością – mówi Anna Wielgus.

fot. Kamieński Dom Kultury
- Pozostałą część przekazaliśmy Pani Patrycji Sekulskiej z Kamienia Pomorskiego, która zajmuje się dokarmianiem bezdomnych kotów przy ulicy Staromiejskiej. Cieszymy się bardzo, że w naszym mieście są osoby o tak dobrym sercu, jak Pani Patrycja, którym nie jest obojętny los bezdomnych zwierząt. Dziękujemy również naszej wieloletniej wolontariuszce Emili Menderskiej (ZSP Kamień Pomorski), która zorganizowała zbiórkę w jednym ze sklepów spożywczych w Rekowie oraz Liceum Ogólnokształcącemu im. Bolesława Krzywoustego w Kamieniu Pomorskim za zebrane środki na karmę – dodaje Anna Wielgus.
Poniżej podajemy kolejność klas z Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych, które zebrały największą ilość karmy:
I miejsce – I klasa Technikum Kucharz
II miejsce – III klasa LO
III miejsce – I klasa Technikum Hotelelarz
Wolontariusze świetnie sprawdzili się w pomocy zwierzętom. W okresie jesienno-zimowym będą pomagać również pacjentom szpitala św. Jerzego w Kamieniu Pomorskim.

fot. ikamien.pl
- Pracujący dla całego Powiatu Kamieńskiego Szpital św. Jerzego poszukiwał od dłuższego czasu chętnych woluntariuszy do pomocy przy pacjentach na swoich oddziałach. W okresach jesienno-zimowych wzrasta gwałtownie ilość pacjentów na internistycznym i chirurgicznym oddziale więc lekarze, pielęgniarki oraz salowe mają pełne ręce roboty. Brakuje wtedy osób takich jak woluntariusze, którzy nie muszą wykonywać żadnych fachowych czynności lecz po prostu mogą być przy niektórych, najczęściej samotnych pacjentach – mówi Jarosław Specjalski, dyrektor szpitala.
Jest to wielka ulga dla obłożnie chorego gdy może z kimś porozmawiać, liczyć na drobne posługi i szczere zainteresowanie. Szczególnie potrzebne jest to przy dzieciach niekiedy pozostawionych samych sobie. Pierwszy na potrzeby szpitala św. Jerzego odpowiedział Kamieński Dom Kultury w którym w jednej z sekcji są chętni uczniowie do niesienia pomoc chorym i potrzebującym.
W piątek (19.11) podpisano wstępne porozumienie między Dyrektorem szpitala św. Jerzego, a KDK reprezentowanym przez panią Joannę Janiszewską dotyczące współpracy w ramach woluntariatu na rzecz pacjentów szpitala. Dyrektor Jarosław Specjalski już w przyszłym tygodniu powita z radością młodych pomocników na razie na oddziale pediatrycznym. Wcześniej wszyscy woluntariusze zostaną przebadani na koszt szpitala by była pewność co do ich stanu zdrowia. Po uzyskaniu zgody rodziców będą już samą swoją obecnością nieść radość i nadzieję dla chorych z powiatu kamieńskiego.
aleksa a konie dla koni powinni dac karme
Brawo dla wolontariuszy za wszystko co robią! Dziękujemy ze mamcie czas i ochotę do pomagania innym, szpital to świetny pomysł. może do was dołączę:) pozdrawiam tez panią Asię:)
Ludzie, obudźcie się z tej nienawiści, rozejrzyjcie dookoła a znajdziecie wiele takich osób jak pani Joanna Janiszewska, oni jak i ta pani nie szukają rozgłosu i nie zależy im na pochwałach, szukają w młodych ludziach tego co dobre i piękne bo tacy właśnie są ci wszyscy, którzych nie trzeba namawiać do pomagania. Zobaczcie przez te zadymione okulary, że coś dobrego dzieje się w naszym mieście i dziękuję pani Joanie że zajmuje się młodzieżą, której poprzez te wspaniałe rzeczy, które robią nie w głowie wyrywanie ławek ale pomaganie starym, schorowanym ludziom, Dziękuję wam za to w imieniu ich i nas wszystkich. Nie poddawajcie się i udowodnijcie, że niejesteście tacy sami jak ci co nic nie robią tylko krytykują. Jesteście najlepsi z najlepszych!
