Jak pokazały wyniki badania tylko jeden na trzech uczniów zadeklarował brak wcześniejszych doświadczeń z jakimikolwiek używkami. Pozostali w większości wskazywali korzystanie z różnych postaci alkoholu (niemal 60 %) oraz papierosów (46 %). 22% uczniów uczestniczących w badaniu zadeklarowała kontakt z marihuaną. Z dopalaczami częściej eksperymentowali chłopcy niż dziewczęta, a wśród uczniów szkół ponadgimnazjalnych użytkowników dopalaczy jest więcej, niż wśród uczniów klas II gimnazjów.
Dla stosujących dopalacze miejsce zamieszkania (miasto/wieś) nie ma większego znaczenia, ale ważnym czynnikiem jest rodzaj rodziny, w której wychowują się młodzi ludzie. Okazuje się, że uczniowie mieszkający z rodzicami rzadziej decydują się na doświadczenia z dopalaczami. Częściej używają ich uczniowie wychowywani przez opiekunów innych niż rodzice i uczniów mieszkających samodzielnie, podobnie w sytuacji, gdy jeden z opiekunów pracuje poza miejscem zamieszkania.
Badania pokazują, że wiek pierwszych kontaktów z substancjami zastępczymi to co najmniej 13-14 lat. Niemal połowa spośród uczniów podawała, że proponowano im zażywanie klasycznych narkotyków lub dopalaczy. Niemal trzykrotnie częściej były to narkotyki – przede wszystkim marihuana. Zjawisko jest bardziej powszechne w zachodniej części kraju (województwo dolnośląskie i lubuskie).
Miejsca pierwszych prób dla co trzeciego ucznia biorącego udział w badaniu to okolice miejsca zamieszkania, choć co 5 doświadczał pierwszych prób na domowych imprezach. Analiza okoliczności zażywania dopalaczy wskazuje, że istotna jest w tym kontekście rola grupy i otoczenia rówieśniczego. Jedynie 8 % ankietowanych przyznaje się do konsumpcji dopalaczy w samotności, natomiast 68 % co do zasady zażywa je w gronie znajomych. Dominujący sposób zażywania to palenie – 75,8 %, choć co 5 ankietowany wskazywał na wąchanie, a co 6 na połykanie.
Uczniowie wskazywali, że najbardziej prawdopodobne przyczyny sięgania po narkotyki i dopalacze to brak asertywności i chęć sprostania oczekiwaniom grupy rówieśniczej Podają też modę na ich zażywanie i chęć zaspokojenia ciekawości oraz sprawdzenia, jak rzeczywiście działają narkotyki czy dopalacze. Jako przyczynę zażywania wskazuję także problemy domowe i szkolne, na które używki miałyby być panaceum.
OZiPZ PSSE w Kamieniu Pomorskim
Informacja o badaniu „Młodzież a dopalacze – postawy i zachowania” dostępna na stronie internetowej Głównego Inspektoratu Sanitarnego
Już sądy ostrzej traktują handlarzy! Jest szansa, że będą wsadzać!
To walka z wiatrakami jak wcześniej pisał Corvantes. Ci ludzie którzy produkują to świństwo nie maja skrupułów a jak wiadomo młody człowiek" musi" spróbować. Najważniejsze w tym wszystkim jest to by edukować naszą wspaniałą młodzież. Tych osobników, handlarzy tym stolcem dołączyć do kolekcji osadzonych w zakładach penitencjarnych w celach wypełnionych zgłodniałymi sodomitami.