Zwracam się z apelem do Mieszkańców Gminy Świerzno
aby przypomnieć sobie o tamtych czasach, nie tylko w Warszawie, ale również na terenie naszej Gminy. Dla podkreślenia wagi tego historycznego wydarzenia wywieśmy na naszych posesjach flagę państwową, a 1 sierpnia o godz. 17:00 kiedy zawyją syreny, gdziekolwiek będziemy - oderwijmy się na chwilę od pracy, wyjdźmy z domu, wysiądźmy z samochodu, zatrzymajmy się i uczcijmy chwilą ciszy tych, którzy walczyli i ginęli za Naszą WOLNOŚĆ.
POKAŻMY IM, ŻE PAMIĘTAMY. ZŁÓŻMY HOŁD BOHATEROM.
Wójt Gminy Świerzno
Krzysztof Atras
jeden nieprzemyślany rozkaz i zginęło setki tysięcy młodych ludzi, zrównano z ziemią warszawę
Generał Anders powiedział, że ci, którzy dali rozkaz rozpoczęcia powstania, winni być rozstrzelani ! Skutki były straszliwe. Poległo prawie 20 tysięcy powstańców oraz 200 tysięcy cywilów. 500 tysięcy Warszawiaków wygnano, a miasto prawie całe zburzono. Ten wredny PRL Warszawę odbudował, by cwaniaki mogły teraz grabić.
Etam.. To wstyd i porazka. Jak banda z londynu wydala rozkaz do walk za interesy GB i USA...
Żyłem z wami, cierpiałem i płakałem z wami, Nigdy mi, kto szlachetny, nie był obojętny, Dziś was rzucam i dalej idę w cien - z duchami - A jak gdyby tu szczęście było - idę smętny. Nie zostawiłem tutaj żadnego dziedzica Ani dla mojej lutni - ani dla imienia; - Imię moje tak przeszło jak błyskawica I będzie jak dźwięk pusty trwac przez pokolenia. Lecz wy, coście mnie znali, w podaniach przekażcie, Żem dla ojczyzny sterał moje lata młode; A póki okręt walczył - siedziałem na maszcie, A gdy tonął - z okrętem poszedłem pod wodę... Ale kiedyś - o smętnych losach zadumany Mojej biednej ojczyzny - przyzna, kto szlachetny, Że płaszcz na moim duchu nie był wyżebrany, Lecz świetnościami dawnych moich przodków świetny. Niech przyjaciele moi w nocy się zgromadzą I biedne moje serce spalą w aloesie, I tej, która mi dała to serce, oddadzą - Tak się matkom wypłaca świat - gdy proch odniesie... Niech przyjaciele moi siądą przy pucharze I zapiją mój pogrzeb - oraz własną biedę: Jeżeli będę duchem - to sie im pokażę, Jeśli Bóg mię uwolni od męki - nie przyjdę... Lecz zaklinam - niech żywi nie traca nadziei I przed narodem niosą oświaty kaganiec; A kiedy trzeba - na śmierć idą po kolei, Jak kamienie przez Boga rzucane na szaniec!... Co do mnie - ja zostawiam maleńką tu drużbę Tych, co mogli pokochać serce moje dumne; Znać, że srogą spełniłem, twardą bożą służbę I zgodziłem się tu mieć - niepłakaną trumnę. Kto drugi tak bez świata oklasków się zgodzi Iść... taką obojętność, jak ja, mieć dla świata? Być sternikiem duchami napełnionej łodzi, I tak cicho odlecieć - jak duch, gdy odlata? Jednak zostanie po mnie ta siła fatalna, Co mi żywemu na nic... tylko czoło zdobi; Lecz po śmierci was będzie gniotła niewidzialna, Aż was, zjadacze chleba - w aniołów pzrerobi.
Zawsze wielki szacunek dla ludzi którzy nie rzucili broni ani przed Niemcami i Rosjanami, ale do tematu 1 Sierpnia zawsze będzie dla mnie ważnym dniem i stanę na baczność w Hołdzie BOHATEROM POWSTANIA WARSZAWSKIEGO
Choć było to nierozsądne chylę czoło za przede wszystkim twarz dumę i jedność. Niespotykany w ówczesnej europie zryw działał jak elitarna znana wszystkim niepokonana przez ponad sto lat Husaria. By tworzyć taką historię trzeba być tylko i aż Polakiem. Ogromny szacunek dla tych żyjących i tych którzy już nie oddychają. Stworzyli przepiękne karty historii i wizerunek nasz.