czytam te wszystkie opinie i oczom nie wierzę. W naszym pięknym katolickim kraju, o moralności pani Dulskiej wszelkie formy i chęci pomocy, formy zaangażowania i bezinteresowności najlepiej karanoby i nasyłano opiekę spoleczną... gratuluję postawy, brawo
NIE KTOŚ TYLKO WŁAŚCICIELE, TO ONI PONOSZĄ PRAWNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ
wybiegają, i to jak! powinien ktoś się tym w końcu zająć!
a przepraszam w mieście psy nie wybiegają na ulicę?
to jak traktujemy zwierzęta świadczy o naszym człowieczeństwie... cieszę się, że jest taka osoba jak Aleksandra, która wbrew opiniom oferuje pomoc maltretowanym, wyrzucanym przez szanownych właścicieli zwierzkom. Robi to charytatywnie i nie otrzymuje z tego tytułu profitów pieniężnych. Poświęca swój czas i nie oczekuje nic w zamian. Ludzie przestańce wszystko krytykować!! Jeśli nie stać was na pomoc - jakąkolwiek to chociaż nie przeszkadzajcie i nie krzywdzcie swoimi niesłusznymi opiniami...
jak ci mieszkańcy Chrząszczewa mogą wytrzymać w takim hałasie!! współczuje nie daj Boże jakiś pies wybiegnie na droge i stanie się tragedia dopiero wtedy gmina bedzie robić coś w tym kierunku !! teraz tylko karmią...ehhhh
schronisko schroniskiem ale chyba to dzieci powinny być ważniejsze od zwierząt!! jak można wykorzystywać je do roboty tak ciężkiej jak wożenie gnoju na taczkach czy zbieranie ogromnych gałęzi drzew!! ludzie opieka społeczna by sie przydała a nie wolontariusze dla zwierząt!!
Niech zapłaci i moze wtedy właśnie nabierze rozumu, że dzieciaki pracowały przez dwa tygodnie za dwie bułki dziennie, za nic więcej, bo chciały coś dobrego zrobić dla tego miasta, niestety źle trafiły.
Słusznie, bo kto raz zaczął z tym panem wie z kim ma do czynienia, a my juz naszym dzieciom nigdy nie pozwolimy z nim wsółpracować. Do tekj pory im nie podziękował, chociaż deklaracje były ogromne.
Pan organizator nabierze rozumu i następnym razem oprze sie na członkach klubu a nie na wolontariacie. Kończe ten komentarz bo widać że to bardzo wysz-ne towarzystwo
Zbuntowało się sporo państw biorących udział w mistrzostwach, po tym jak pan organizator - M.Ś. obraził wolontariuszy. Państwa te zażądały od w/w pana przeprosin dla wolontariuszy, gdyż w przeciwnym razie wyjadą z Mistrzostw, przedstawiciel Japonii pan Daniel, uwielbiany przez wszystkich wolontariuszy dość wyraźnie i obrazowo wyjaśnił czego oczekuje od pana M. i osobiście dopilnował, aby wolontariuszy przeproszono. Szanowny pan organizator miał ogromne szczęście, że Ci młodzi ludzie zechceli po tym wszystkim dalej pracować, gdyż wielu rzeczywiście chciało odejść. Poza tym rodzice chceli sprawę skierować do sądu za tak obrzydliwe potraktowanie ich dzieci przez w/w pana. Tylko dzięki temu, że pani Janiszewska przkonała wszystkich, że trzeba dokończyć to do czego się zobowiązali i ogromnej odpowiedzialności naszych dzieci nikt nie zrezygnował z pracy. Ale może wyjaśniłby to sam pan M.Ś., który bardzo chętnie wypowiada się tutaj i powie Pańswtu jak było naprawdę. Zobaczymy czy już zmienił zdanie.
do IP 87.205.63-IP 83.11.138 jednak w każdej plotce jest też coś prawdy i nie trzeba się stukac w głowę, prawda kłuje w serce i nie tylko..
