Przez wiele lat był bardzo aktywnym mieszkańcem Kamienia Pomorskiego. Pracując w porcie jachtowym, sam czasami pomagał osobom niepełnosprawnym przewożąc ich motorówką.
- Patrząc wówczas na niepełnosprawnych i współczułem im. Dawałem z siebie tyle ile potrafiłem. Nigdy bym nie przypuszczał, że dzisiaj to ja będę potrzebował pomocy innych – mówi Wiesław Urszulak.
Gdy obudził się pewnego dnia bolała go noga, lecz sądził, że ból sam ustąpi. Z dnia na dzień nasilał się coraz bardziej, lecz nie odważył się iść do lekarza. W końcu był nie do zniesienia. Na pomoc było jednak za późno. Konieczna była amputacja nogi.
Na tym jednak się nie skończyło. Na stole operacyjnym lądował jeszcze klika razy. Lekarze odcinali mu za każdym razem po kilka centymetrów kończyny.
- Pogodziłem się z tym. Pomyślałem sobie: no trudno, na pewno dadzą mi protezę. Bez nogi pewnie już nie będę mógł prowadzić takiego życia jak dawniej, lecz będę normalnie funkcjonował. Tyle się przecież słyszy w telewizji o niepełnosprawnych podróżujących na biegun północny – opowiada Wiesław Urszulak.
Wreszcie przyszedł dzień w którym odebrał długo oczekiwaną protezę finansowaną z NFZ. To co zobaczył zmroziło go. Założył ją na kikut i próbował samodzielnie chodzić. Była to prosta i toporna konstrukcja, która nie umożliwia nawet zwykłego wchodzenia po schodach.
Wiesława Urszulaka nie stać na sztuczną protezę nogi, która dawałaby szansę wykonywania codziennych czynności. By ją kupić musi zebrać 60 tys. złotych.
Urząd Miejski w Kamieniu Pomorskim otworzył specjalne konto na które można wpłacać pieniądze.
Dobrze by było gdyby Urząd Miasta ujawnił stan konta.
to to kurna znaczy " nie odważył się" - wpływ prasy szkalujacy pracę lekarzy odbił sie na zdrowiu pacjenta?
[09.11.2010, 17:07] • [IP: 83.25.39.***] ma racje. nie dzielmy skory na niedzwiedziu. tez znam bosmana osobiscie i widze ze inicjatywa powstala w jego imieniue. wiec zbierzmy njapierw chociaz 5zl i wtedy zobaczymy co z tymi pieniedmi.
hej ludziska, przecież nie tylko tych dwóch panów w tym powiecie niema nogi, lub nóg, to może założyć konto dla tych właśnie co potrzebują tej pomocy a nie tylko dla jednego czy dwóch.A naprwdę jest ich wielu :(
Ludziska...trzeba pomóc Wiesławowi...owszem, ale" Anulek" nie ma możliwości nawet z chałupy wyjść a raczej wyjechać z drugiego piętra jemu też zapewne przydadzą się nowe" nogi". ... każdemu po równo...i tyle w tym temacie !
najpierw zacznijmy cos z tym robic (czytajcie zebrac pieniadze) a pozniej zastanowimy sie jak je podzielic. Wiesiu bedzie dobrze i jeszcze razem bedziemy plywac:)
Anulek -chłopie co się z tobą dzieje ??. Jeśli ktoś się skrzyknie to chetnie dam pare złoty. MP.
Trzeba pomoc obojgu. I Panu Wieśkowi i Anulkowi..
Mój Sąsiad z Dnia na Dzien widzę Jak Się meczy To człowiek o Wielkim Sercua Taki Zawsze Daje radę w życiu. .. My Też Mu pomagamy i Go Wspieramy :)
a jak mozna mu pomuc ?
chyba tak coś mi on sie kojarzy
ten pan pracował w komisie auto koło cepenu??
Wiesiu będziesz pływał jak za starych dobrych czasów.Jeszce trochę cierpliwości.Nareszcie w Kamieniu zauważyli, że jest woda i tacy, jak Ty, ludzie z doświadczeniem i wiedzą będą na wagę złota.
proponuję zakup trzech protez po 20 tyś złotych- jedna dla Wieśka i dwie dla" Anulka". Dziwie się, że jednemu oprotezowanie za 60tyś jak dla wyczynowego sportowca a drugiemu tylko widok czterech ścian i drugie piętro... !!
Nie znam sytuacji utraty nogi tego pana, ale sama wychowywałam się przy kimś, kto niema nogi, z pomocą NFZ i nasza wspólną, (czyli rodziny) uzbieraliśmy tyle ile trzeba. Uważam ze ta suma to lekka przesada, wiadomo ze dyskonfortu to ten pan nie uzyska, ale są ceny dostępne na protezy, z pomocą NFZ, też można chodzić, i prosze bez przesady z ta cena...
DO Gość • Poniedziałek [08.11.2010, 13:59] • [IP: 77.114.182.***] proteza C-LEG nie jest proteza wyczynowa tylko proteza typu Confort (tu chodzi o staw kolanowy na microprocesorze) cena około 90tys na chwile obecna w Polsce posiada takowa około 7 osób. Proponuje wejsc na forum apmutowani.pl i poczytac sobie o protezach.
Bosman jesteśmy z TOBĄ !!
Cześć WIESIU. O tym co Cię spotkało dowiedziałem się niedawno od od Sławka. Zawsze byłeś OK przyłączam się do tej akcji twój kolega którego zapraszałeś na herbatkę do komisu. To były fajne czasy, które miło wspominam. Trzymaj się kolego.
Pomysł Pana [IP: 212.14.14.***]jest super. Deklaruję jako kandydatka na burmistrza oraz do rady powiatu, ze chętnie dołożę się do protezy dla znanego mi Bosmana. Drugą osobą, bardzo dotkniętą przez los, o której wspominają internauci jest chyba" Anulek". Jemu też (nie ma obu nóg) należy się taka pomoc.
Ten pan był bosmanem na przystani w ikamieniu Pom.Spokojny rozważny i odpowiedzialny, większość wodniaków go dobrze zna.Wiesiu mam nadzieje że uzbierasz na nową proteze.Ja też w tym ci pomogę.
Potwierdzam Człowiek o Wielkim Sercu !! Opiekował się młodzieżom na przystani wiele lat...Do dziś chętnie wspomaga działalność Kamieńskiego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego-jako dyżurny.
Co to za akcja w sobotę? O co chodzi?
nie znam tego pana ale chętnie pomogę, mam pytanie dokładnie kim ten pan był
czlowiek wielki sercem i duchem. duza czesc ludzi w ikamieniu (wtedy jeszcze mlodziezy) moze zawdzieczac mu to kim sa na dzien dzisiejszy!
Bosmanie jesteśmy z toba