Budynek hali pozostawia wiele do życzenia. Pęknięcia widać gołym okiem. W miejscach gdzie powinny być łaty i kontr łaty nie ma nic. Obiekt nie powinien być nigdy odebrany, a wykonawca zobowiązany kilka lat temu do napraw gwarancyjnych. Błędy mogą teraz kosztować nawet 1,5 mln złotych, bo tyle Dziwnów musi wyłożyć z własnego budżetu, aby na obiekcie mogły być prowadzone zajęcia sportowe.
- Złożyliśmy sprawę do sądu administracyjnego przeciwko wykonawcy obiektu – mówi Henryk Dymerski, zastępca burmistrza Dziwnowa. - W związku z dokonaniem odbioru przez osobę do tego nieuprawnioną skierowano sprawę do prokuratury – dodaje.
Obecnie na dachu trwa remont. Naprawiane są wady budynku.
Zastanówmy się za czyjej kadencji budowana, a później odbierana była hala sportowa i oceńmy ich odpowiednio w tych wyborach...
Czytaj ze zrozumieniem! Pan Dymerski jest zastępcą, a nie burmistrzem.
Dymerski jest burmistrzem?? tydzień temu wyjechałem a tu już tyle się dzieje..
co to za przedwyborczy bełkot
Kogo to interesuje, że dzięki kandydatowi na Burmistrza z Inicjatywy Gospodarczej Dziwnów ma w plecy tyle kasy, za 1.5 melona byłoby sporo mieszkań socjalnych.