A ja słyszałam od córki ze był bunt ale uczestników konkursu bo staneli w obronie wolontariuszy którzy byli obrarzani przez pana kierownika konkursu i podobno pani opiekunka stnęła w ich obronie tak jak uczestnicy no i pan kierownik wszystkich wolontariuszy przeprosił ale gdyby moje dziecko tam było to nie pozwoliła bym tam iść i dać się obrarzac.
A w ogóle, to sz. p. organizator, traktował wolontariuszy i innych ludzi (uczestników itp.) w taki sposób, że gdyby bunt zrobili to wcale bym się nie zdziwił.
do Gość Niedziela [21.11.2010, 19:18] [IP: 94.42.14.**] Żadnego buntu nie było. Kolejna plotka. Kto takie rzeczy wymyśla i pisze? Ioda była przygotowana bardzo dobrze, praca przebiegała sprawnie. Wolontariusze wiedzieli co mają robić i robili to. Wykonywali wszystko sprawnie i dobrze.
Że co proszę?! Chyba śmieszny człowieku jesteś ! Idź i walnij tą swoją wielce szanowną i genialną głową w coś twardego i najlepiej też ostrego!
ta pomoc przy NIUVEA JODE mało ni skończyła się buntem wolantariatu kierowanym przez panią Joannę Janiszewską-organizator musiał nieżle się kajać u stóp w/w pani
wolontariat rulez!
Dobrze że istnieje wolontariat. Dla wielu wolontariat to tylko sprzątanie cmentarza i karmienie zwierząt. A kto bierze udzieł w organizacji różnego rozdaju zbiórek pieniędzy? Kto bierze udział w organizacji wielu imprez. Kto pomagał przy Nivea Ioda? Rozejrzyjcie się dookoła i zobaczycie że wolontariat pomaga nie tylko przy takich rzeczach o których sie pisze. Czasem aby coś dostrzec trzeba zajrzeć głębiej. A dla tych niezorientowanych polecam lekturę kadek-ikamien.pl a konkretnie zakładka" wolontariat". Przeczytajcie, zobaczcie i dopiero oceniajcie.
Ci wolontariusze robią dobrą robotę trzy tygodnie temu wysprzątali groby na cmentarzu ciągle coś organizują i pomagają widać ich pracę w tym mieście a teraz jeszcze czytam że będą opiekować się chorymi ludźmi tylko im bić IM WSZYSTKIM BRAWO! Ta pani w pośrodku to ich opiekun kiedyś pracowała jako pedagog w gimnazjum moja córka mi mówiła że jest bardzo miła a teraz uczniowie znaleźli ją w kadeKu i dobrze ze maja do kogo pujść kto ma serce dla nich i chce z nimi dalej działać może szkoda że nie zajmuje się dalej dzieciakami bo słyszałam że jest dobrym pedagogiem ale oby więcej takich ludzi w naszym mieście jak ci wolontariusze i ta pani Joanna. Pozdrawiam ich i życzę dalszych chęci do pomagania i działania.
chyba też ma określone możliwości, co by było gdyby wzystki psy przyjmowała, w krotkim czasie mogła by być ich kilkadziesiąt, i jak by je wykarmila. Lepiej zadbać o teco już są.I nie krytykuj jej, tylko tego bydlaka co przywiązałpsa
Jednak wcale do końca tak pięknie nie jest jak to wygląda. Pani prowadząca to przytulisko wcale nie przyjmuje porzuconych przez ludzi zwierząt. Znalazłam w lesie pod Kamieniem Pom. psa przywiązanego do drzewa i oczywiście go zabrałam. Zawiozłam do Chrząszczewa z prośbą o przyjęcie do przytuliska i co. ..? I odmówiono przyjęcia go. Pani prowadząca to schronienie tak szczodrze obdarowywane przez ludzi karmą stwierdziła, że sama utrzymuje te zwierzęta i nie ma środków na karmę dla następnego. Jak to więc jest? Może mi ktoś odpowie.
