Elektryczne hulajnogi są produkowane praktycznie w każdym kraju: w Polsce, na Słowacji, w Chinach, USA i wielu innych. Ich cena nie jest jednak niska, kosztują od 3999 zł, więc na razie nie każdy może zostać posiadaczem elektrycznego hitu. Te tańsze mają zasięg do 60 km, płacąc 3500 euro dostaniemy hulajnogę o zasięgu nawet do 450 km. Prędkość, jaką możemy rozwinąć to około 40 km/h/.
Jak widać, wynalazek sprawdza się przede wszystkim w miastach, dzięki niemu unikamy stania w korkach, problemów z parkowaniem, nie emitują spalin. Zaletą jest też cichy tryb pracy urządzenia oraz możliwość jazdy praktycznie wszędzie: po ścieżkach rowerowych, ulicach, chodnikach, deptakach - elektryczne hulajnogi mogą wjechać do stref zamkniętych dla samochodów, bo są ekologiczne. Przewidywane obciążenie takiej hulajnogi wynosi do 200 kg , co oznacza, że możemy przewozić naprawdę ciężkie rzeczy. Świat oszalał na punkcie tego wynalazku - jest tani, bo ładowanie trwa około 7 godzin, ma szansę stać się ważnym środkiem lokomocji miejskiej. W Świnoujściu już można kupić elektryczne hulajnogi, można je też wypożyczyć na promenadzie.
Z pewnością twój synek będzie je wypożyczał, dobra reklama... !!
skad takie pdaly biora sie jak w komentach nie mam pojecia, byl las nie bylo was, bedzie las nie bedzie was
zmieniac miejsce zamieszkania komu nie pasuje
technologia górą? Elektryczne hulajnogi bez paliw i nie trzeba się odpychać nogą, przynajmniej nie smrodzi jak auto.
A co to was obchodzi co, gdzie, czym i za ile. Każdy jeździ czym chce. Przynajmniej nie kopci. Jak sie przewruci to jego sprawa.
Pierwsze słyszę, że hulajnogą można jeździć wszędzie, na ulicy, ścieżce rowerowej itd. Otóż hulajnogą można poruszać się tam gdzie może pieszy i nigdzie indziej, czyli w mieście po chodniku.
JAZDA PO DROGACH TO PROMUJECIE. A CO ZE ZNAJOMOŚCIĄ PRZEPISÓW JAK TAKIE WYNALAZKI MOGĄ SIĘ PORUSZAĆ TO JUŻ NIE? WSZYSTKO IM WOLNO? TYLKO KIEROWCY SAMOCHODÓW MAJĄ PRZEPISY?
Tak z ciekawości dlaczego jadący pan wraz z synem na hulajnodze nie założył sobie i dziecku kasku. Stać go na drogą hulajnogę a na kaski już zabrakło? O wywrotkę nietrudno a skutki uderzenia głową o twardą nawierzchnię mogą być opłakane. Oby tak się nie stało.
cóż za hit Jeszce to potrzebne nad morskie kurorty dość mają rowerów pakują się cała rodzina i jeżdżą po całej drodze albo tymi dokardami dzieciaki to Jeszce wymyślają a gdzie przepisy dla tych wynalazkow