Na terenie szkoły w Świerznie goszczą od pewnego czasu uczestnicy Festiwalu Indii najstarszego, największego i najsłynniejszego Orientalnego happeningu w Polsce. Jak co roku przetacza się po wybrzeżu Bałtyku „Fala Orientu”.
fot. kam
Sari i dhoti, czyli tradycyjne ubiory indyjskie kobiet i mężczyzn po 12 latach przerwy znów można spotkać na ulicach Świerzna.
Na terenie szkoły w Świerznie goszczą od pewnego czasu uczestnicy Festiwalu Indii najstarszego, największego i najsłynniejszego Orientalnego happeningu w Polsce. Jak co roku przetacza się po wybrzeżu Bałtyku „Fala Orientu”.
fot. kam
Po dwunastu latach przerwy, Świerzno jest znowu bazą „wypadową” do organizowanych imprez na których z setkami wolontariuszy i artystów z wielu krajów tworzy się bogatą, różnobarwną prezentacje różnych aspektów kultury starożytnych Indii.
fot. kam
Uczestnicy Festiwalu Indii, po krótkiej nieobecności w Świerznie powrócili z Przystanku Woodstock, by przygotować się do występów m.in. w dniu 11 i 12 sierpnia w Pobierowie. Widzowie zobaczą wiele godzin programu scenicznego, pokazy tańców, jogi, sztuk walki, teatry oraz przeróżne atrakcje w okalających scenę namiotach. Niezwykłą współtworzona z publicznością atmosfera pozostanie na zawsze w pamięci.
mzk
źródło: www.ikamien.pl
kazali nosic to co mialy zrobic gdy zemsta kalfasa jak nie nosza
Te panie to jakieś przerobione Indyjki:)
Od kiedy Świerzno ma ulice?
:) w takim stroju jak chowaja caly dzien gdy zdejma to dopiero z nich wychodzi ;d
Się obudzili... siedzą w Swierznie od końca czerwca już