Trochę nam się pomyliło, w szkole dziecko powinno się przede wszystkim uczyć ale wychowanie to raczej rola rodziców.Do wolontariatu nikogo się nie zmusza i rodzice muszą na niego wyrazić zgodę. W czym tu więc tkwi zło? Brawa dla młodych wolontariuszy.
Pani Joasia jest najlepsza ;) Wolontariusze jeszcze lepsi ;) jak trzeba zawsze pomogą. Mimo, że NIEKTÓRE osóbki nie potrafią tego docenić i zamiast pochwalić młodzież, tyrają ją i zniechęcają. Bardziej zachęcają do wyrywania ławek na zamkniętej niż czegoś pozytywnego ! Wolontariat i p.Asia rlz! ;D
Wolontariat to jedno z nielicznych wspaniałych akcji w mieście. Bardzo cieszymy się, że takie instytucje istnieją i bardzo je popieramy ;)
Wow! myslalem ze zrobia zbiorke paszy dla pacjentow na zime :)
Ta pani dostaje za to pieniadze. Nie robi tego z dobrego serca.
PEDAGODZY szkolni to niech zajmą się lepiej uczniami w szkole bo już w sześciolatkach dzieci ******* dzieci. Pieski można dożywić ale dzieci trzeba wychować. TAK WIĘC PEDAGODZY DO ROBOTY
[IP: 83.23.102.***] mają tam super lepiej niż w schronisku gdzie małe psy są zamknięte razem z dużymi i przez nie gryzione ja też dokarmiam od paru lat koty na uzdrowisku w Kamieniu i jak były małe to wywoziłam do pani Aleksy i ona znalazła im nowe domy pozdrawiam Aleksandrę
Podziwiam Panią Ole, to nie Ją należy krytykować, tylko tych ludzi co wyrzucają zwierzęta, o ile wogóle można ich ludzmi nazwać.Gdyby bylo więcej takich ludzi jak Pani Ola, to świat bylby lepszy, a to czy te psy mają tam dobrze nie trzeba sprawdzać, bo wiem ze maja.Ale w naszym durnym kraju to tak przeważnie jest, że jak ktoś pomaga zwierzętom to jestt napiętnowany.Wszystkim ludziom bez serca, z okazji zbliżających sie świąt życze wszystkiego najgorszego
nom trzeba pomagac zwierzetom :)
Pani Joasiu dziekuje w imieniu tych biednych zwierzakow ze maja pania
Idea słuszna tylko czy ktoś sprawdził w jakich warunkach przebywają tam pieski.Miejsce tych piesków to schronisko gdzie mają normalne warunki do egzystęcji wraz z opieką weterynaryjną.To nie wina tej Pani tylko naszych władz które nie potrafią rozwiązać trgo problemu naprzykład tak jak w sąsiednim Golczewie.Miejscem tym powinien przyjżeć się Powiatowy lek. weterynari.Tylko kogo w tym mieście to interesuje.Proszę tylko tych młodych ludzi żeby nie wzieli to jako atak za pomysł WY JESTEŚCIE WSPANIALI.
Może by tak lepiej wspomóc dzieci które chodzą brudne i robią wszystko za nią jak robole są wykorzystywane... Zwierzęta ważniejsze... Psy szczekają, wyskakują... Gmina nie chce nic z tym zrobić bo jej pomagają... Opiekę wezwijcie... Dzieci jedzą razem ze zwierzętami...
Ale zgrabna ta pani czarna tylko pozazdrościć figurki mowie o tej pani środku :)
Pani Asiu jest Pani naj naj najlepsza!! Odkąd w gimnazjum zaraziła nas Pani wolontariatem, nie możemy przestać:) kochamy Panią i mocno ściskamy - wolontariusze:)
Jak dobrze, że są na tym świecie tak dobrzy ludzie jak pani Aleksa!! fajnie, że jest ktoś kto tak bardzo pomaga naszym kochanym zwierzakom:))